39 odpowiedzi w tym temacie

[budo_hszanek]

Witam.
Czy moze mi jakoś zaszkodzić na zdrowiu własnie to, że (wierzcie lub nie) potrafię srzelić chyba każdym stawem jaki posiadam Robie to własciwie codziennie i jestem w pewnym sensie troszke uzależniony od tego (np strzelanie łokciami, kolanaki i karkiem) nie boli mnie to ale nie jestem pewien czy nie będzie bolało w przyszłosci
P.S. nie chce żebyście mnie wzieli za jakiegoś debila...jedni obgryzają paznokcie inni dłubia w nosie a ja strzelam karkiem, poprostu

[budo_kantele]

ja tez strzelam. ogolnie to samo mi sie strzela. na przyklad jak zbiegam po schodach, to kostki: pyk pyk pyk pyk... jak rozprostowuje lapki po dluzszym wklepywaniu w kompa to nadgarstki i kostki palcow. dla picu, zeby kogos zdenerwowac, strzelam z barku albo z szyi. co do nadgarstkow i palcow to podejrzewam u siebie RSI bo strzelam na zyczenie. koszmar...

[budo_ray_luka]

Moja znajoma studiująca fizykoterapię twierdzi, że strzelanie stawu to oznaka jego ruchomości. Ponoć strzelają pęcherzyki powietrza uwięzione w stawie. Generalnie nie ma się czym przejmować jeśli nie boli.

[budo_złooo]

RSI - chodzi o "repetitive strain injury"

Moja znajoma studiująca fizykoterapię twierdzi, że strzelanie stawu to oznaka jego ruchomości. Ponoć strzelają pęcherzyki powietrza uwięzione w stawie. Generalnie nie ma się czym przejmować jeśli nie boli.

To co przytaczasz to chyba jest strzelanie jednorazowe danego stawu - raz na jakiś czas.
Jest jeszcze sytuacja gdy staw strzela przy każdym ruchu, przeskakuje. To chyba raczej oznaka zdrowia nie jest

[budo_the_d]

Mi strzelaja kostki w stopie, czasami kolana, prawy bark regularnie i za kazdym razem. Karkiem tez potrafie strzelic ale to juz musze chciec zeby strzelil bo sam nie odwala takich opcji. Ten efekt bardzo lubie, bo czasami jak sie zartuje z kumplami ze zadyma bedzie to niektorzy podciagaja rekawy, inni strzelaja kostkami w rekach, a ja trach karkiem i ludzie miekna
Zeby bylo smieszniej od niedawna zaczal mi tez strzelac kregoslup - od kiedy zaczelem mocno cwiczyc mostek. Nie jestem z tego specjalnie zadowolony ale musze powiedziec ze jak wstane rano i wykonam pare skretow tlowia w miare energicznych to przy pierwszych 2-3 to normalnie czuje jak pokolej kilka kregow strzela. Efekt jest jak z seria z karabinu maszynowego

A i ostatnio pare razy zdarzylo mi sie ze strzelily mi jakies kosci w mostku- ale to juz za cholere nie wiem co za ustrojstwo bo przeciez tam nie ma stawow

[budo_kubutek]

kosci w mostku- ale to juz za cholere nie wiem co za ustrojstwo bo przeciez tam nie ma stawow

przestraszony łapaj się za klatę bo Ci żebra zaraz powypadają... :wink:

A bardziej serio.
Żebra są połączone z mostkiem stawami mostkowo żebrowymi

Są to połączenia mało ruchome, ale stawami są.
To połączenia nazywane jako chrząstkozrosty, które potrafią nie kostnieć do późnej starości.

[budo_złooo]

A i ostatnio pare razy zdarzylo mi sie ze strzelily mi jakies kosci w mostku- ale to juz za cholere nie wiem co za ustrojstwo bo przeciez tam nie ma stawow

Staary... co ty wiesz o... :wink:
W łopatkach też nie ma a można zrobić niezły hałas.

Można jeszcze szczęką, przegrodą w nosie, nawet jabłkiem adama umiem.

[budo_mar1an]

a mi nadgarstek bo kiedyś złamany miałem

[budo_the_d]

Staary... co ty wiesz o... :wink:
W łopatkach też nie ma a można zrobić niezły hałas.

Można jeszcze szczęką, przegrodą w nosie, nawet jabłkiem adama umiem.

No stary teraz to malo z krzesla nie spadlem. Na sama mysl az mnie trzesie.
Na Twojm miejscu bym zakladal sie z ludzmi na kase ze strzele jablkiem adama - stary no normalnie masz juz zawod

[budo_dar75]

ja tam jak po pobudce nie pochrupę i nie popykam mostkiem, kręgosłupem i kolanami to sie żle czuję.

