155 odpowiedzi w tym temacie

[budo_irimi]

Łejery, wiara, laczki to kapcie! ;-)

[budo_ligeia]

Łejery, wiara, laczki to kapcie! ;-)

Aaaaa... Wy musicie tak język komplikować? :roll:

[budo_hara-kiri]

Łejery, wiara, laczki to kapcie! ;-)

Ważna jest jeszcze wymowa tego słowa "LLLaczki" :wink:
Ale spox, Lubelacy za to często mówią "Lublyn"
A u nas można usłyszeć "o tak o!", "o tam o!"
Ok, koniec offtopów

Z tym rankingiem instruktorów to jakaś tajemnica...? :roll:
Pozdrawiam, h-k

[budo_yoshi]

Tajemnica tajemnic tylko dla wtajemniczonych:)))
Kwestie biletową rzecz jasna odpuszczam...tak sobie tylko napisałam, żeby pokazac inny punkt widzenia:). Chociaz słyszałam ploteczki:))..ze jeden z szefów PSA oglądający seminarium z wysokości czwartego rzedu krzeseł na widowni, okropecznie się o te ceny obraził. Hihihih...ale to tylko takie tam stażowe ploteczki...)..wiecie..tu ktoś szepnie..tam ktoś szepnie...
Yoshi

[budo_ronin bastard]

Kolejnym faktem jest, że nie wszystkie organizacje dzielą ludzi na stażu na takich czy owakich tylko organizują go dla wszystkich na tych samych warunkach=nie tworzą podziałów...

Tak jest! To również fakt. So far...

No właśnie...
Czy w bieżącej działalności organizacji AIKIDO istnieje coś takiego jak "duch AIKI"?

Czy popularyzacja idei AIKIDO oznacza tylko robienie tenkanów i ukemi na macie
i mówienie w wywiadach jacy to właśnie "my" jesteśmy świetni,
a "duch AIKI" to już tylko w książkach i uśmiechu Isoyama Sensei przy nikyo...
Czy też AIKIDO ma służyć integracji i zbliżaniu ludzi?

Jakie są Wasze zdania na ten temat?

[budo_shawnee]

Chociaz słyszałam ploteczki:))..ze jeden z szefów PSA oglądający seminarium z wysokości czwartego rzedu krzeseł na widowni, okropecznie się o te ceny obraził. Hihihih...ale to tylko takie tam stażowe ploteczki...)..wiecie..tu ktoś szepnie..tam ktoś szepnie...
Yoshi

Ano, siedział z miną amerykańskiego orła z Muppet Show :wink:

[budo_ronin bastard]

Chociaz słyszałam ploteczki:))..ze jeden z szefów PSA oglądający seminarium z wysokości czwartego rzedu krzeseł na widowni, okropecznie się o te ceny obraził. Hihihih...ale to tylko takie tam stażowe ploteczki...)..wiecie..tu ktoś szepnie..tam ktoś szepnie...
Yoshi

Ano, siedział z miną amerykańskiego orła z Muppet Show :wink:

Nie wiem czy z miną czy bez, ale swego czasu to całkiem sporo z ludźmi z Kołobrzegu pracował...

taa lojalność, wzajemny szacunek...
ach... - to już niemodne...

[budo_shawnee]

Nie wiem czy z miną czy bez, ale swego czasu to całkiem sporo z ludźmi z Kołobrzegu pracował...

taa lojalność, wzajemny szacunek...
ach... - to już niemodne...

Co nie zmienia faktu, że miał taką minę. A na inne tematy pozwolę sobie nie wypowiadać się, jak i reszta kołobrzeżan. Właśnie przez szacunek do minionych lat

[budo_irimi]

...wzajemny szacunek...

Ciekawe słowo kolego, ciekawe... Rozumiem, że "pan z loży" szanuje swoich byłych kolegów, wg twojej opinii kolego Roninie? Bywam na stażach tego pana i jakoś zawsze jestem "przeciągany na ciemną strone mocy" i to co słyszę z szacunkiem nie ma nic wspólnego. Ale nie mój to problem bo na staże udaje się by ćwiczyc aikido i tylko tego tam szukam. Jeśli znajduję dobre aikido, to wracam ze stażu usatysfakcjonowany. A głosy polityczne? Jednym uchem wchodzą, drugim ulatują... (jak ich miodek na chwilkę nie zatrzyma )

Przy okazji taki cytat mi sie przypomniał:
"Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz"? (Mt 7,3)

Szkoda, że smród kole tyłka powstaje, zamiast aikido sensei Isoyamy się cieszyć. No cóż, mnie akurat polityka boli koło l...i, ale widać inni są nią dużo bardziej zainteresowani niż praktyką aikido na macie...

[budo_ronin bastard]

Bywam na stażach tego pana i jakoś zawsze jestem "przeciągany na ciemną strone mocy" i to co słyszę z szacunkiem nie ma nic wspólnego.

