Szczepan, teoretyzując troszkę, czy uważasz, że wszyscy muszą korzystać z wiedzy Asai, Kanetsuka, Tamura, Chiba, oraz koniecznie Twojego nauczyciela (kolejność nie jest obowiązkowa). Że tylko wiedza zdobyta u mistrzów z kraju kwitnącej wiśni umożliwi rozwój? Że każdy z nauczycieli, za którym idą gromady uczniów musi byc od razu shihanem i być, przepraszam bardzo, żółty?
Wszyscy? nooooo... nie, nie wszyscy. Ale instruktorzy z wysokimi stopniami co maja ambicje wyznaczac kierunek rozwoju polskiego aikido -- jak najbardziej. Od kogo innego maja sie uczyc? Od kolegi, co cwiczy 5 lat dluzej? No nie rozsmieszaj mnie.
Rozmawiamy o ludziach co cwiczyli z Dziadkiem osobiscie a nie o Jasku z Lysej wolki. To nie ma nic wsplonego z kolorem skory. Ci ludzie nieprzypadkowo sa najlepsi na swiecie, mimo ze w wiekszosci juz w podeszlym wieku.
Co jest najwazniejsze -- tylko dzieki cwiczeniu z nimi mozesz uzyskac bezposredni przekaz, to co Dziadek uczyl. Kto z nimi nie cwiczy nawet nie rozumie co to jest ten przekaz.
nie zapominaj jednej rzeczy -- ja tez kiedys cwiczylem tak jak teraz ludzie cwicza w Polsce,wiec mam doswiadczenie z obu stron barykady.
Wystarczy przejechac sie i pocwiczyc pare miesiecy w dojo shihana. Paru userow z forum juz tak zrobilo, nawet bedac zupelnie poczatkujcymi. Ich juz nie trzeba przekonywac
Biorąc pod uwagę polski ogródek, Szczepanie, dlaczego deprecjonujesz wartość wiedzy tu pracujących ludzi (często z wyższym od twojego stopniem)? Jest u nas kilka osób, które (niezależnie od linii propagowanej) są świetnymi nauczycielam. I tak jest czy się Tobie podoba, czy nie. A jeśli się nie podoba, to tylko Twój problem. Sądzę, że uczniowie Tych nauczycieli, akurat Twoja opinię, maja głęboko w nosie.
Swietnymi nauczycielami?
To dlaczego istnieje razacy brak etykiety globalnie w PFA? Dlaczego w ogole jest mozliwe zeby instruktorzy powiedzmy na poziomie 2 dana nie potrafili nauczyc etykiety wlasnych uczniow? Moze dlatego sami jej nie znaja? Czyja to odpowiedzialnosci uczyc tych z 2-3 danem? Babci? Czemu nauczyciele 2-3 danow nie potrafia nauczyc swoich uczniow
podstawowej etykiety, skoro sa takie debesciaki?
Aikido posiada struktore hierarchiczna. Gosciu na samym czubku wyznacza standard, zarowno techniczny, duchowy jak i pod wzgledem etykiety. Tak sie dzieje w dojo shihanow -- ich uczniowie od niego sie ucza, potem otwierajac wlasne dojo przekazuja nauczone wartosci nastepnej generacji. Im nawet do glowy nie przyjdzie taki wesoly pomysl zeby cokolwiek 'udoskonalac' -- po prostu standard jest ustawiony przez shihana tak wysoko, ze kazdy jest doskonale swiadomy jakie tlucze badziewie.
Dlaczego w Polsce wszyscy, zamiast uczyc sie w pocie czola od Najwyzszego Autorytetu, kazdy sobie rzebke skrobie 'udoskonalajac' aikido na wyscigi? Moze dlatego ze nie ma Najwyzszego Autorytetu? Jak to , zaraz, zaraz, przeciez sa tacy swietni nauczyciele .......... nadal nie widzisz tutaj paradoksu? mimo istnienia tylu swietnych nauczycieli szerzy sie anarchia totalna. Kazdy co ledwie zdal na 1 dan juz gra mistrza wymiatacza i rozwija SWOJE aikido, 2 dany prowadza staze
..... Jak to jest mozliwe?
Zreszta pisanina i tak nikogo nie przekona, przejedz sie Shawnee do dojo shihana, posiedz 6 miesiecy albo rok, jak Pmasz u Chiby sensei, a po powrocie koniecznie napisz swoje wrazenia. Dlaczego nie, skoro aikido to wazna sprawa w twoim zyciu?