2382 odpowiedzi w tym temacie

[budo_gosc(usunięty)]

W sumie, to nie podpucha, ale mała zachęta do przedyskutowania przerostu formy nad treścią w aikido. Jeśli są chętni, to czekam aż pierwszy ochotnik otworzy nowy temat lub odświeży stary, jeśli już był. Na bezrybiu .... :wink:

[budo_irimi reborn]

...przerostu formy nad treścią w aikido...

Forma w aikido wynika z treści.

[budo_gosc(usunięty)]

...przerostu formy nad treścią w aikido...

Forma w aikido wynika z treści.

Ponieważ jasno postawiłem tezę, uważasz, że w aikido mamy przerost treści? Ach ...

[budo_akahige]

To ciekawe Gościu co napisałeś. Z tym przerostem formy. Aikido jest jedną z najuboższych technicznie sztuk walki. Kilkanaście technik ( sam piszesz, że dwanaście) wobec 67 oficjalnych rzutów w judo ( w ogóle to ponad 80), nie licząc parteru, technik z kata (kime-no-kata, goshinjutsu-no-kata, itp). To gdzie ten przerost w aikido??? :wink:
P.S. Aha, jakbyś miał na myśli jeszcze zbędne suwari waza to powiem, że w życiu nie naćwiczyłem się tyle suwari waza co na treningu BJJ ( podstawowy sparing zaczyna się tam z kolan).

[budo_gosc(usunięty)]

Aikido jest jedną z najuboższych technicznie sztuk walki.

Tak się złożyło, że bjj jest mi obce, i stanowi samo w sobie fenomen. Z czego to wynika, trudno mi powiedzieć, ale może właśnie z tego snu na jawie, którym żyją młodzi adepci sztuk walki. Co by nie powiedzieć, ze mną było podobnie, choć tylko przypadek sprawił, że zacząłem uprawiać judo. Późno, bo już na studiach. Mowa oczywiście o samoobronie i już z pod palców wymyka mi się cały esej na ten temat, czy też po polsku, wypracowanie.

Podjąłeś jednak rozmowę, choć wiesz, że z mojej strony zmierza to do jednego. Moje rozumienie aikido sprowadza się do dwóch punktów, które są trudne do przyjęcie ze względu na stereotypy, a jednak proste do przyswojenia sobie w praktyce. Zatem, to sztuka unikania walki (czytaj - stworzenie określonych udruchów na atak), oraz umiejętność zabijania w mgnieniu oka (czytaj - rzucenie na plecy z asekuracją głowy poprzez przytrzymanie ręką, jak w judo). Jak zaznaczyłem w innym temacie, przypuszczam, że właśnie judo było inspiracją powstania nowej sztuki, zwanej dzisiaj aikido.

Tym samym, zubożenie ilości technik jest zrozumiałe i w zasadzie, kwintesencję stanowi Kitei Taigi, które stworzył pan Koichi Tohei. Odsyłam do jego 'Biblii' zatytułowanej "The Way to Union with Ki" (2001). Nawiasem mówiąc, dzisiaj wartej na rynku ok. $1000. W sposób dosłowny pisze on na str. 122: "The techniques of Aikido can by largely divided into 7 different types by name. The first six are Ikkyo, Nikyo, Sankyo, Yonkyo, Shiho-nage, and Kote-oroshi, which lead the opponent's Ki by controlling or pinning his joints; and the 7th type called Kokyu-nage, which is projection or throw.

Koichi Tohei's [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]: shomen-uchi-kokyu-nage (irimi-nage), yokomen-uchi-shiho-nage, mune-tsuki-kote-oroshi (kote-gaeshi), katate-dori-ikkyo, kata-dori-nikyo and ushiro-tekubi-dori-sankyo (katate-kosa-dori-sankyo)

[budo_akahige]

Tak się złożyło, że bjj jest mi obce, i stanowi samo w sobie fenomen. Z czego to wynika, trudno mi powiedzieć,...

No przecież wiem! Co więcej - uważam, że właśnie zamknięcie się przed innymi koncepcjami jest źródłem Twoich utopijnych poglądów na temat samoobrony.
Z tą sztuką unikania walki to mógłbym się w zasadzie zgodzić. Większość znanych mi praktyków aikido nigdy nie musiała walczyć. Przez ostatnie 10, 20, 30 lat życia. Czy są zatem mistrzami aikido? Albo odwrotnie! Czy ci, którzy praktykując aikido musieli jednak walczyć ( czasem wygrywając, czasem przegrywając) nie są mistrzami?
Metoda wykształcenia uników przed ciosem znana jest od dawna w innych systemach walki. Istnieją praktyczniejsze metody zabijania w okamgnieniu niż rzucanie atakującego na plecy z asekuracją głowy. Chyba większość użytkowników tego forum o tym wie. Myślę, że właśnie dlatego nie możesz znaleźć tu konstruktywnego rozmówcy. Wyważasz otwarte drzwi.

