O czym Wy piszecie?
Mobo ma rację, że nie można pozwolić jeździć po sobie gówniarzom, 
trzeba tą hołotę napieprzać dopóki jest na tyle słaba, że nic zrobić nie może, 
wpierdol spuszczony w odpowiednim czasie może być nieocenioną pomocą pedagogiczną. 
Wam odpuszczą a pobiją słabszego ... 
.
z calym szacunkiem, ale jak mialem 18 lat walilem takie teksty, a jak widze marcus ma wiecej ode mnie (r.73?) i dalej cos takiego rozpowiada? takim tokiem rozumowania trzeba by zgalaretowac twarz 90% kierowcow taksowek, bo jezdza fatalnie i czesto szrotami, i  jak nie ciebie zabija na drodze to kogos innego. oczywiscie zgadzam sie jak najbardziej ze maly wpierdolik albo chociaz plaskacz moze ustawic do pionu lepiej niz niejedno moralizowanie, ale na pewno  nie w sytuacji typu ja vs 4 panow z bramy obok ktorej przechodze? 
moja zona nie raz juz powstrzymala mnie od pedagogicznych zapedow, nawet kiedy sytuacja juz do przesady dojrzala do uzycia srodkow przymusu bezposredniego, mysle ze uratowala mnie w ten sposob przed jakimis tam konsekwencjami prawnymi, o ktorych nie myslalem kiedy juz podnioslo mi sie cisnienie.
jak jakis gowniarz albo dwoch (albo wiecej) pyskuje do mnie na ulicy to zbywam go/ich i ide w swoja strone, bo szczekac mozna zawsze i wszedzie. wszystko zalezy od oceny sytuacji i nastawienia, ja na przyklad nie mam ochoty zeby moje dziecko od niemowlaka ogladalo mnie na oiom-ie, ewentualnie zeby zostalo sierota jeszcze przed przyjsciem na ten padol. 
Wielu młodych ludzi którzy dopiero zaczynają się bawić w SW ma właśnie mylne pojęcie i dlatego mysle że powinno ich się wyczulić na to że ucieczka jest dobrą drogą. Takie podejście wyuczy w nich dystans do walki i może im uratować zdrowie i życie.
haha szczegolnie jak uwierza w propagandowe ulotki kursow KM 
