Najbardziej sensownym wydaje mi się formuła stoowana w Tang Lang Men... z pewnymi modyfikacjami...
Każdy ćwiczący np. sportową sandę będzie mial kłopot aby się odnaleść w tej formule, ale wydaje mi się ona (po doświadczeniach w podobnej formule) że jest to bardzo interesujący kierunek rozwoju...
Uważam również wracając do pomysłu "LIGI" że mogl by się odbywać równolegle w dwóch wersjach : "modliszkowej" i tej ogolne przyjętej na zawodach... chociaż z naciskiem na "modliszkową".
jako "dodatek" można by równie włączyć "pchające ręce", ale to tylko sugestia
