Style aikido
Napisano Ponad rok temu
Aikikai
Kobayashi
Yoshinkan
Tomiki ?
I dlaczego jeden jest cacy, a drugi jest be (bo widzę jak jedni aikidocy "tępią" innych bo trenują inny styl)? I czy O'Sensei stworzył któryś z nich, a reszta stanowi style samodzielnie rozwinięte z jego nauki przez jego uczniów?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Aikido jest jedno, nawet Szczepan to ostatnio potwierdzil. Po jednym dla kazdego. A szkoly sie tepia, bo to takie typowo polskie jest. Bo ja jakos nie widze wiekszych roznic pomiedzy Kobayashi a Aikikai, niz wsrod samego Aikikai... 8)Wybaczcie, jeśli się powtarzam i jeśli ten temat już kiedyś był. Ale czy ktoś może mi wyjaśnić w przystępny sposób na czym polegają różnice pomiędzy tymi stylami aikido:
Aikikai
Kobayashi
Yoshinkan
Tomiki ?
I dlaczego jeden jest cacy, a drugi jest be (bo widzę jak jedni aikidocy "tępią" innych bo trenują inny styl)? I czy O'Sensei stworzył któryś z nich, a reszta stanowi style samodzielnie rozwinięte z jego nauki przez jego uczniów?
Napisano Ponad rok temu
Wybaczcie, jeśli się powtarzam i jeśli ten temat już kiedyś był. Ale czy ktoś może mi wyjaśnić w przystępny sposób na czym polegają różnice pomiędzy tymi stylami aikido:
Aikikai
Kobayashi
Yoshinkan
Tomiki ?
I dlaczego jeden jest cacy, a drugi jest be (bo widzę jak jedni aikidocy "tępią" innych bo trenują inny styl)? I czy O'Sensei stworzył któryś z nich, a reszta stanowi style samodzielnie rozwinięte z jego nauki przez jego uczniów?
To że jedni tępia drugich to nie oznacza że cos jest cacy a cos be, jak wiadomo jeden woli ogórki a drugi ogrodnika córki.
Proszę nie dodwać trzeciej mozliwości.
Ligeia, przestań się takimi strzegółami, tfu detalami zajmować. Na macie nic a nic Ci się to nie przyda.
Napisano Ponad rok temu
Taka uniwersalna prawda :wink:
Napisano Ponad rok temu
Chcę być świadomym aikidoką (aikidoczką?) dlaczego akurat np. Kobayashi (bo my chyba od niego) a nie Tomiki. Mnie nie wystarcza walnąć się na matę i cześć. Po prostu lubię wiedzieć. Poznać źródło. Pomoże, nie pomoże, ale wolę mieć świadomość tego, co u korzeni leżało.Ligeia, przestań się takimi strzegółami, tfu detalami zajmować. Na macie nic a nic Ci się to nie przyda.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ok, Voivod, Gambit, Yoshihiro - którym stylem wy się zajmujecie? Jak u was to wygląda?
Poznać źródło. Pomoże, nie pomoże, ale wolę mieć świadomość tego, co u korzeni leżało.
No więc najpierw Ziemia była cholernie gorąca, później lawa wystygła, i pojawiły się dinozaury, później w ziemię uderzyła kometa i zabiła dinozaury, ich szczątki zamieniły się w ropę. Rope przejeli Arabowie i zaczął się kryzys paliwowy..........
A na poważnie, ja Cię uświadamiać nie będę.
Randall, Randall, gdzie on jest do cholery. Z nim jest jak z Policją i dziwkami, jak trzeba to nie ma
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Tutaj na dziale mamy zresztą tabuny takich co to lubią takie "teologiczne aikidockie" dysputy toczyć, czy godzi się grać na okarynie czy już nie
Co do mojej sytuacji to jest moja, i spowiadać się z niej nie muszę. Jeśli dobry Bóg pozwoli to jeszcze na matę wrócę
A tak przy okazji, przypomniał mi się jeszcze fragment skeczu z kabaretu Marcina Dańca.
