35 odpowiedzi w tym temacie

[budo_piotr85]

a nie tsuki???? w karate chyba sa tsuki jako uderzenia i ker(geri) kopniecia, uke to bloki...heh w ogole te nazy japonskie sie mieszaja na maksa, aikido karate uzywaja tych samych nazw ale oznaczaja co innego, pogubic sie mozna troszku...

[budo_chemik]

a nie tsuki???? w karate chyba sa tsuki jako uderzenia i ker(geri) kopniecia, uke to bloki...heh w ogole te nazy japonskie sie mieszaja na maksa, aikido karate uzywaja tych samych nazw ale oznaczaja co innego, pogubic sie mozna troszku...

Przecież w tekście nie było napisane jakie to uderzenie, prawdopodobnie chodzi o uderzenie otwartą dłonią, albo wnętrzem (liść tak zwany) albo zewnętrzną częścią dłoni (metsubuschi - nie wiem czy tak się to pisze). Oba skuteczne i w niektórych stylach karate praktykowane.

[budo_zanshin]

Atemi to uderzenia w aikido. Podobnie jak w karate mogą to być tsuki (proste), mawashi tsuki (sierpowe), uraken etc. Ale ogólna nazwa to atemi.

Szczepan, wybacz ale książkę czytałem całą, ale nie będę jej w całości cytować. Przepisywać mi się nie chce kilkudziesięciu stron, wiem leniwy jestem. ;-) Dlatego zamieściłem tylko ten fragment jako kontrprzykład do Twojej teorii. Zauważ, że ze stwierdzenia o uderzaniu z całej siły w twarz nic nie wynika. Nie obowiązuje tu zasada ikken hissatsu, czyli zabić jednym ciosem, bo inaczej Ueshiba by napisał "i tu kończy się technika a uke pada martwy" ;-) . Chodzi tu jednak o ograniczenie krzywdy atakującego przez ograniczenie technik kończących z daito ryu, które obaj wiemy jak wyglądały. ;-)

Pozdrawiam

[budo_brat pit]

wlazłem przypadkiem i widzę, że się nic nie zmieniło - dalej ględzenie o skuteczności lub nieskuteczności i podejściu do walki...

[budo_zanshin]

Nie nasza wina, że "Ginąca wizja aikido" ociera się o skuteczność... Tak jak zresztą na dobrą sprawę każdy temat dotyczący SW. Można udawać, że nie mówimy o skuteczności, ale na dobrą sprawę to mówiąc o prawidłowo lub nieprawidłowo wykonanej technice mówimy właśnie o tym brzydkim zagadnieniu na S (a czy chodzi o skuteczność w dojo, czy na ulicy, to już nie ma większego znaczenia). Jednak nie uważam tej dyskusji za nie prowadzącą do niczego dysputę o tym, czy lepszy jest Steven Segal czy może Van Damme. A jak się komuś nie podoba, to może nie czytać...

[budo_brat pit]

chodzi mi o to, że bez względu na całe to gadanie aikido nie zyskało ani krztyny na skuteczności

[budo_spid]

włałsnie.
moge potwierdzić, że imć pmaszowi miłośc itd obca jest, bo mnie na macie, jak krzywo popatrzyłem, od razu bez uprzedzenia i strzałów ostrzegawczych w łeb walnął..... (no ok, może nie roibłem tego i owego jak należy.... no może sie i należało.... no....)

(tak naprawdę to się chwalę, bo nie często od 3 dana w łeb sie dostaje )

Heheheheh, to i ja się pochwalę :twisted: Mnie kiedyś kopnął, bo miałem złe gamae :DDDDD Ale miał wtedy jeszcze 2 dana

[budo_kurm28]

włałsnie.
moge potwierdzić, że imć pmaszowi miłośc itd obca jest, bo mnie na macie, jak krzywo popatrzyłem, od razu bez uprzedzenia i strzałów ostrzegawczych w łeb walnął..... (no ok, może nie roibłem tego i owego jak należy.... no może sie i należało.... no....)

