14 odpowiedzi w tym temacie

[budo_gizmo]

Wczoraj wróciliśmy z Irlandii z turnieju Irish Open, organizowanego przez "kanadyjską" grupę ITF (mistrza Choi Jung Hwa, syna gen. Choi). Zawody odbyły się w Cork, uczestniczyło ok. 700 zawodników z Irlandii, Anglii, Szkocji, Niemiec, Holandii, Belgii, Włoch i Polski. Poziom walk bardzo ciekawy. Pojedynki szybkie, techniczne, ale zarazem twarde. Żeby dostać minus punkt za kontakt trzeba było rzucić gościa na dechy piąchą, a jeśli ktoś wyłapał np. twarzą kopa i nie był w stanie się po nim podnieść, organizatorzy wychodzili z założenia, że widocznie ma braki w obronie, w związku z tym przegrywał . Poziom w układach już bardziej zróżnicowany, choć sporo wykonań było bardzo ciekawych (zwłaszcza niektórych Włochów i Niemców). Z Polski pojechała 24-osobowa ekipa klubów, ogólnie mówiąc, nie-ITFowskich. Ode mnie z ekipy sześć osób - przywieźliśmy złoto, srebro i dwa brązy. Najśmieszniejsze jest to, że złoto było w tulach, w naprawdę licznie obsadzonej kategorii dziecięcej - wywalczył je Kamil Daniel. Jego brat Bartek był drugi w walkach (przegrał z polskim zawodnikiem z Łodzi, dużo wyższym i mającym znacznie wyższy stopień, ale po drodze wygrał cztery walki, z czego pierwszą przez nokaut...) i trzeci w układach. Adam Gall był trzeci w walkach, pokonując po drodze utytułowanego zawodnika włoskiego, medalistę MŚ. Łukasz Gluba również wywalczył brąz.

Najciekawsze było jednak coś innego - fantastyczna atmosfera imprezy. Czułem się jak na zjeździe rodzinnym, chociaż wszyscy doskonale wiedzieli, że nie jesteśmy z ITF. Było dużo rozmów, szacunek, sympatyczne kontakty, dyskusje o łączącej nas sztuce walki. Nawiązałem nowe znajomości, ludzie chcą przyjeżdżać do Polski, zapraszać nas do siebie. Zero wywyższania się, farmazonów o oryginalności i przewadze technicznej i duchowej, a na dodatek dowiedziałem sie, że wielu kolegom z tej grupy ITF trenowanie TKD ITF w niczym nie przeszkadza w zajmowaniu sie równolegle kick-boxingiem czy jiu-jitsu, a ich turnieje rangi otwartych mistrzostw kraju są zazwyczaj otwarte dla każdego...

Wracając do domu pomyślałem sobie o niektórych netowych dyskusjach, wpisach do ksiąg gości "wrogich" grup i całym tym tzw. polskim piekiełku. Wiem, nie ma rzeczy idealnych i tam na pewno tez nie jest zawsze różowo. Mimo to, nachalnie wraca pytanie - dlaczego by nie spróbować przenieśc takich klimatów do nas? Postawa wielu ludzi na Budo świadczy, że szanse na to są...

Pozdrowiska

Gizmo

[budo_moro]

az milo sie czyta! czekamy wiec teraz na fotki i filmiki!

[budo_picachu]

Gatulacje. Coz podlaczam sie pod post przedmowcy

[budo_rip_dorey]

Aż łezka w oku mi śię zakręciła :-) , a co prawda to prawda wkońcu wszyscy trenujemy tkd a każda sztuka walki i jej odmiana ma swoje plusy i trzeba to uszanować i się od innych uczyć...

[budo_zlotyelf]

Gizmo - masz fotyi filmiki of koz? : )

[budo_gizmo]

Mam, mam. Co prawda niezbyt wiele, bo ciasnota na sali była straszna i trzeba było robić z trybun (drugiego dnia zawodów dopchnięto na sali kolanem dziesięć mat o rozmiarach zbliżonych do pocztówek), dodatkowo na trzy dni przed zawodami wyzionęła ducha moja stara kamera i kupiłem nową - tak nową, że w całym Lublinie nikt jeszcze nie miał w sprzedaży kaset do niej, więc musiałem oszczędzać prąd pracując na jedynej załączonej w komplecie (choć na inne rynki producent daje dwie :? ) Myśle jednak, że jakis teledysk wkrótce wyprodukuję.

Pozdrówka

Gizmo

[budo_nechrist]

dzieki za relacje!
i czekamy na film

btw, a moze to wina roznicy miedzy Wiedniem i Kanada, a nie tylko samego pztkd?