-Asfalt oszukał Andrew.
-Jak to oszukał?
No bo Andrew myślał, ze w pierwszej rundzie to on z nim będzie dyskutował. A on go zaczał bić.
Napisano Ponad rok temu
Ale mnie nie o filozofię się rozchodzi, bo to sobie sama dorobić potrafię, tylko o rzeczy bardziej techniczne. Ogólnie. Kawa na ławę. :wink:Tutaj na dziale mamy zresztą tabuny takich co to lubią takie "teologiczne aikidockie" dysputy toczyć, czy godzi się grać na okarynie czy już nie
Gud luck. :wink:Jeśli dobry Bóg pozwoli to jeszcze na matę wrócę
Napisano Ponad rok temu
Nie bardzo kumam w jakim to kontekście... :roll: Rozumiem tez, że asfalt to ktoś mniej blady od kolegi Gambita?...A tak przy okazji, przypomniał mi się jeszcze fragment skeczu z kabaretu Marcina Dańca.
-Asfalt oszukał Andrew.
-Jak to oszukał?
No bo Andrew myślał, ze w pierwszej rundzie to on z nim będzie dyskutował. A on go zaczał bić.
A poważnie (na ile się da :wink: ) koleżanko Ligeia: poszczególne style różnią się interpretacją aikido, podejściem do niego, rozumieniem zasad, a co za tym idzie samych technik, realizowaniem tych zasad w praktyce treningowej. Tak bardzo z grubsza. Każdy z nich jest aikido "prawdziwym" bo każdy bierze się z Dziadka, ino w różnych okresach jego życia, różnej interpretacji i rozumienia tego co robił przez jego uczniów, w końcu także tego, co sami chcieli w jego aikido zobaczyć i tego co chcieli w nim zmienić i dostosować do się. Niestety nie da się w kilku zdaniach napisać czym się różnią "style" aikido. W obrębie samego aikikai ludzie ćwiczą w tak różny sposób, że można by tomy napisać... Chyba jedyna droga, to: poćwiczyć nieco dłużej, zrozumieć podstawowe zasady w obrębie własnego stylu (uniwersalne zresztą...), następnie doświadczyć, postażować w różnych stylach lub przynajmniej zobaczyć co i jak robią inni, starać się to zrozumieć, poukładać sobie w głowie i mieć własny pogląd. Jeśli człek ma głowę otwartą to wszędzie zauważy to samo: dystans, timing, kontrolę, atemi, irimi... tyle, że realizowane na różne sposoby. Ta różnorodność jest bardzo cenna. Jedni chcą widzieć w niej różnice, inni dostrzegają podbieństwa (tym drugim łatwiej ;-) ). Jedni budują na tym teorię "moje mojsze" inni robią swoje i podpatrują jak robią to inni. Niestety (stety?) jakie są różnice między "stylami aikido" z forum się nie dowiesz.
Napisano Ponad rok temu
Wprawdzie Tomiki aikido w Polsce nie ma, ale inne styla sa.Chcę być świadomym aikidoką (aikidoczką?) dlaczego akurat np. Kobayashi (bo my chyba od niego) a nie Tomiki. Mnie nie wystarcza walnąć się na matę i cześć. Po prostu lubię wiedzieć. Poznać źródło. Pomoże, nie pomoże, ale wolę mieć świadomość tego, co u korzeni leżało.
Np. [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Jak pasjonuje cie swiadomosc oraz korzenie, doradzam po kolezensku sie przejechac i pocwiczyc w roznych dziwnych dojo. Czytac o innych stylach to jedno, doswiadczyc na wlasnym ciele to zupelnie inna historia. Niewielu sie na to odwaza, bo nagle sie okazuje ze jest to rownoznaczne z wyjsciem poza wlasna strefe komfortu. Sam cos wiem o tym. Bardzo wzbogaca to osobiste aikido.
