12 odpowiedzi w tym temacie

[budo_makato]

Na wstępie zaznaczę, iż survival jest dla mnie zdecydowanie ważniejszy niż sporty walki, chociaż nie są one mi obojętne.
Nie mniej korzystając z okazji występu w Bydgoszczy "Master of Shaolin" poszedłem na ich "przedstawienie".
Liczyłem na trochę mistycyzmu połączonego z baletowym pokazem sprawności człowieka, przedstawionym poprzez kata itp.

To co zobaczyłem było żałosne. Już sam początek wzbudził moje obawy co do zasadności spędzenia tu dwóch godzin. Kilku facetów wykonywało ten sam układ , tak przynajmniej chyba mialo to wyglądać. W efekcie każdy robił to w innym czasie i pod różnymi kątami. Zdecydowanie lepszą grupową koordynacją może pochwalić się średnich lotów zespół folklorystyczny. Później było jeszcze gorzej. Kilku facetów na zmianę padało i podryało się z maty.
Wielkie Show ( tak było reklamowane i w TV, i WP.pl i...rozczarowało mnie okropnie.
Wytrzymałem tam tylko do przerwy.
Jestem ciekaw, czy to tylko moje (odosobnione) wrażenia czy inni uczestnicy tego"show" odebrali to podobnie.

[budo_czarny rafał]

Cześć
Ja też byłem na tym "Wielkim Show". Mam dla siebie tylko jedno usprawiedliwienie. Dostałem bilet z pracy z pakietu socjalnego. Bilety były rozprowadzane przez Multikino i dlatego miałem możliwość wyboru pomiędzy biletem do kina a biletem na Masters of Shaolin (bilety były tak drogie, że teraz przez pół roku nie dostanę zwykłego biletu do kina - za głupotę trzeba płacić). Tomasz z Pekinu przestrzegał w tym dziale, że to tylko sportowe wu shu i z takim nastawieniem też wybrałem się na ten występ. Nie oczekiwałem niczego specjalnego...Ja wszystko mogę zrozumieć, ale chyba sportowe wu-shu też musi mieć jakiś poziom. To, że tam nie było koordynacji to jeszcze małe miki, ale Ci "mnisi" mieli podejście do tego występu typu "mamy was w dupie i tak nie wiecie nic o kung fu a my jesteśmy z Chin i tyle". Ja miałem wrażenie, że albo im się po prostu nie chce, albo zmęczyła ich podróż. Tak naprawdę Bydgoszcz to było pierwsze miasto na trasie....Tak naprawdę głównie bazowali na tym, że zaprezentują parę sztuczek z twardego Qi gongu i publiczność zemdleje z wrażenia, a to trochę za mało....I jeszcze końcowa uwaga pokaz miał trwać 2 h a trwał krócej w trakcie była jeszcze 20 min przerwa. Jedno co mieli dobrze zorganizowane to stoiska z koszulkami i jakimiś tam drobiazgami do tego się przykładali....Nie szczególnie polecam na własną odpowiedzialnośc....
Pozdrawiam wszystkich

[budo_krvavy]

Serdeczne dzięki za informacje panowie. Właśnie zastanawiałem się czy wyszarpnąć kaskę na niedzielny pokaz w Gdyni i teraz już wiem. Zacząłem się wahać po uzyskaniu informacji, że bilet dla mojego 3 letniego synka, którego chciałem zabrac na pokaz kosztuje tyle co bilet dla mnie (nieważne że młody siedziałby u mnie na kolanach). 280 zł za 2 godziny spektaklu wątpliwej jakości. Dziękuję nie.

[budo_edwin]

dzięki za info - teraz to tez sie nie wybiorę

[budo_washi]

Do tych co juz widzieli.


Moze mieliscie okazje ogladac podobne pokazy na Eurosporcie?? Jak te na zywo w porownaniu z nimi wygladaja??

