Nie wiem czy takie tematy były już tutaj na forum w przeszłość, jeżeli tak to przepraszam. Jestem nowym userem i nie ukrywam że zarejestrowalem się tutaj w celu zapytania oo problem za moment niżej przedstawiony.
Obecnie trenuje Tajski boks. Swego czasu trenowałem Kick - Boxing ok. roku temu skończylem. Na jednym z moich ostatnich sparingów w dawnym klubie nabawiłem się kontuzji. Kopałem middle - kicka, a mój sparing - partner ( nie wiem czy celowo) wystawił łokieć. Dostałem centralnie w dolną część piszczela u lewej nogi. Wyżej ponad poziomem kostki, ale nie wyżej niż; jak jest połowa piszczela. Zrobił się straszny obrzęg, cała noga spuchła, zaczęła zmieniać kolory...stosowałem jakieś domowe leczenie wodą borową...obrzęg zszedł do połowy noga zrobiła się normalnego koloru. Postanowiłem że zainwestuje w maści zacząłem kupować jedną za drugą. Obrzeg zszedł, zostało zwyczajne narosle na kosci na przodzie piszczela oraz z boku (od str. wewnętrznej). Ostatnią maścią jaką stosowalem to Reparil N. za ok 22zł Generalnie wszysystko wydaje się wporządku, przecież zawsze coś tam zostaje...ale kiedy ide na trening kopie tą nogą (utwardzanie) w worek odczuwam niepokój, czuje że moja noga nie jest do końca zrehabilitowana, że coś z nią jeszcze nie tak. Odczuwam lekki bok jak kopne bardziej tym wewnętrzym bokiem. Kopłem kiedyś oo wiele mocniej to znoów lekko zrobiło sie jeszcze wieksze narosle w tym miejscu. Już mam dosyć...wszystkie inny kontuzje mi sie poleczyły w róznych miejscach. Tylko da ciągnie się już ok 8 miechów. POMOCY!!! Jak ktoś choć troche zna się na rzeczy niech cos doradzi