Napisano Ponad rok temu
Bardzo powierchowna analiza. Podejzewam ze nie masz zbyt duzo doswiadczenia w osobistym cwiczeniu roznych styli ....Zgadzam sie, moze za wyjatkiem tego pierwszego wytluszczonego, bo one sie naprawde az tak nie roznia, wiecej zdecydowanie jest podobienstw niz roznic.
Istnieja niezwykle powazne roznice. Wystarczy np.porownac istniejace w Polsce style Iwama aikido z Kobayashi aikido. Oczywiscie dla ligeii bylby to zbyt wielki szok, nie tylko nerwowy, zeby pocwiczyc chocby godzine Iwama aikido, ale fakt pozostaje faktem.
Napisano Ponad rok temu
Cos Ty, ja przeciez w ogole nie mam doswiadczenia. Ucze sie glownie z klipow video, nawet nie z ksiazek, bo mi sie nie chce czytac, co najwyzej obrazki poprzegladam... , a tam jest wyraznie widac, ze oni wszyscy robia to samo, ino troche inaczej, ale... zachowujac zasady uniwersalne, wspomniane przez irimi......Bardzo powierchowna analiza. Podejrzewam ze nie masz zbyt duzo doswiadczenia w osobistym cwiczeniu roznych styli ....
A te uniwersalne zasady aikido sa wlasnie najwazniejsze przeca... (?)
Taki Nishio sensei na ten przyklad (akurat wlasnie przejrzalem Jego DVD)... robil zupelnie inaczej, niz ktokolwiek inny, ale... wedle tych samych, uniwersalnych zasad(?)
PS. Teraz jeszcze brakuje, zebys mi kazal te zasady wymienic. Z gory odmawiam, bo ja sie przeciez nie znam... Zreszta, na pewno sa gdzies w archiwum, co nie?
...Każdy z nich jest aikido "prawdziwym" bo każdy bierze się z Dziadka, ino w różnych okresach jego życia, różnej interpretacji i rozumienia tego co robił przez jego uczniów, w końcu także tego, co sami chcieli w jego aikido zobaczyć i tego co chcieli w nim zmienić i dostosować do się. Niestety nie da się w kilku zdaniach napisać czym się różnią "style" aikido. W obrębie samego aikikai ludzie ćwiczą w tak różny sposób, że można by tomy napisać... Chyba jedyna droga, to: poćwiczyć nieco dłużej, zrozumieć podstawowe zasady w obrębie własnego stylu (uniwersalne zresztą...), następnie doświadczyć, postażować w różnych stylach lub przynajmniej zobaczyć co i jak robią inni, starać się to zrozumieć, poukładać sobie w głowie i mieć własny pogląd. Jeśli człek ma głowę otwartą to wszędzie zauważy to samo: dystans, timing, kontrolę, atemi, irimi... tyle, że realizowane na różne sposoby...
Napisano Ponad rok temu
Nie bardzo kumam w jakim to kontekście... :roll: Rozumiem tez, że asfalt to ktoś mniej blady od kolegi Gambita?
A poważnie (na ile się da :wink: ) koleżanko Ligeia: poszczególne style różnią się interpretacją aikido, podejściem do niego, rozumieniem zasad, a co za tym idzie samych technik, realizowaniem tych zasad w praktyce treningowej. Tak bardzo z grubsza. Każdy z nich jest aikido "prawdziwym" bo każdy bierze się z Dziadka, ino w różnych okresach jego życia, różnej interpretacji i rozumienia tego co robił przez jego uczniów, w końcu także tego, co sami chcieli w jego aikido zobaczyć i tego co chcieli w nim zmienić i dostosować do się. Niestety nie da się w kilku zdaniach napisać czym się różnią "style" aikido. W obrębie samego aikikai ludzie ćwiczą w tak różny sposób, że można by tomy napisać... Chyba jedyna droga, to: poćwiczyć nieco dłużej, zrozumieć podstawowe zasady w obrębie własnego stylu (uniwersalne zresztą...), następnie doświadczyć, postażować w różnych stylach lub przynajmniej zobaczyć co i jak robią inni, starać się to zrozumieć, poukładać sobie w głowie i mieć własny pogląd. Jeśli człek ma głowę otwartą to wszędzie zauważy to samo: dystans, timing, kontrolę, atemi, irimi... tyle, że realizowane na różne sposoby. Ta różnorodność jest bardzo cenna. Jedni chcą widzieć w niej różnice, inni dostrzegają podbieństwa (tym drugim łatwiej ;-) ). Jedni budują na tym teorię "moje mojsze" inni robią swoje i podpatrują jak robią to inni. Niestety (stety?) jakie są różnice między "stylami aikido" z forum się nie dowiesz.