[budo_imp]

Tez mam te chrupiace stawy, jak nie strzele karkiem raz na jakis czas to czuje sie strasznie sztywny Ale ostatnio mam inny dziwny przypadek, lewy lokiec po prostu mi sie blokuje :? Zacina mi sie w polowie i musze na maxa zgiac i dopiero wyprostowac. Nie mialem zadnych urazow, w ogole od dluzszego czasu nie trenuje. Zaczelo mi sie to po tym jak przez 2 tyg nosilem templak przez zapalenie kolo lopatki. Temblak i tak nie pomogl, a kazdy ortopeda odsyla mnie dalej, bo za stary jestem, bo mu sie nie chce itp itd a teraz jeszcze lokiec mi sie jeb**

[budo_y3ti]

Z tym kregoslupem to i ja tak mam. Jak rano wstane i nie wystrzele wszystkiego to taki sztywny chodze, polamany. Jak sobie wystrzelam tu i tam to odrazu czuje sie lepiej, moge lepiej sie ruszac...

A strzela kazdemu 8)

[budo_lipski]

Ktos gdzieś pisał, że to *trach*, to maź stawowa, co sobie przepływa z jednej cześci stawu do drugiego.


Nie wiem na ile jest to prawda.
Ja strzelam tylko kolanem

[budo_the_d]

Ktos gdzieś pisał, że to *trach*, to maź stawowa, co sobie przepływa z jednej cześci stawu do drugiego.

Z tego co ja sie orientuje to sa rozne rodzaje strzelania stawow. Ale ogolnie wszyscy zgodnie twierdza ze dopoki przeskokowi nie towarzyszy bol to jest ok Mnie na szczescie - a moze nie szczescie - tylko bark boli przy strzelaniu. Lata treningow siatkowki bez rozgrzewki wychodza teraz

[budo_spid]

Ale ostatnio mam inny dziwny przypadek, lewy lokiec po prostu mi sie blokuje Zacina mi sie w polowie i musze na maxa zgiac i dopiero wyprostowac

Ja mam to samo, blokuje mi się przy końcu Nigdy nie mialem żadnych urazów lokcia...

[budo_langus]

Hejo!

Mnie też strzelają, najgorzej staw skokowy i kolana (te rzadziej). Czasami też w barku chrupnie, w szyi zgrzytnie. Ale też ni cholery mnie nic nie boli - powiem że to nawet przyjemne jest (: Stawy skokowe strzelają szczególnie i praktycznie zawsze jak po schodach wchodzę. Strzelam tak odkąd sięgam pamięcią.

Pozdrowionka

[budo_kantele]

RSI - chodzi o "repetitive strain injury"

tak. za duzo kompa...

[budo_the_d]

Ale ostatnio mam inny dziwny przypadek, lewy lokiec po prostu mi sie blokuje Zacina mi sie w polowie i musze na maxa zgiac i dopiero wyprostowac

- to nie sa moje slowa tylko Imp-a

[budo_administrator]

a ja trach karkiem i ludzie miekna
Zeby bylo smieszniej od niedawna zaczal mi tez strzelac kregoslup - od kiedy zaczelem mocno cwiczyc mostek. Nie jestem z tego specjalnie zadowolony ale musze powiedziec ze jak wstane rano i wykonam pare skretow tlowia w miare energicznych to przy pierwszych 2-3 to normalnie czuje jak pokolej kilka kregow strzela. Efekt jest jak z seria z karabinu maszynowego

A i ostatnio pare razy zdarzylo mi sie ze strzelily mi jakies kosci w mostku- ale to juz za cholere nie wiem co za ustrojstwo bo przeciez tam nie ma stawow

mialem taki sam topik zalozyc, bo mam to samo.
Rano ja wstaje to strzele z kregosluga w lewo, w prawo i dopiero potem wstaje 8)

a szyja strzelam tez ku uciesze gawiedzi

[budo_psycho cowboy]

Mi ojciec zawsze mówił żebym nie strzelał palcami na siłę bo będę miał zwyrodnienia na starość. Nie wiem czy to prawda i ile w tym ludowego znachorstwa a ile prawdy...

Co do strzelania w mostku to też lubiłem sobie strzelić wypinając rano klatę ale od czasu jak mnie coś tak zakuło że potem przez grubo ponad miesiąc czułem ból, że czasami nie mogłem oddychać to już staram się strzelać jak najmniej, czasem z rana przy rozciąganiu samo strzeli ale nic na siłe tylko po to żeby strzelić

Ogólnie to jak samo strzela to chyba nic groźnego, gorzej jak za bardzo i siłowo