koszt takiego miotacza naramiennego to około 1000 usd w USA, z kolei ten plecakowy to juz wydatek minimum 1500 a nawet 2000.
Cizzia
Poza ceną jest jeszcze jedna przeszkoda - w mojej ocenie w Polsce nie można posiadać takiego miotacza bez pozwolenia (bo ciężko go uznać za "ręczny").
Konkrety (z ustawy o broni i amunicji):
Art. 4. 1. Ilekroć w ustawie jest mowa o broni, należy przez to rozumieć:
3) miotacze gazu obezwładniającego;
Art. 9. 3. Miotacze gazu obezwładniającego oraz narzędzia i urządzenia, o których mowa w art. 4 ust. 1 pkt 3 i 4, można posiadać na podstawie pozwolenia na broń wydanego przez właściwego ze względu na miejsce stałego pobytu zainteresowanej osoby lub siedzibę zainteresowanego podmiotu komendanta powiatowego Policji, a w przypadku żołnierzy zawodowych - na podstawie pozwolenia wydanego przez właściwego komendanta oddziału Żandarmerii Wojskowej.
Art. 11.
Pozwolenia na broń nie wymaga się w przypadku:
6) posiadania
ręcznych miotaczy gazu obezwładniającego;