Uczyc czy nie, oto jest pytanie...
Napisano Ponad rok temu
To uczeń powinien zabiegać o wiedzę i to w stopniu w jakim czuje ze jest mu potrzebna.
Zabieganie o wiedze oznacza, że nauczyciel powinien być do dyspozycji ucznia. Za to mu płacę.
W przypadku opisywanym przez Szczepana - jeżeli dziewczyna nie chce być poprawiana to nie poprawiać. Na pewno zorientuje się na pewnym poziomie ze to co robi nie daje efektów i nie działa. Wtedy będzie wiedziała że cos jest nie tak i korekte przyjmie z entuzjazmem
Dlatego uwielbiam aikido. Ćwiczy człowiek kilka lat robi coś. W pewnym momęcie kiedy zaczyna się inaczej czuć ciało - jednoczyć z uke. Pojawia się dyskonfort coś nie jest tak. Gdzieś jest błąd.
Wtedy proszę nauczyciela o pomoc. licząc że będzei wiedział.
A on mówi - weź łokieć bardziej albo stopę inaczej lub coś innego i wtedy
Uśmiech i wiele radości.
I taką korektę zapamiętuje się do końca życia.
To się nazywa uświadomienie niedoskonałości. Bez tego lipa. Na początku ćwiczenia na macie byłem przekonany że wiem prawie wszystko Nie wiedziałem że nie wiem
Jeżeli nauczyciel chodzi i poprawia ćwiczących to jest troszeczkę inaczej.
Drobne rzeczy są łatwo przyswajane, trudniejsze bez spełniena powyższego założenia mogą zajmować ćwiczącemu i instruktorowi dużo czasu
Zwłaszcza pod koniec treningu kiedy już się nie myśli ze zmęczenia. Nie wiadomo o co mu chodzi. Nie wiem co robię źle, nie wiem co mi pokazał, nie wiem czy to ma sens. Zapewne tak ale nie posiadam przekonanej do tego wątroby a to istotne.
Pozdrawiam nauczycieli i pozostawiam ten tekst pod ich rozwagę :wink:
Napisano Ponad rok temu
Kiedyś ktoś mi na treningu powiedział, że jakoś tak z pasją ćwiczę na treningach...
Moja odpwiedź jest prosta : Wierzę w to co robię czyli w Aikido i mam ochotę się rozwijać.
Często na macie jest wesoło, ale nie świadczy to negatywnie o Sensei. Bywają dni kiedy człwiek dostaje głupawki na macie...
Szkoda, że społeczeństwo patrzy na pogodnych ludzi jak na dziwaków...
W Polsce trzeba być malkontentem , wesołe ludziska zakaz wstępu.
pozdrawiam
M
Napisano Ponad rok temu
Na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć, że rok to okres w którym człowiek dociera się z Aikido.
Dociera się z podstawami podstaw. Rok nie świadczy o umiejętnościach, ale wg mnie wystarczy aby się określić. Czy trenować dalej czy nie. Choć w moim przypadku wiedziałem od poczatku że zostaje na dobre:)
Jak zaczynałem było kilka początkujących osób. W tej chwili zostały z nich 2.
Pytać trenera o porade trzeba zawsze. Ja się nie lękam Bo nie ma nic gorszego jak nawarstwiające się złe nawyki.. Sam z nimi walcze..i bez pomocy speców...hmm widze to źle..
Jak np. mój sławny przewrót na lewą stronę gdzie źle przekładałem nogi.
pozdrawiam Yoshi i Jacka
M.B
Napisano Ponad rok temu
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
"Często na macie jest wesoło, ale nie świadczy to negatywnie o Sensei. Bywają dni kiedy człwiek dostaje głupawki na macie...
Szkoda, że społeczeństwo patrzy na pogodnych ludzi jak na dziwaków...
W Polsce trzeba być malkontentem , wesołe ludziska zakaz wstępu."
Wpełni się z Tobą zgadzam.
Atmosfera w dojo to dość istotna rzecz, mi nie przeszkadza w treningu dobry nastrój moich kolegów. Robimy co do nas należy i traktujemy naszego nauczyciela z szacunkiem.
Bywałem w innych dojo i miałem możliwóść porównać - ten "spokój i skupienie na macie" o nauczycielach nie wspominając, którzy byli wszędzie tylko nie na treningu.
Napisano Ponad rok temu
Wiesz jak jest - jak ktoś widząc rzeczywistość dookoła ma ochotę się śmiać, to musi byc z nim coś nie do końca w porządku...Szkoda, że społeczeństwo patrzy na pogodnych ludzi jak na dziwaków...
W Polsce trzeba być malkontentem , wesołe ludziska zakaz wstępu.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wole swoją energię inwestować w pozytywne zjawiska, a nie siać jadowite spojrzenia
jak większość.
pozdrawiam
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Kokyu
- Ponad rok temu
-
Nie jezdzisz na staze - to nie czytaj
- Ponad rok temu
-
Jesienny staż aikido w Toruniu
- Ponad rok temu
-
Staż w Pile
- Ponad rok temu
-
The Founder Morihei Ueshiba, a God?
- Ponad rok temu
-
Dlaczego...?
- Ponad rok temu
-
starcia mistrzow
- Ponad rok temu
-
real
- Ponad rok temu
-
Staż z shihanem Jackiem Wysockim.
- Ponad rok temu
-
Dobre Słowo
- Ponad rok temu