Co do gazu Hi-Power to jeśli ktoś uważa, że słaby albo po prostu chciałby się przekonać o tym czy jest silny - możemy przeprowadzić test.
Znowu widzę ktoś nie rozumie o co tak naprawdę chodzi.
Nie pisałem że jest słaby bo zapewne nie jest. Tak samo jak KO Pfeffer niemiecki za 15 zł produkowany przez firmę chemiczną która też produkuje Ballistol i ogólnie mydło i powidło. Ten KO też jest dobrym gazem.
Więc dlaczego nie KO i nie Hi-Power mimo że silne?
Bo nie ma gwarancji powtarzalności parametrów tych gazów i pojemniki nie budzą zaufania a forma rozpylania tez może niektórym nie przypaść do gustu. Nie są sprawdzone (no KO tu lepiej wypada).
Z tym że akurat na KO bym się bardziej opierał bo Klever to porządniejsza firma chemiczna.
Więc czym się różnią drogie gazy od niech? Powtarzalnością parametrów, lepszym sposobem rozpylania, odporniejszą puchą z lepszym zabezpieczeniem, byciem testowanym przez służby mundurowe w praktyce. Są tworzone przez firmy z doświadczeniem w tym temacie i długo sprawdzone na rynku.
Nie mówię że Hi-Power jest słaby, tylko że jedna pucha będzie siać daleko inna słabo (ktoś tu tak pisał że jego Hi-Power słabo walił), produkowany z budżetowych materiałów nie daje pewności że uszczelka po taniości nie przepuści gazu pędnego i gaz nie odpali itp.
Hi-Power technologią, jakością wykonania i solidnością a przy tym pewnością zadziałania nie dorasta takiemu CrossFire do pięt.
Dlaczego Sabre, Fox czy inne firmy od dawna w branży nie ścigają się już na moce?
Bo gaz musi spełniać pewne parametry żeby był skuteczny i dodawanie więcej środka aktywnego ponad to co potrzebne nic nie poprawia a jedynie utrudnia wyrzucanie itp. z uwagi na konsystencję jaką chcą osiągnąć.
Zwyczajnie nie ma różnicy czy gaz to czysta kapsaicyna czy kilka procent, ważne że jest osiągnięte skuteczne stężenie. Musi się dostać gdzie musi. I jak się dostanie to albo kogoś zatrzyma albo nie, nawet broń palna nie jest niezawodna tutaj a co dopiero gaz.
Kapsaicyna drażni receptory, przy danej ilości środka dalsze dodawanie nic nie zmienia w odczuciu osoby a zwiększa jedynie możliwość powikłań. Zwyczajnie to takie proste. Dodawanie więcej niz te 1,5% kapsaicyny nie robi większej różnicy a może doprowadzić do powikłań a będzie napastnika bolało tak samo, gaz będzie droższy a gorszy bo jak ma powodować obrażenia to nie będzie sensu jego użycia. Lepiej będzie użyć np. broni palnej.
Inaczej któraś firma by wypuściła gaz z 5% caps a potem następna 10% aż do 90% byśmy doszli. Tylko że na stężenia rywalizują tylko badziewne firmy reklamujące gazy dla nieobeznanego klienta np. Vexor.
Nie ma króla gazów i nie będzie, albo gaz ma skuteczne stężenie albo nie ma. Wszystkie sprawdzone od lat gazy znane nam z zachodniego rynku odpowiednia moc mają liczy się pewność mechanicznego zadziałania, powtarzalność formy wyrzutu i solidność.
Jak każda inna broń gaz ma być powtarzalny żeby wiadomo było gdzie i jak trafi oraz niezawodny przy spełnianiu wymogu skuteczności środka.
Wszystko inne to zawody w stylu kto ma większego
Z tych dwóch szczerze powiem że KO bym wolał, jeden stream jeden cone mimo że głowica bez zabezpieczenia dobrego. Ale po to mam gazy lepsze żebym gorszych uzywac nie musiał. Aczkolwiek KO jak ktoś nie ma kasy na lepszy albo psy chce odpędzać na rowerze itp. jak najbardziej dobry, na ludzi też.