Zimowa depresja a ulica
Napisano Ponad rok temu
Ja np. w zimie gorzej się czuję (jako, że jestem baaardzo ciepłolubny ludź ) i moja wydolność na treningach znacząco spada. Do tego na ulicy dojdzie wielka zimowa kurtka, która umówmy się zwrotności nie poprawia :? Szczególnie jak jeszcze nam wali po twarzy śniegiem i mrozem.
Poza tym wg. jakichś tam badań czy statystyk w zimie (zimno, szaro, ciemniej) jest dużo więcej samobójstw (tyczy się nie tylko Polski) - i to ma związek z ową, wspomnianą już depresją.
Napisano Ponad rok temu
Równie dobrze możecie analizować wpływ spożycia marchewki.
Aby zilustrować to "curiosum" podam tylko jeden fakt:
- zimą rośnie statystyczna wydolność siłowa, związane to jest z paroma czynnikami,
między innymi temperaturą
:wink:
No i co "specjaliści od siedmiu boleści ???
Napisano Ponad rok temu
Zimowa depresja wywołuje m.in. spadek zainteresowania seksem, obniżenie nastroju i brak zainteresowania życiem. Część chorych nie zdaje sobie sprawy z przyczyn swego gorszego samopoczucia i funkcjonowania.
Również dla ok. 10 proc. Polaków jesień i zima oznaczają nawrót sezonowej depresji. Jej przejawy to brak apetytu, zaburzenia snu, zmęczenie, brak koncentracji, niechęć do widywania się z przyjaciółmi, zobojętnienie dla najbliższych. [...] Choroba zaczyna się od uczucia zmęczenia i ociężałości, spadku energii oraz zainteresowania sprawami codziennymi, dotychczas sprawiającymi radość.
Depresja zimowa charakteryzuje się zaburzeniami rytmu sen-czuwanie (co objawia się nadmierną sennością tzw. hipersomią), zwiększonym apetytem na słodycze, co wprost prowadzi do wzrostu masy ciała, pogorszeniem nastroju, spadkiem pożądania seksualnego, zmniejszeniem aktywności ruchowej oraz upośledzeniem sprawności intelektualnej. Również charakterystyczną cechą tej choroby jest to, że jej objawy ustępują samoistnie wraz ze wzrostem intensywności światła słonecznego i wydłużaniem się dnia.
i tak dalej, i tak dalej.
Znajdź mi proszę odpowiedniki dotyczące marchewki.
Napisano Ponad rok temu
po pierwsze siła na ulicy nie zagwarantuje nam bezpieczeńśtwa raczej. po drugie napastnikom też wzrośnie. po trzecie mówimy o psychicznych objawach "depresji jesienno-zimowej".
ze swojej strony chciałbym dodać, że nie tylko tak oczywisty czynnik jak pora roku możę mieć na nas wpływ. nie od dzisiaj mówi sie o tzw biorytmach. nie mówie tutaj o programikach służacych rozrywce które można znaleźć na jakiś portalach w stylu wp.pl chodzi mi o bardziej profesjonalną diagnostyke. dość przekonujące badania (w tej chwili trudno mi znaleźć odnośnik do nich) wskazują np na to że wypadki spowodowane przez kierowców pokrywają sie w znacznym stopniu z ich biorytmem. tzn ich biorytmowy dół osłabia koncentrację, refleks... a tym samym skuteczność ich jako kierowców.
nie wiem czy np w zawodowym boskie ktokolwiek bierze ten czynnik pod uwagę, ale kto wie, może niedługo zawodnicy będą mieli swojego specjaliste od tych spraw.
osobiście wolałbym być zaatakowany w lecie, przy temperaturze 30 stopniu kiedy moje mięsnie, stawy i ścięgna są dobrze rozgrzane, mam podwyższone ciśnienie i przyspieszone tętno i czuję się pełen wigoru niż zimą kiedy idę ze wzrokiem wlepionym w chodnik a w głowie tylko mi nieprzyjemnie szumi.
a jeszcze chętniej wolałbym nie byćzaatokawanym
Napisano Ponad rok temu
Ja też nie lubię zimna, ale tłuc się jest klawiej na mrozie
Powietrze jest ostrzejsze i więcej w nim tlenu, biega się łatwiej.
Depresji nigdy nie miałem ...
Napisano Ponad rok temu
Zapytajcie znajomych, którzy biorą udział w napierdalankach na ulicy, kiedy walczy im się lepiej. Większość z nich stwierdzi, że lepiej walczy się zimą.
Nie mam takich znajomych, mam za to nadzieję że w sytuacji braku takowych "przyjaciół" znajduje się większość forumowiczów.
Napisano Ponad rok temu
i w razie jakiejs akcji na ulicy niech nie myślą:
"ale ja mam depresję i w ogóle jest zimno,
na pewno mi spuszczą łomot, więc lepiej już sam się położę i umrę ... "
może zimno i jest nieprzyjemne, ale na pewno nie przeszkadza w skutecznej walce (obronie)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
czy nie przyszło nikomu do głowy, że moze napastnicy tez maja depresje ??
poza tym mam wrażenie czytając niektóre posty, ze mam doczynienia z jakimis ofiarami losu...
przepraszam panowie ale moze przestańcie myśleć jak zwierzyna łowna...
ja osobiscie lubie zime poniewaz mróz, wiatr i śnieg skutecznie zniechęca wszystkich
"napastników" do długiego przebywania na dworze...
pzdr gnz
ps. Adam wyrazy najszczerszego szacunku za prace w najniewdzięcznieszym dziale
i czytanie niektórych w tym moich tekstów. respecta.