(tak naprawdę to się chwalę, bo nie często od 3 dana w łeb sie dostaje )

Heheheheh, to i ja się pochwalę :twisted: Mnie kiedyś kopnął, bo miałem złe gamae :DDDDD Ale miał wtedy jeszcze 2 dana

ha - to jak narazie prowadzę

[budo_bujin]

idealista ten bazylko. a myslalem, ze ostatni idealisci zamarzli na syberii przy rabaniu tajgi.

[budo_pmasz]

włałsnie.
moge potwierdzić, że imć pmaszowi miłośc itd obca jest, bo mnie na macie, jak krzywo popatrzyłem, od razu bez uprzedzenia i strzałów ostrzegawczych w łeb walnął..... (no ok, może nie roibłem tego i owego jak należy.... no może sie i należało.... no....)

(tak naprawdę to się chwalę, bo nie często od 3 dana w łeb sie dostaje )

Heheheheh, to i ja się pochwalę :twisted: Mnie kiedyś kopnął, bo miałem złe gamae :DDDDD Ale miał wtedy jeszcze 2 dana

ha - to jak narazie prowadzę

szykany i bezpodstawne pomówienia,
zresztą koledzy nie śledzą wątku - to były formy atemi - prastare japońskie sru

[budo_randall]

zresztą koledzy nie śledzą wątku - to były formy atemi - prastare japońskie sru

I SRU. Socjalistyczna Reforma Ustrojowa. E, to u japończyków też była :wink:

[budo_kurm28]

zresztą koledzy nie śledzą wątku - to były formy atemi - prastare japońskie sru

I SRU. Socjalistyczna Reforma Ustrojowa. E, to u japończyków też była :wink:

Wiadomo.
Panowie z TEYa byli oblatani w sprawach gospodarek i reform globalnych.....

(jezu - Szczepan nas zabije za ten off top przestraszony )

[budo_zanshin]

chodzi mi o to, że bez względu na całe to gadanie aikido nie zyskało ani krztyny na skuteczności

Skuteczność zystkuje się przez trening a nie od gadania.

Ale przez takie rozmowy można zwrócić czasem uwagę na niezauważalne na codzień aspekty treningu.

[budo_ralman]

Skuteczność zystkuje się przez trening a nie od gadania.

Ale przez takie rozmowy można zwrócić czasem uwagę na niezauważalne na codzień aspekty treningu.

Swiete słowa. Ale odrobina filozofii przydaje sie rowniez przy silnej motywacji

[budo_fiodor]

Bełkot ten tekst, próba reanimacji tradycyjnego stylu. Próba znalezienia skuteczności w czymś w czym skuteczności nie ma. Ktoś wierzy jeszcze w te brednie?

[budo_mr smail]

furkoczaca stopa? hehe fajny nick Fiodor:)

brednie nie brednie nie o to chodzi
ktos tam ma jakies poglady i je w gazecie wypisuje
przyznam ze ani przywolywanych tu wczesniej przez pmasza pogladow Pana Gebala nie dalem razy zczytac, Ani Pana Bazylko jakos nie dalem...

Boze uchowaj mnie przed checia popelnienia kiedys takich tekstow...

co do samego atemi czy nie i jak go realizowac

tak jak z doswiadczenia jakiegos patrze na te sprawy to widze ze zolci poprostu to inaczej niz myz pojmuja

taki film byl - shogun
tam padlo takie zdanie - "dla japonczyka zycie i smierc to jedno" - opczywiscie banal ale ...

aspekt fizyczny, psychiczny i duchowy w budo ciagle sie lacznie przewijaja
nie da sie tego rozgraniczyc - to taka swieta troja poprostu - jak caly czlowiek zreszta:)

co do tego czy bic czy nie
poziom 1 - bic jak trzeba
poziom 2 - nie bic jesli sie da nie bic
poziom 3 - nie trzeba bic

a co i jak z tymi poziomami to niech kazdy sam rozgryuza :)