The Founder Morihei Ueshiba, a God?
Napisano Ponad rok temu
"In Japan, according the teachings of its Shinto religion, when a person dies, they become a “god.” So in this sense for the Founder to become a god after his passing is nothing out of the ordinary; in fact it is quite normal in Japan. In Japan, everyone becomes a god when they die. "
"In Japan, the word used to describe a person’s death is shojin, which literally translates as “climbing up to god” or nujin which literally translates as “became a god.”"
Napisano Ponad rok temu
Gosc, więcej treningu mniej filozofi.
Napisano Ponad rok temu
wycinek z artykułu, i wszystko jasne.
Są to po prostu rozważania, nad koncepcją Boga, czy boskości, także w religii shintoistycznej. Nad czym tu dyskutować?
Napisano Ponad rok temu
Ciekawe, czy Panowie w ogole przeczytali caly artykul. (mnie sie udalo, gdyz znam autora osobiscie i zrobil na mnie, jako nauczyciel, bardzo dobre wrazenie). I don't think so.Ale o co ci chodzi Gosciu? :?
A szkoda...
Napisano Ponad rok temu
Oczywiscie ze przeczytalem, juz drugi raz, bo pierwszy byl kiedy tylko artykul sie ukazal. Autor pisze rzeczy oczywiste dla kazdego kto sie interesuje kultura japonska. W formie uproszczonej w dodatku pisze. Tak wiec ani nowych, ciekawych rzeczy tam nie ma, a tytul jest glupi.Ciekawe, czy Panowie w ogole przeczytali caly artykul. (mnie sie udalo, gdyz znam autora osobiscie i zrobil na mnie, jako nauczyciel, bardzo dobre wrazenie). I don't think so.
A szkoda...
Dalej nie wiem o czym mielibysmy dyskutowac..... :?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
....Są to po prostu rozważania, nad koncepcją Boga, czy boskości, także w religii shintoistycznej. Nad czym tu dyskutować? /quote]
Klamiesz, nie czytales. A jesli czytales, to nie zrozumiales...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wziąłem kurs szybkiego czytania, zdołałem przeczytać "Wojnę i pokój" w
dwadzieścia minut. To jest o Rosji...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
...I am simply attempting to analyze the source of some of the myths and the reality I know about the Founder of Aikido, Morihei Ueshiba...
Napisano Ponad rok temu
Fajnie jest znać angielski, co? I nawet mieć tyle czasu, żeby czytać jakieś nudnawe artykuły o niezbyt interesującej kwestii (chyba, że ktoś faktycznie interesuje sie kulturą Japonii, a nie sama sztuką walki).
"Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Przez Nie wszystko sie stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało."
Jeden stwierdzi, że to jest mowa o powstaniu wszechświata. Drugi zaoponuje, że o naturze Jezusa. A trzeci nic nie powie, tylko zastanowi się i zmieni swoje życie.
Tyle, że podany artykuł mocy zmieniania życia raczej nie ma a oferuje tylko przybliżenie jakiejś niejasnej dla Europejczyka myśli. Więc zostaje tylko jeden i drugi, a trzeci pójdzie napić sie herbaty*.
* tak po europejsku
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie słowo, tylko logos, a logos to pierwotnie opowiadanie, potem słowo, a wreszcie rozum /stąd logika/."Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Przez Nie wszystko sie stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało."
Jeden stwierdzi, że to jest mowa o powstaniu wszechświata. Drugi zaoponuje, że o naturze Jezusa. A trzeci nic nie powie, tylko zastanowi się i zmieni swoje życie.
I jako rozum logos funkcjonował na dugo przed Chrystusem i ewangeliami.
Że logos pojawiał się w roli czynnika spajającego świat, jako bezosobowa forma boga w filozofii greckiej też kilkaset lat B. C. Logos przejawia się w ładzie, harmonii, prawach przyrody i sensowności.
I jak się tak człowiek zastanowi, to wyjdzie że owy cytat, to nic innego jak zrzynka z Greków, dopasowana do potrzeb nowo powstałej żydowskiej sekty.
Teraz inaczej się rozumie, że Theos jest Logosem /słowo było u boga i bogiem było sowo/ nieprawdaż? Bardziej rozsądnie było by napisac "Rozum jest w bogu i bóg jest rozumem". A to już bardzo po Grecku, prawie myśl myśląca siebie
Masz Panie mowę w duchu europejskim.
Tyle samo przeciętny człowiek wie o japońskiej teologii co o naszej, mimo że w naszej sie wychował. W co wierzy i jak to interpretuje zależy od jego światopoglądu i wiedzy.
Ale nie zmienia to faktu że Ueshiba nie był bogiem
Napisano Ponad rok temu
...Ale nie zmienia to faktu że Ueshiba nie był bogiem...
Łeeeeee..... no nie ... może nie był wg mojego czy twojego aparatu pojęciowego, ale jeśli sam uważał że nim zostanie - np.po śmierci, a i znalazł się też ktoś kto w to wierzył - np w sekcie Omote, to de facto był czy też jest Bogiem... czy to we własnym pojmowaniu czy w cudzym.
Wszystko tak naprawdę zależy od definicji... czyż nie
W.
Napisano Ponad rok temu
Czego przedstawienie bylo celem autora artykulu......Ale nie zmienia to faktu że Ueshiba nie był bogiem
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Dlaczego...?
- Ponad rok temu
-
starcia mistrzow
- Ponad rok temu
-
real
- Ponad rok temu
-
Staż z shihanem Jackiem Wysockim.
- Ponad rok temu
-
Dobre Słowo
- Ponad rok temu
-
GINĄCA WIZJA AIKIDO
- Ponad rok temu
-
5 Dan równy 5 Danowi...?? - jakie są wasze opinie?
- Ponad rok temu
-
Pytanko
- Ponad rok temu
-
Aikido Renshin
- Ponad rok temu
-
[PAA] Cykl staży Aiki-Taiso
- Ponad rok temu