[budo_irimi reborn]

Istnieją praktyczniejsze metody zabijania w okamgnieniu niż rzucanie atakującego na plecy z asekuracją głowy.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_voivod]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Tej, ja go już kiedyś chyba widziałem, chyba nawet wiem, gdzie. Przecież to jest na Lombard St...

BTW - Czy on czasem nie jest ex-merem Carmel-by-the-Sea, gmina Monterey...? :twisted: :twisted: :twisted:

[budo_akahige]

Irimi, a tekst do obrazka?

Wiem o czym myślisz śmieciu: "Strzelił sześć razy czy tylko pięć?" Szczerze mówiąc, w tej całej zabawie straciłem rachubę. Ale zakładając że to Magnum.44, najpotężniejsza broń krótka na świecie, może elegancko odstrzelić ci głowę... musisz sobie zadać pytanie: "Czy mam dziś szczęście?" Masz śmieciu?
"I know what you're thinking. "Did he fire six shots or only five?" Well, to tell you the truth, in all this excitement I kind of lost track myself. But being as this is a .44 Magnum, the most powerful handgun in the world, and would blow your head clean off, you've got to ask yourself a question: Do I feel lucky? Well, do ya, punk?"

W koncepcji Gościa nie jest niezbędne zabicie atakującego w okamgnieniu poprzez rzut pionowo na głowę zwany też rzutem na plecy z asekuracją głowy. Wystarczy przeciwnika wystraszyć samą groźbą zastosowania takiej techniki. Dobry tekst na pewno się wtedy przyda.
Przy okazji. Magnum 44 nie jest najpotężniejszą bronią krótką na świecie. Np nabój Casul 454 ma prawie dwukrotnie większą energię początkową od rzeczonego 44 Magnum. O taki:

[budo_voivod]

Przy okazji. Magnum 44 nie jest najpotężniejszą bronią krótką na świecie...

Mialem kazje postrzelac z Magnuma, o tego tutaj:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

i powiem Wam... jakbym strzelal z czolgu... 8) 8) 8)

[budo_nikyolas]

...a tak czytam sobie od czasu do czasu ... i myślę , że gdyby żył "dziadek" to by co niektórych swoich uczniów tęgo wyłajał bambusową trzcinką ..haha ..formy ..treści ..kupa fajnej bawełny ..Ueshiba zostwił naprawdę solidną spuściznę ..ale też napewno wiedział , Aikido będzie się zmieniało ...ot każdy idzie własną drogą ..tak jak potrfi ..więc myślę , że Aikido jest właściwe z punktu widzenia danego mistrza ..i nie ma o co kruszyć kopii ..ot jedni robią tak ..inni inaczej ..praktyka weryfikuje i tak bezwzględnie ..haha ) ..

[budo_irimi reborn]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_akahige]

Tej, ja tego ( tych????!!!!) w szlafmycy znam!
O tu: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
jest po prawej, a tu: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
po lewej stronie zdjęcia!
Ino bez szlafmycy i białej kimonohakamy...

[budo_irimi reborn]

Tej, ja tego ( tych????!!!!) w szlafmycy znam!

Boki zrywać, bo najlepsze, że Oni Ciebie też

[budo_shawnee]

i powiem Wam... jakbym strzelal z czolgu... 8) 8) 8)

A strzelałeś kiedykolwiek??? 8O

[budo_akahige]

Tu dla odmiany kiepskie zgranie uke i tori - pod koniec:

:wink:

[budo_łabędź]

Wracając do korzeni aiki. Kilka technik na słotne lub słoneczne dni. Wersja mini z atakiem parasolka z drinków również mile widziana

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

:wink: 8)

[budo_leone re]

...a tak czytam sobie od czasu do czasu ... i myślę , że gdyby żył "dziadek" to by co niektórych swoich uczniów tęgo wyłajał bambusową trzcinką ..haha ...

Ale tylko tych, którzy lubią perwersję... :wink:

[budo_mr smail]

ladne to z parasalka

[budo_jeżyk]

Niezły kawałek historii aikido, czyli krótki przegląd masterów: