Skocz do zawartości


Zdjęcie

Użycie noża w realnej walce jako kastetu.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
12 odpowiedzi w tym temacie

budo_rossomak
  • Użytkownik
  • Pip
  • 42 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:W-ch/Wrocek

Napisano Ponad rok temu

Użycie noża w realnej walce jako kastetu.
Swgo czasu w "MMS Komandos" był cykl artykułów a propo walki nożem. Pozostawiając na chwilą ich merytoryczną jakośc, autor pisze tam że:

Nie zapominajmy, że nóż to także drugi koniec. Możemy go używać jako kastetu.

No i pod tym 2 urocze fotki jak niby się to robi. Wygladało sensownie. Próbowałem przećwiczyc to na sparingu. Jak przeciwnik ma nóż to nawet nie ma co próbować. Bez problemu zdąrzy "ożenic z kosą" :evil: . Od gumowego cold steel'a przez kilka godzin bolały mnie, i nie tylko mnie :) :roll: ,:
1-krtań
2-wątroba
3-splot słoneczny
4-prawa/lewa pacha
W sumie d**a. Jak nie miał kosy, to nie było wiele lepiej...
Może coś źle robiliśmy? (Nóż był uzywany do walenia w łeb, krtań, oczy; jego odwrotną stroną z chwytu prostego). Jak macie jakieś uwagi to piszcie, może pomysł nie jest do d... tylko coś przeoczyłem? :D :?:
ps.wiem że podobne posty były juz na forum, ale tu chodzi o to konkretne uzycie (wyjściowy chwyt prosty, atak z góry)
  • 0

budo_mlodyraduh
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 342 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:FMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Użycie noża w realnej walce jako kastetu.
Inaczej zadziała przy użyciu jakiegoś małego foldera a inaczej przy użyciu jakiegoś dużego fixeta ze Skullcrusher'em. A sam pomysł uderzania odwrotnym końcem broni (Filipińskie okreslenie to punyo ew. bat ) jest chyba tak stary jak sama nią walka.


pozdrawiam

mlodyraduh
  • 0

budo_robertp
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Użycie noża w realnej walce jako kastetu.

Jak nie miał kosy, to nie było wiele lepiej...
Może coś źle robiliśmy? (Nóż był uzywany do walenia w łeb, krtań, oczy; jego odwrotną stroną z chwytu prostego). Jak macie jakieś uwagi to piszcie, może pomysł nie jest do d... tylko coś przeoczyłem? :D :?:


Tak, że nie walczysz cyborgiem :lol: Do walenia w krtań czy oczy nie potrzebujesz trzonka noża (a i tak nie trafisz :wink: )
Solidny folder w łapie to yawara, kubotan, koppo stick i stosuj stosowne techniki walki tymi narzędziami. Generalnie są dwie szkoły
-ambitna - walisz w tak zwane punkty wrażliwe (do znalezienia w każdym podręczniku karate czy ju-jitsu)
-prosta - punkt wrażliwy to każde miejsce, gdzie między tkanką kostną a skórą jest mniej niż pół cala mięśnia.
Myślisz, że jak komu rąbniesz w przedramię trzonkiem noża, to dalej będzie taki wyrywny z łapami albo gardę utrzyma? Albo, że nie poczuje jak przybijesz mu skórę do obojczyka?

Więcej np.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_rossomak
  • Użytkownik
  • Pip
  • 42 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:W-ch/Wrocek

Napisano Ponad rok temu

Re: Użycie noża w realnej walce jako kastetu.
Przemyśle.
Dzięki RobertP :D :D :D
  • 0

budo_złooo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 447 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Użycie noża w realnej walce jako kastetu.
1.

ps.wiem że podobne posty były juz na forum, ale tu chodzi o to konkretne uzycie (wyjściowy chwyt prosty, atak z góry)

Nie no... atak z góry to trochę wioska, że tak powiem, nawet w walce z przeciwnikiem bez broni. Weź np. nóż w reverse i wywał tsuki końcem rękojeści. W przeciwieństwie do gołych pięści możesz nawet celować w czoło (oczywiście są "lepsze" miejsca :wink: ).

2.
Ulica:
Pamiętaj, że w sądzie możesz potem podpaść pod ten sam paragraf, co wtedy gdybyś użył ostrza.
  • 0

budo_kriss
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2318 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:HIC ET NUNC

Napisano Ponad rok temu

Re: Użycie noża w realnej walce jako kastetu.
samo złooo :wink: napisał:

Nie no... atak z góry to trochę wioska, że tak powiem, nawet w walce z przeciwnikiem bez broni


Nie bardzo rozumiem, atak z góry jest chyba jednym z najsilniejszych konstrukcyjnie uderzeń (a pewnie i najprostszym). Wymaga minimum czasu do nauki budowanie siły i szybkości.

Więc czemu używanie go to "wioska"? :D
  • 0

budo_dzey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2486 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z grzbietu wielblada
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Użycie noża w realnej walce jako kastetu.
bo na wszystkich szkoleniowkach z samoobrony pokazuje sie go jako cios najlatwiejszy do obronienia sie - szczegolnie jak przeciwnik robi go powoli jak ślimak w ciąży i takim lukiem jakby zarzucal sobie na plecy 25kg worek z cementem.. :)
  • 0

budo_kenjiro
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1799 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Użycie noża w realnej walce jako kastetu.
o kurde, to ja prawie caly czas "wioske" robie... :oops:
  • 0

budo_kriss
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2318 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:HIC ET NUNC

Napisano Ponad rok temu

Re: Użycie noża w realnej walce jako kastetu.
To jeż się muszę przyznać, jak używam reverse to mi z tego wioska wychodzi ... :)
  • 0

budo_kamagong
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 127 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Cz-wa/Wrocław/Wa-wa
  • Zainteresowania:FMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Użycie noża w realnej walce jako kastetu.
Kombinuje i kombinuje i za chol... nie potrafię założyć noża jak kastetu 8O
najbardziej mi pasuje do tego składany scyzoryk , ale przy każdym uderzeniu przecina palce :wink:

Kriss, zeby nie robić wioski to przy rewersie uderzaj od dołu, nie tylko nie robisz wioski ale do tego trafiasz w najczulsze miejsca :)
Kenjiro, lepiej wyrzuć swój post bo tracisz autorytet


Nie ma to jak chwila relaksu w pracy :D

Aha i jeszcze słyszałem, że do takiego uzywania nie nadają sie noże z gumowymi rączkami, bo strasznie odbijają i można po trafieniu przeciwnika po odbiciu noża samemu trfić sie ostrzem :o

rossomak, tak poważnie to na każde uderzenie musi być odpowiednia pora, nie ma uderzenia które zawsze wchodzi a przy nauce zwróć przede wszystkim uwagę, żebyś ty był bezpieczny

RobertP
"Myślisz, że jak komu rąbniesz w przedramię trzonkiem noża, to dalej będzie taki wyrywny z łapami albo gardę utrzyma? Albo, że nie poczuje jak przybijesz mu skórę do obojczyka? "

Ja to wiem. :-) Napisałbym co trzeba zrobic gościowi, żeby na pewno niebył już wyrywny ale z pewnością zostałoby to wycięte :) :) :)
  • 0

budo_robertp
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Użycie noża w realnej walce jako kastetu.

RobertP
"Myślisz, że jak komu rąbniesz w przedramię trzonkiem noża, to dalej będzie taki wyrywny z łapami albo gardę utrzyma? Albo, że nie poczuje jak przybijesz mu skórę do obojczyka? "

Ja to wiem. :-) Napisałbym co trzeba zrobic gościowi, żeby na pewno niebył już wyrywny ale z pewnością zostałoby to wycięte :) :) :)


Ja też wiem, że są tacy nawiedzeni i to nie jest metoda uniwersalna
  • 0

budo_złooo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 447 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Użycie noża w realnej walce jako kastetu.
-atak z gory jest wolny i sygnalizowany (choc silny)
-latwy do zablokowania (+ zejscia)
-od gory jest mniej atrakcyjnych miejsc do uderzen

//drobne przypomninie: w tym watku rozmawiamy o uderzeniu rekojescia :)
  • 0

budo_kriss
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2318 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:HIC ET NUNC

Napisano Ponad rok temu

Re: Użycie noża w realnej walce jako kastetu.

-atak z gory jest wolny i sygnalizowany (choc silny)
-latwy do zablokowania (+ zejscia)
-od gory jest mniej atrakcyjnych miejsc do uderzen

//drobne przypomninie: w tym watku rozmawiamy o uderzeniu rekojescia :)


Atak z góry jest wolny? :shocked!:
Sygnalizowany :?: :D

Nie zgadzam się z Tobą. Atak z góry jest tak szybki, jak szybko go wykonujesz ... .
Przyjmijmy więc, że jesteś szybki jak samo złooo :wink: (bardzo). Szybki atak, nie jest łatwy do zablokowania lub zejścia. Chyba, że zaczynasz go 2m przed przeciwnikiem i jest to jedyna technika w tym ataku.

Właśnie od góry jest kupa dobrych miejsc do ataku. Właściwie każde miejsce jest super do ataku z góry. Od dłoni do barku i głowy.

Weż sobie jakiś patyk i uderz końcówką w coś (manekin, rękawica skupiająca kolegi itp)na poziomie Twoich barków, głowy. I zobacz na efekt. Śmiem twierdzić, że nie ma silniejszego uderzenia nauczanego w krótszym czasie niż właśnie to! :D

Jeszcze jedno - do każdego uderzenia, rzutu, techniki istnieje właściwa metoda treningowa do rozwoju mocy i generowania jej. (niestety wielu prowadzących SW , trenerów, misiów sorki mistrzów nie ma o tym pojęcia. Część ma i to duże ale nie zdradzi tego bo to są zastrzeżone metody treningowe)

Powodzenia w treningu :D
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024