Przeciągany?? 8O 8O

Oferował Tobie jakieś pieniądze?
A może egzeminy przed terminem? :roll:

[budo_redakcja budojo]

Staż był b.udany, słowa uznania dla poznaniaków. PFA może być spokojna o swoją przyszłość jeśli zarząd ma takie zaplecze.
Yoshi jak w zwykle popada w skrajności. Kongres Instruktorów w ocenie większości nie był porażką a sukcesem. Japończycy to bardzo praktyczny naród, nauczyli mnie, że jeżeli musimy tracić czas i na jedzenie i na kongresowanie to czemu tego nie połączyć. Rozwiązanie praktyczne i oszczędne. 8)
Wyliczankę Jurka Sapieli należy traktować jako świetną zabawę z odrobiną dystansu, magia aikido w przeliczeniu na osobo-stażo-tydzień itp. :wink:
400 osób na stażu to mówi samo za siebie.
Kolejna impreza to staż z Yasuno 24-25 czerwca w Warszawie. Polityka cenowa taka sama, tę decyzje zarządu też oceniam jako sukces.
Senesei Isoyama wyjechał oczarowany waszym zapałem i duchem aikido.

[budo_irimi]

Przeciągany?? 8O 8O
Oferował Tobie jakieś pieniądze?
A może egzeminy przed terminem? :roll:

Ehe! 5 mln dolców na moje konta w Szwajcarii i 5 dana przed czterdziestką.

PS. Nie kompromituj się waść tanimi pytaniami rodem z brukowca. Sensacyji nie będzie (szczegóły rozmów zachowam dla się), bo aikido mi w głowie nie pierdołki.

[budo_yoshi]

No cóż, widac Yoshi ma całkowicie inne wyobrażenie "kongresu" niz Redakcja Budojo...no i "tajemnicza większość". Z całym szacunkiem dla japońskiej praktyczności. Ponieważ uzgodniliśmy z " tajemniczą mniejszością:)", że lepiej będzie dla dobra ogółu nie wyjawiać światu szczegółów porażki - Yoshi dyplomatycznie pozostanie przy stwierdzeniu, że kongres wcale kongresem nie był, chociaż tak się nazywał. Poczucie humoru ma widac Yoshi też inne niz " tajemnicza większość", bo jakoś sie nie ubawiła "wyliczanką".
I tyle chyba będzie tych wyżyn dyplomacji, w której nigdy, rzecz jasna, Yoshi O'Redakcji nie dorówna.
Yoshi

[budo_ronin bastard]

PS. Nie kompromituj się waść tanimi pytaniami rodem z brukowca. Sensacyji nie będzie (szczegóły rozmów zachowam dla się)...

Najłatwiej rzucić błotem a następnie skryć się za woalką przyzwoitości...

Jak się już pisze o jakimś "przeciąganiu na ciemną stronę mocy" to podanie faktów
o tym świadczących jest kwestią przyzwoitości...

[budo_yoshi]

A po co? Po to, żeby gawiedź miała uciechę? wystarczy już sam fakt. Jak chcesz szczegołów - pogadaj z Irimim na priva:) może Ci powie. A błotem wcale nie jest łatwo obrzucać) bo jest ciężkie, czarne i brudzi rece:))) iI nie każdy lubi się w nim babrac:)
Yoshi

[budo_ronin bastard]

iI nie każdy lubi się w nim babrac:)
Yoshi

Masz rację... 8)

Dzięki...

[budo_hehehe1]

to athropina

sory ale jak Ty cwiczysz Aikido do kasy to ja Ci wspolczuje...

[budo_irimi]

Jak się już pisze o jakimś "przeciąganiu na ciemną stronę mocy" to podanie faktów o tym świadczących jest kwestią przyzwoitości...

No to mamy inne pojęcie przyzwoitości, ponieważ moim zdaniem dokładne podanie faktów będzie dalece nieprzyzwoite... Nawołujesz waść do "aiki" a sam kij w mrowisko na siłę pchasz. Jak już powiedziałem, polityka mnie boli, koło l...i.
Niestety na privie nie odpiszę bo mod mi takiej możliwości nie daje.

Mam wrażenie, że niektóre osoby boli fakt, że staż udał się całkiem przyzwoicie. Ale dość już bo wątek nie ten no i w nudne obszary wchodzimy...
Mnie udany staż z oczywistych względów cieszy. Może to i dziwne, ale nawet rozpad organizacji nie uważam za rzecz do końca złą. Mogę bowiem uczestniczyć w większej ilości staży jubileuszowych. I liczę, że ten majowy w Opolu bedzie równie udany, pełen ducha budo i dobrze zorganizowany. Dlaczego? Ano dlatego, że dobry staż służy temu co najważniejsze: rozwojowi aikido.

[budo_ronin bastard]

Mam wrażenie, że niektóre osoby boli fakt, że staż udał się całkiem przyzwoicie.

Osobiście uważam, że staż był rzeczeczywiście bardzo udany.
Organizatorzy z "Krainy Podziemnej Pomarańczy" stanęli na wysokości zadania
Jak kogoś to boli to Jego problem... 8)

Odnosiłem się do zjawiska: polityki prezentowanej(zresztą takie jego prawo) przez REDAKCJĘ BUDOJO , która stwarza dodatkowe podziały...
Ale... -psy szczekają karawana jedzie dalej...

I staram się nie obrażać nauczycieli AIKIDO nawet jeśli się z Nimi nie zgadzam...

To do zobaczenia w Opolu... :-)

[budo_irimi]

To do zobaczenia w Opolu... :-)

No mowa! Chyba, że jeszcze wcześniej zorganizujesz jakiś stażyk na Olimpii... ;-)