32 odpowiedzi w tym temacie

[budo_brisban]

no dobra bohaterzy,który z was rzeczowo odpowiedział?Odwlekacie sedno odpowiedzi na pytanie tego chłopaka i napisałem przeciez ,ze trzeba wiedziec w którym momecie i ,czy wogle to zrobić.

Chcialbym zauwazyc, ze na post tego chlopaka juz duzo wczesniej odpowiedzialem. + nikt nie powiedzial, ze ja albo Warhead mowilismy o sobie.

[budo_lukas]

Witam, Matee ciesz się, że trafiłes na takiego napastnika, który nie potrafi nawet porządnie uderzyć .
Pozdrawiam.

[budo_drops]

jezeli chodzi o problem uderzenia kogos w twarz to uwazam ze nalezy sie raczej obawiac ze walniesz kogos za lekko, trafisz nieczysto i bedzie to mialo tylko i wylacznie efekt w postaci rozdraznienia przeciwnika, a wazne jest zebys pamietal ze jezeli dojdzie do bojki twoj przeciwnik bedzie chcial ci zrobic REALNA krzywde, jak bedziesz sie bal go uderzyc to on to wykorzysta, walnie pierwszy, zakreci ci sie w glowie jak dobrze trafi, dostaniesz drugi, trzeci, czwarty strzal i sytuacja nie skonczy sie dla ciebie pomyslnie, jezeli piszesz ze w koncu bedziesz chcial sie z nim bic to miej to na uwadze ze im mniej oporow bedziesz mial, im brutalniej bedziesz potrafil przeciwnika potraktowac tym masz wieksze szanse na zwyciestwo

[budo_aln]

ziom nie wazne jakie tam masz warunki... masa sie strasznie nie liczy... ja tem jeste o rok starszy od Ciebie no moze mam troche lepiej 188 cm 80 kg ... ale masa tu waznej roli nie gra... wyrob technike i szybkosc to najwazniejsze a tym blokowaniem nie lam sie ja mialem kiedys tak,ale dzieki takim syta blokda Ci przejdzie... hehehe co nie znaczy,ze namawiam Cie do szukania bojek, ale najszybciej pozbedziesz sie tego jak poprostu pacniesz tego typa... pozdro...

[budo_lukas]

Witam, ALn jak według Ciebie masa nie gra roli, to podejrzewam, że jak narazie miałeś doczynienia z mniejszymi od siebie przeciwnikami, co jest poniekąd zrozumiałe patrząc na Twoje warunki fizyczne. Masa to jeden z ważniejszych czynników, który występuje w konfrontacji. Uderzenia poparte masą nawet przy nienajlepszej technice może zakończyć się przez K.O . Wielokrotnie byłem świadkiem jak dobry technik dostawał sromotne lanie od słabego technika z masą, bo jak wiadomo brak rękawic ogranicza obronę.
Pozdrawiam

[budo_beatles]

nie mozesz sobie dac "w kasze dmuchac". Ja rzadko miewam problemy (warunki nawet, nawet 185cm, 90kg). Koles wie ze na razie moze sobie pozwalac, bojka moze to zmienic ale nie musi, wiec uwazalbym z tym, choc tak jak napisalem, trzeba cos z tym zrobic.

[budo_robaq]

Najważniejsze jest 1-sze pierdolnięcie

[budo_chrystianek]

ja mialem do czynienia z wiekszymi od siebie ale znacznie mniej doswiadczonymi
i moge powiedziec ze masa nie gra roli tak duzej jak technika szybkosc czy sila
no ale ja warze 180 lbs

[budo_slakuss]

Bojka to nie jest rozwiazanie !!! (zwlaszcza w szkole)
co myslicie o tym stwierdzeniu ???? - ja sie wypowiem o moim zdaniu na ten temat pod koniec wypowiedzi ...

Mam troszke wiecej lat niz Ty ale dobrze pamietam swoje takie sytuacje i pamietam co czulem jak sie ktos w taki sam sposób przypierdalał do mnie czy do moich kolegów....

Widzisz problem masz taki - że sie gosc ciebie czepia - tak ??? przynajmniej tak napisales??

przemysl sobie jaki jest tego powód.... zrobiles mu cos ? denerwujesz go ?? a moze bez powodu ???
Wielu szkolnych cwaniaczków czepia sie, wysmiewa, nabija sie z innych bez zadnego powodu ale jaki jest tego powód....

Powod jest taki - taki cwaniaczek szuka ofiary z ktorej moze sie posmiac, bedzie wtedy bardziej dowartosciowany, bedzie chcial pokazac ze inny sie go boją, chce sie pochwalic.....

wybrana ofiara najczescie j nie ma pewnosci siebie i jest troszkę niepewna i ten stan sie poglebia......

Ale bojka to nie jest jedyne rozwiazanie ! ! ! jesli zmienisz swoj "sposób bycia" pewnie gosciu sie odczepi.

Sposób bycia -co przez to rozumiec :
postawa (wyprostowana sylwetka, glowa do góry, energiczne ruchy)
pewnosc siebie (nie umikanie wzrokiem, nie zpeszona mina)
usmiech, przyjaciele...

Tylko jak to zdobyc???
Poprostu powiem jak ja to zrobilem - tak jak wiekszosc tutaj osób na forum.
TRENING SW, troche silowni i to naprawde moze odmienic.
Wystaczy juz kilka miesiecy zebys poczul sie lepiej (pewnosc siebie, sylwetka).
To ze bedziesz chodzil na boks, muai thai, bjj, silownie nie oznacza ze bedziesz sie z tym gosciem musial lac !!!

Wystarczy ze za 2-3 miesiace (jak juz troche potrenujesz) podejdziesz i zagdadasz stanowczym glosem i wreszcie sie dowiesz o co mu chodzi , jelsi bedzie sie chcial lac zaproponuj ze lepij sie spotkac na ringu w rekawicach i ochraniaczach niz na boisku szkolnym.


Taka jest moja rada :
systematyczny terning,
praca nad soba,
rozwój psychiczny i fizyczny
z kazdym terningiem czujesz sie coraz lepszy technicznie i coraz bardzoiej pewny siebie.

Wiec nie skupiaj sie nad tym jednym gosciem tylko zajmij sie swoim rozwojem, bo w nalblizszym latach takich gosci moze byc wiecej.....


sory ze tak sie rozpisalem

pozdrawiam

[budo_niewinny]

Zgadzam się z przedmówcą

[budo_aln]

Witam, ALn jak według Ciebie masa nie gra roli, to podejrzewam, że jak narazie miałeś doczynienia z mniejszymi od siebie przeciwnikami, co jest poniekąd zrozumiałe patrząc na Twoje warunki fizyczne. Masa to jeden z ważniejszych czynników, który występuje w konfrontacji. Uderzenia poparte masą nawet przy nienajlepszej technice może zakończyć się przez K.O . Wielokrotnie byłem świadkiem jak dobry technik dostawał sromotne lanie od słabego technika z masą, bo jak wiadomo brak rękawic ogranicza obronę.
Pozdrawiam

hehe Lukas elo, no widzisz tu troche inaczej jest ... trenuje karate sporo jakies 10 lat juz i od ponad roku chodze na tajski boks, wiez jak u mnie w miescie uslyszeli,ze jest TAJSKI BOKS to wiez przyszlo pelno kaparow wiekszych ode mnie sporo i wiekszych... wiez kozaki sie naogladali filmow i mysla,ze potrenuja kilka miechow i beda zabijaki ( smiech ) i wiez co z tego ,ze koles ma ponad 195 i dobrze zboduwan. Przytyrany ladnie, wszytsko super extra wyglada, ale robi sie smiesznie jak trzymam mu poduche czy tarcze i ona wali z calej sily i ja stoje w miejscu,a jak zmiany poduch i on trzyma i jak ja wale to on leci 2-3 kroki dalej,a czasami gleba 8O :? no to wiez,ale w tym momencie ten kozak 8) robi glupia mine i nie wie co sie dzieje. Hehehe dlatego wg mnie masa nie jest wazna co z tego,ze bedzie mial sile mechaniczna 160 na kg jak mocne uderzenie nie polega na tym. Liczy sie TECHNIKA I SZYBKOSC ,a przy tym precyzja i koniec gadania . POzdro

[budo_aln]

hehehe sorry za bledy,ale szybko pisalem i dlatego... mam nadzieje,ze sie domyslisz/cie : ) pozdro

[budo_sneferu]

Jeśli chodzi o blokade.... Wszystko w swoim czasie... Jak chcesz sam zacząć walke to użyj medytacji, żeby to odblokować...

Jeśli gość zacznie... to bez stracha samo zniknie... Jedna rzecz: do końca szkoły średniej uderzenie w twarz jest czymś co sprawia, że walka staje się bardziej poważna...

Powiem jaśniej coby się postronni nie śmiali : jak go uderzysz w twarz to go rozwścieczysz i dostaniesz kontre, pewnikiem na twarz.
BĄDŹ PRZYGOTOWANY DO UNIKU !!! Jak zrobisz unik to sieknij go jeszcze raz i będzie pozamiatany ))

Ja mialem podobna sytuacje koleś mnie gnębił przez trzy lata liceum... Nie chciałem się z nim bić - nie byłem pewny czy bym wygrał... Nie warto sie z tym męczyć... Jak przegrasz to nic się nie zmieni. Nadal będzie Cię gnębił... Wtedy poćwiczysz i mu wlejesz

Tego typa z liceum spotkałem jakieś dwa miechy po rozdaniu świadectw na mieście... Po krótkiej wymianie argumentów (tudzież moim przemówieniu :twisted: ) zgodził się mnie przeprosić... Patrząc z perspektywy czasu... mogłem tak od razu ))