No to chyba wszystko jasne
Napisano Ponad rok temu
Chyba nic innego mi nie pozostaje tylko skupić się na Kobayashim, poczytać na razie o innych stylach i potem przekonać się na własnej skórze z czym to się je. To może być ciekawe doświadczenie. Tylko coś czuję, że to będzie dłuuuuga droga. ;-)Chyba jedyna droga, to: poćwiczyć nieco dłużej, zrozumieć podstawowe zasady w obrębie własnego stylu (uniwersalne zresztą...), następnie doświadczyć, postażować w różnych stylach lub przynajmniej zobaczyć co i jak robią inni, starać się to zrozumieć, poukładać sobie w głowie i mieć własny pogląd.
Czytac o innych stylach to jedno, doswiadczyc na wlasnym ciele to zupelnie inna historia. Niewielu sie na to odwaza, bo nagle sie okazuje ze jest to rownoznaczne z wyjsciem poza wlasna strefe komfortu. Sam cos wiem o tym. Bardzo wzbogaca to osobiste aikido.
No właśnie, nasunęło mi się tutaj takie pytanie: czy po wielu latach na macie człowiek, który wyszedł od jednego stylu, potem przeszedł przez etapy "zachwytu" innymi stylami, zaczyna robić swoje aikido, biorąc od innych to co mu najbardziej pasuje, czy zostaje przy jednym do końca?Ta różnorodność jest bardzo cenna. Jedni chcą widzieć w niej różnice, inni dostrzegają podbieństwa (tym drugim łatwiej). Jedni budują na tym teorię "moje mojsze" inni robią swoje i podpatrują jak robią to inni.
To może podacie mi jakieś wiarygodne źródła? Linki? Literaturę? Tak, żeby było przekrojowo.Niestety (stety?) jakie są różnice między "stylami aikido" z forum się nie dowiesz.
Napisano Ponad rok temu
Jedynym wiarygodnym źródłem wiedzy na temat aikido jest systematyczny, zaangażowany, świadomy, wieloletni trening aikido.To może podacie mi jakieś wiarygodne źródła? Linki? Literaturę? Tak, żeby było przekrojowo.
PS. Nieco błędnie (inaczej?) rozumiesz "swoje" aikido. Nie oznacza to w moim mniemaniu tworzenia nowego stylu, czy robienia po swojemu (sic!), ale raczej dotyczy świadomości tego na czym aikido polega, na jego dobrym rozumieniu.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Staż z Sensei Hiroshi Isoyama, 8 dan aikido - Poznań
- Ponad rok temu
-
Etienn Leman Sensei w Warszawie
- Ponad rok temu
-
Aikido shihani a japońskie gestapo, yakuza i inne kwiatki
- Ponad rok temu
-
H.Kobayashi trenerem Yakuzy ?
- Ponad rok temu
-
staż w Koninie
- Ponad rok temu
-
Seminarium z P.Orban 4-5 marca 2006
- Ponad rok temu
-
Co o tym sądzicie?
- Ponad rok temu
-
Stażowanie
- Ponad rok temu
-
Mitsugi Saotome Sensei
- Ponad rok temu
-
Kapitalny filmik G.Shiody
- Ponad rok temu