Napisano Ponad rok temu
może zimno i jest nieprzyjemne, ale na pewno nie przeszkadza w skutecznej walce (obronie
marcus ale czytaj co sie pisze. Nie mowi nikt o zimnie i tym że jest nieprzyjemne tylko o innych czynnikach. np. lod pod nogami, zimowe kurtki ograniczajace pod rożnymi wzgledami, rownież chodzi o stany depresyjne ale niekoniecze kliniczne ale takie zwykle "oklapnięcie" na czas zimowy, bez skojarzeń. punkt widzenia jest tam gdzie punkt siedzenia ale warto czasem ruszyć dupsko i się przesiąsć.
pozdro
Napisano Ponad rok temu
Z tym,że podczas kazdej pory roku jest tak samo niebezpiecznie, chodzilo mi głównie o chodzenie ciemnymi uliczkami;)Uwazam, że jest dużo racji w tym,że nasza sprawność fizyczna, umysłowa, nastawienie do ludzi i agresywność uzalezniona jest od przeróżnych czynników (mam na myśli zmiany w przyrodzie i podobne do tego rzeczy:))
Coś mi dzisiaj zdania się nie kleją, więc kończę:PBrak weny.
Pozdrawiam wszystkich zdolinowanych i resztę tez;]
Napisano Ponad rok temu
no i nikt nie mówi że jesteśmy bezbronni na mrozie, ani nic w tym stylu. mowa po prostu o jednym z wielu czynników które można brać pod uwagę, albo przynajmniej przedyskutować.
Napisano Ponad rok temu
chociaz paru rzeczy nie rozumiem.
z jednej strony "poradzimy sobie" a z drugiej mam jesienna/zimowa depresje i trace czujność.
może wystarczy unikac pewnych miejsc/sytuacji i problem z głowy??
wydaje mi sie ze to kwesta myślenia...
jest wiele postów z serii "dostałem od dresów/ ukradli mi cos tam/ musiałem uciekac itp"
pytanie czy ich ilość w zimie wzrosła? (bo to Vortal działa nie od lata)
Mnie zła aura sprzyja...ja wole grube ubrania, śnieg i ślisko...dla mnie bomba
pzdr gnz
ps. oczywscie to moje subiektywne podejście i nie bede nikogo przekonywał na siłe
Napisano Ponad rok temu
Potoczne rozumienie depresji ( w tej rozmowie mamy tego dowód) polega na przyjęciu schematu: jest mi źle = mam depresję. To fałszywy obraz. Ten, komu przydarzył sie jakikolwiek epizod depresyjny w życiu, nigdy nie pomyli przygnębienia jesiennego z depresją.
Bywamy czasami smutni z różnych powodów. Ale to nie ma żadnego wpływu na obniżenie poziomu naszego bezpieczeństwa. Tak samo jak przeciwne nastroje - radość, zachwyt - nie podnoszą go.
Natomiast depresja jest chorobą. Niektórzy porównują ją do raka i to określenie wydaje się jak najbardziej właściwe. Depresja na poziomie duszy i ciała objawia się całkowitą biernością. Człowiek chory na depresję garbi się, kuli, opuszcza głowę, nie nawiazuje kontaktu wzrokowego. Całym swoim ciałem mówi: jestem coraz mniejszy, coraz mniej ważny dla innych i dla siebie samego. Rozmawia mało albo wcale. Nie chce brać udziału w życiu. Jest mu wszystko jedno, co się z nim stanie. No i rzecz najważniejsza - panicznie się boi! Ten sygnał strachu wysyła nieustannie do otoczenia. Potencjalny napastnik bardzo łatwo wyłowi taką słabą osobę z tłumu i właśnie ją zaatakuje.
Analogicznie jak drapieżnik wybiera ze stada osobnika najsłabszego.
W tym widziałabym zależność pomiędzy depresją a wzrostem zagrożenia.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ale dobrze wiedzieć że inni mają zimą depresję To znaczna przewaga
Napisano Ponad rok temu
(choćby łapanie ciosów nożem, lepiej przyjąć na kurtkę jakoś, na szczęśnie nie musiałem tego sprawdzać)
8O
to widzimy że nie sprawdzales tego mam nadzieje że to jednak zart
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Uciekando
- Ponad rok temu
-
zabojstwo pod zaczkiem
- Ponad rok temu
-
bramkarze
- Ponad rok temu
-
Walka z czlowiekiem w palcie : )
- Ponad rok temu
-
kurator???
- Ponad rok temu
-
jaka sztuke walki mam wybrac
- Ponad rok temu
-
dresiarstwo :/
- Ponad rok temu
-
Jebane bydło
- Ponad rok temu
-
Duł po ucieczce :(
- Ponad rok temu
-
Co o tym myślicie?
- Ponad rok temu