[budo_czarny rafał]

Cześć
Właśnie chciałem też o tym napisać w poprzednim poście, ale w końcu zapomniałem.
Oglądałem kiedyś te pokazy (albo podobne - nie wiem na 100 % czy była to ta sama grupa mnichów czy mają kilka takich grup pokazowych) na Eurosporcie i powiem szczerze niebo a ziemia. Nie wiem czy specjalnie przygotowywali sie do pokazów dla telewizji, ale w TV DUŻO lepiej te pokazy wyglądały. To o czym wspominał makato tzn np brak koordynacji przy formach wykonywanych w grupie to nic innego jak olewanie widzów i nie przykładanie się zwyczajnie do pokazów. I trochę to tak wyglądało tzn cały pokaz. Jedyny mały plus to muzyka i swiatła. Bo podkładany tekst w j. polskim tzw narrator opowiadał duby smalone że aż się włos na głowie jeży - o drodze miłości wu-shu i takie tam. Nie wiem albo ktoś ten tekst żle przetłumaczył z chińskiego albo taki miał być pierwotnie...Podsumowując w Eurosporcie niestety o WIELE (całe lata świetlne) lepiej to wyglądało niż w rzeczywistości. Być może się rozkręcą w trakcie trasy bo jak pisałem Bydgoszcz to było ich pierwsze miasto. Na to pozostaje liczyć tym którzy się wybierają....
Pozdrawiam wszystkich
PS ciekawa sprawa była w prasie lokalnej bo pokazy były mocno nagłaśniane-parę osób zadzwoniło, i powiedziało co o tym myśli- była nawet taka notka prasowa. Gdyby gazety tak chciały współpracować i tak nagłaśniać gdy odbywają się jakieś zawody lub regionalne pokazy sztuk walki...pomarzyć dobra rzecz.

[budo_czarny rafał]

Cześć
...jeszcze tylko dorzuce jedno zdanie na koniec. Gdyby np zebrać kilka naszych czołowych klubów kung fu różne style powiedzmy jakoś fajnie to połączyć w taki przekrój kilku styli od np Yi Quan lub Tai Chi zaczyanjąc a na Chy li Fut lub modliszce kończąc to myślę, że mogłaby to być o wiele lepsza promocja kung fu na wyższym poziomie niż te pokazy "Wielkich Mistrzów z Shaolin"....I w sumie nic dziwnego, że ludzie maja nie najlepsze zdanie o kung fu (po takich pokazach), ale to już nie moja rola tylko osób które zajmują się promocją chińskich systemów w naszym kraju (a są przecież też obecni na tym forum :-) ).
Pozdrawiam
PS a pamiętam, że kiedyś takie duże imprezy promujące sz.w się odbywały. To może nie najlepszy przykład ale pamięta ktoś jeszcze - chyba to było na początku lat 90 I festiwal dalwkowschodnich sztuk walki w Warszawie o ile się nie mylę - dawne dzieje....

[budo_wu xia]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_czarny rafał]

Hej
Wu Xia. Właśnie obejrzałem sobe film z twojej strony która jest wpisana u Ciebie w profilu nie wiem czy to ty, ale z uznaniem muszę napisąć, że to wykonanie jest 1000 razy lepsze od najlepszego z tych mnichów. Rewelacja poklon poklon poklon poklon
Pozdrawiam

[budo_wu xia]

bardzo mi miło, ale filmik był nagrywany 5lat temu, mam nadzieję, że niedługo na stronce będzie można obejrzeć kilka nowych filmików
prace trwają :wink:

[budo_skiper]

A mnie coś link do strony nie działa albo strona coś źle się wyświetla:(

[budo_xotlox]

mogłaby to być o wiele lepsza promocja kung fu na wyższym poziomie niż te pokazy "Wielkich Mistrzów z Shaolin"....

zgadzam się całkowicie ... z tego co tu mówicie to dobrze przewidziałem przebieg tego wydarzenia .... Ale , oni myslą ze wystarczy się nazywać "masters of shaolin" i to powinno juz wystaczyć ....
widziałem takie pokazy na eurosporcie ... ok w tv można popatrzeć , chociaz też nic powalającego , większość czasu to nabijanie się gardłami na włócznie , łamanie desek na różnych częściach ciała .... i pokazywanie sprawności przez 4 latków lub 80 latków ...

a do tego jeszcze ta cena , za cenę najtanszego biletu ...o ile pamiętam chyba 70-80zł , prawdopodobnie za wiele się nie obejrzy...

[budo_pioetrek]

Dzisiaj rano jakieś fragmenty na TVP3 pokazywali m.in. dziadek przy pomocy miski podnosił dzieciaka robiącego mostek

Pozdrawiam

Piotrek