bo to co widze na filmiku to niestety jego bardzo zla wersja...
i tu tak naprawde zaczyna sie "czarna magia" bo motyryka do tego prawidlowego ruchu jest tka obca cialu ze nalezy sie naprawde napocic zeby sila tutaj szla z biodra w 100% a nie z snapa z kolana, zreszta o roznicach w motoryce i zasadach ruchu pisal juz wielokrotnie tutaj Dacheng
no patrzac po twoim poscie to chyba naprawde malo wiesz... widzisz jest pewna motoryka ktora nazwac mozna motoryka kung fu i wszystkie style maja ja podobna... na tym polega m.in. to ze sie wszystkie kung fu nazywaja...
potem konkretny style maja pewne mniej lub wieksze zmiany ale wciaz widac ze to z jednego pnia wychodzi bo jezeli nie widac to to juz nie jest kung fu tylko tworczosc wlasna...
ja nie mowie o piesciach czy dloniach ale motoryka ktora za tym stoi! mnie naprawde obojetnie czy ja uderzam piescia czy dlonia a czy nawet nadgrastkim lub przedramieniem bo motoryka za tym ruchem jest ta sama!
Hmmmmm a ja jakoś za cholerę nie mogę porównać wielu rzeczy z Tang Lang z Cjfz. Niby to samo a jednak ta siła pochodzi z czegoś innego i kierunki nie te same przy podobnych technikach, pozycjach - może te subtelne różnice nie są aż tak subtelne....Ale może ja ćwiczę twórczość własną jakiś mało wiedzących Pekińczyków. Twoim zdaniem w każdym systemie przy kopnięciu ( i nie tylko zresztą) generuje się siłę tak samo, tak samo przekłada się rolę kroku (tak samo wyglądają same kroki), tak samo kierunek siły w uderzeniu - tor - trajektorię -ułożenie klatki, pleców, obręczy barkowej (a co zatym idzie mięśni), rolę hmmm..mentalną? Na pewno w wielu jak napisałeś podobnie przekłada się to na motorykę, w mniejszym lub większym stopniu. Ja, chociaż jestem mało"wiedzący",powiem, że kopnięcia z CJFZ nijak mi nie przypominają kopnięć z Tang Lang jeśli zagłębić się w szczegóły pod względem czerpania siły, trajektorii, wykorzystania kroku, samej "świadomości" wykonywania ruchu. Dla mnie to nie są subtelne różnice. Niby te same założenie ale wykonanie inne.
Pomijając kwestię motoryki ....przypomina mi się taki tekst- "bo ty źle uderzasz w prawdziwym kung fu sie tak nie robi" - poczym następuje trafienie i zdziwienie.
Ja wszystko rozumiem, ale nie bądź bardziej chiński od Chińczyków.