 Na razie jestem na etapie gdzie mając ręce na szerokosci barków z pełnego zwisu podciągam sie raz i dalej nie da rady.
 Na razie jestem na etapie gdzie mając ręce na szerokosci barków z pełnego zwisu podciągam sie raz i dalej nie da rady.Mam dylemat, czy podstawiać sobie krzesełko pod nogi i troche pomagac nogami (z czasem coraz mniej) i robić normalnie serie, czy raczej podciągać sie raz za kazdym razem kiedy przejde pod drążkiem (uzbiera sie wtedy troche tych powtórzeń
 )
)Proszę o opinie
 


 
 
			
			 
				
			 .  Oczywiscie jeszcze mozesz nachwytem i podchwytem,no i rozne rozstawy rak
 .  Oczywiscie jeszcze mozesz nachwytem i podchwytem,no i rozne rozstawy rak  
				
			 i ide caly czas wyzej
  i ide caly czas wyzej
					
					 
				
			 
				
			 
   
				
			 
				
			 
					
					 
				
			 FaceBook
 FaceBook 
 
 
