Napisano Ponad rok temu
Re: Gaz obronny-mity a rzeczywistość (opracowania, filmy)
Police RSG produkuje niemiecka firma KKS , a RSG 3 szwajcarska firma IDC , ogólnie w europie zachodniej gazy dla służb mundurowych są określane jako gazy RSG .Walther Pro Secur z dyszą cone , ma w pomieszczeniu bardzo silny efekt inhalacyjny , Police RSG , nie wiem , nie mam go w Warszawie , został w domu rodziców na prowincji , może przy czasie sprawdzę .Duże pojemności foxa cone, też raczej dadzą rade , przy średnim wietrze , tylko dwie uncje ma dość słabe ciśnienie .Natomiast w Waltherze nawet 53 ml , jest nabite bardzo dobrym ciśnieniem .Ogólnie to wbrew dość głupiej opinii nie boję się wiatru , jak stosuje gaz , bo przy silnym wietrze i deszczu , na ogół nic się nie dzieje ,a ze 2 razy pryskałem psy , pod wiatr na wsi , i jakieś tam resztki nosem poczułem , może zakręciła się w oku jakaś łezka jak przy obieraniu cebuli ,oczy się nie zamykały,a pies który dostał 15 razy tyle co ja był skutecznie trafiony , a jak pryskasz człowieka tak z bliska , to przecież przesłania on ci wiatr , to tak jakbyś pryskał w drzewo , nawet Nato Military gaz mojej młodości , a używałem go na ludziach z 8 razy, nigdy mnie nie zagazował ;-) Natomiast żelami nie trafiłem aż 3 razy , w okresie 2,5 roku , kiedy je nosiłem , toteż na stałe wróciłem do chmury stożkowej , zostawiając żele i pianki , ochroniarzom i policjantom , interweniującym w warunkach , przewagi liczebnej .Pozdrawiam