[budo_gizmo]

Bardzo możliwe. W związku z tym rozważamy nawiązanie bliższej współpracy z Kanadą, co raczej nie wchodzi w grę w przypadku Wiednia :wink:

Gizmo

[budo_gizmo]

Relacja z wyjazdu i kilka fotek na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] w dziale "Aktualności".

Gizmo

[budo_havoc]

Gizmo znowu sie spotykamy tym razem na Budo Wracajac do tematu dlaczego wlasnie w Polsce jest tak mało organizowanych zawodów czy konkursów z udzialem tylu zawodników ?? Mamy przeciez dobrze wyszkolone kadry a mimo to wiecej mamy wyjazdów niz przyjazdów. A tym co uwazaja nas za gorszych od siebie proponuje tylko jedno :> spotkanie na macie

Pozdrawiam Cie Gizmo

[budo_gizmo]

No cóż - w Polsce był kiedys jeden tak wielki turniej, Otwarty Puchar Świata w Opolu. Bardzo liczny, ale organizatorów trochę przerósł. Teraz niektóre imprezy PUT są całkiem duże - ostatnio dochodzą do magicznej liczby 400 uczestników, i to mimo podziału. Organizacja takiej imprezy to przede wszystkim duże nakłady finansowe, oprócz tego dla wielu ekip zagranicznych Polska to miejsce, gdzie wrony zawracają i trudno im załapac, że tanimi liniami z Niemiec leci się podobnie przyjemnie do Polski, jak i do Irlandii (instruktorzy z Zachodu byli w szoku, gdy dowiedzieli się, na jak korzystnych zasadach można u nas np. kupować grupowe bilety lotnicze).

A BTW - filmik z Irlandii: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Pozdrawiam

Gizmo

[budo_zlotyelf]

no wreszcie filmik ; ) Troche ciasno tam było z tego co widze, były pozaznaczane "plansze" walki?
aaa i te układy z ITF'u bez fali dziwnie wygladaja ; )

[budo_gizmo]

Ciasno było jak wszyscy diabli - drugiego dnia wciśnięto w sali dziesięć mocno niewymiarowych pól, oczywiście wyklejonych taśmą (to chyba jakiś ogólny zwyczaj w tamtym regionie, bo byłem juz na kilku turniejach na Wyspach Brytyjskich i nie licząc pojedynczych bardzo wystrzałowych tak było zawsze). W 2 dni trzeba było 700 zawodników obgonić...

Co do układów, to akurat ten fragmencik przedstawia naszego zawodnika rywalizującego w dzieciach (zielone paski), a on akurat robi tak bardziej bezfalowo, co nie przeszkodziło mu zgarnąć złota. Miałem ochotę wrzucić kawałek Juche albo Ge-Baeka w wykonaniu zawodników ITF, aby bardziej uwiarygodnić film, ale jakoś scenka wypadła w montażu ;-)

Zastanawiam się nad przestawieniem dzieciaków z tradycyjnego na bardziej nowoczesne (z falą) wykonanie układów, ale jak na razie jeszcze nie podjąłem decyzji. Oba wyjścia maja dla mnie plusy i minusy...

Gizmo

[budo_zlotyelf]

nie żebym negował to ale... jezeli sie wykonuj układy obowiazujace i z zasadami ITF to chyba powino być z fala, wiec troche mie dziwi dlaczego Twoja zawodniczka wygrała złoto, nikt tam nie robił fali?
[mam nadzieje ze nie odbeirasz to jako ataki, tylko ciekawi mnie ta materia]

co do plansz z zawodów to nie dopatrzyłem sie tej tasmy, ale widziałem tez takie praktyki u nas w Polsce dokłądnie w Rybniku jak były organizowane zawody "integracji stylowej" [czy jakos tak ; ) ]

[budo_gizmo]

Wygrał zawodnik, a nie zawodniczka. Ten po prawej na filmiku.

Co do układów: jest jeszcze sporo innych kryteriów oceny układu niż robienie fali, jej nierobienie albo robienie inaczej niż powszechnie w danej federacji obowiązująca ;-) Zresztą na odprawie sędziowskiej przed zawodami ustalono, że ze względu na udział ludzi z różnych grup i organizacji (ITF, GTF, GTI, TI...) sędziowie będą zwracali mniejszą uwagę na falę, a skupiali się na poziomie technicznym, równowadze, dynamice itp. A dlaczego wygrał? Nie wiem. Pewnie jego wykonanie się najbardziej podobało (na 3 sędziów sędziujących układy dzieci dwóch było z ITF, szefem planszy był 5 dan, więc chyba jakieś pojęcie miał ;-) ) Potraktowaliśmy to zabawowo, a fakt wygrania układów był bardzo miły...

Taśma była, choć wąska i mało widoczna. Widziałem na własne oczy, bo pomagałem organizatorowi w wyklejaniu. Na filmiku faktycznie jej nie widać :-)

Pozdrowiska

Gizmo