Mi strzelaja kostki w stopie, czasami kolana, prawy bark regularnie i za kazdym razem. Karkiem tez potrafie strzelic ale to juz musze chciec zeby strzelil bo sam nie odwala takich opcji. Ten efekt bardzo lubie, bo czasami jak sie zartuje z kumplami ze zadyma bedzie to niektorzy podciagaja rekawy, inni strzelaja kostkami w rekach, a ja trach karkiem i ludzie miekna
Zeby bylo smieszniej od niedawna zaczal mi tez strzelac kregoslup - od kiedy zaczelem mocno cwiczyc mostek. Nie jestem z tego specjalnie zadowolony ale musze powiedziec ze jak wstane rano i wykonam pare skretow tlowia w miare energicznych to przy pierwszych 2-3 to normalnie czuje jak pokolej kilka kregow strzela. Efekt jest jak z seria z karabinu maszynowego
A i ostatnio pare razy zdarzylo mi sie ze strzelily mi jakies kosci w mostku- ale to juz za cholere nie wiem co za ustrojstwo bo przeciez tam nie ma stawow