2382 odpowiedzi w tym temacie

[budo_kurm28]

nie wiem jak MrSmail, ale to co kolega Pancer na tych filmikach wyczynia, to kurka wodna jakaś kpina jest.
nie jestem super specem od aikida, ale już na pierwszy, nomen omen rzut oka, wyglada to co najmniej średnio.

podczas ataku, uke patrzy gdzieś w bok, shołmeny wykonuje jakoś tak od niechcenia i totalnie bez zaangażowania. niechlujnie. by się rzec chciało, to wszystko jest robione.
gdyby uke tylko troszke mniej szkolony był, to by większość tych technik ustał, bo by nie wiedział o co tori chodzi.

ja rozumiem, ze to demonstracja, ale to raczej nie zwalnia z czujności i zachowania takiego, jakie wymagane jest w starciu.
(no chyba, zę to lightowo/serniczkowe aiki (czyli coś zupełnie innego od aiki krawędziowego) - to ja wtedy przepraszam).

pzdr
k

[budo_bogumil]

...to co kolega Pancer na tych filmikach wyczynia, to kurka wodna jakaś kpina jest.

Jasne 8) sam na codzien robisz podobne kpiny (jak nie gorsze) a się czepiasz Pancera.

Niestety Aikido tak wygląda i nie udawaj, że jest inaczej.

Jest tu z milion Filmików z Aikidem wszelkiej maści i wszytkie wyglądają tak samo źle ( z wyjątkiem mojego Filmiku ) Przekombinowane, nierealne, bezdotykowe, mało ciekawe, zmanierowane.

No ale Formy Kata takie są- a Aikido jest TYLKO I WYŁACZNIE trenowane w formie Kata.

Także piepszenie, że ręka powinna być bardziej zgięta, Szołmeno uczi powinno dochodzic do krocza a wzrok powinien pochwytywać we wszytkich sześciu stopniach swobody jest po porstu bzdurnym wymądrzaniem sie koleinego pseudo-samuraja który myśli że (jak to Shabu ujął ) poprzez mizianie bedzie zabijał.


Jestes kozak dawaj filmik Aikido który pokaże coś innego niz mizianie- najlepiej swój i wtedy pogadamy.

Także skończ mondralo się czepiać, że niby do dupy że Aikido to nie takie i że zwalnia z czujności i zachowania i że ty takie nigdy w życiu...

>Bo to tylko wkurwia i napina

Pzdr
Bogumil ( który Pancera lubi i za gest sceniczny i mimike w prezentacji daje Mu 9,70/10 )

[budo_opos]

"Jest tu z milion Filmików z Aikidem wszelkiej maści i wszytkie wyglądają tak samo źle ( z wyjątkiem mojego Filmiku ) Przekombinowane, nierealne, bezdotykowe, mało ciekawe, zmanierowane. "

zajęło mi 20 minut, żeby znaleść ten twój filmik... jeśli to jest to coś telefonem kręcone...
to iniby czym sie to różno od tych wcześniejszych tańców.?
takie samo badziewie - tyle, że szybsze. ataki to bezsensowne wystawianie łap jak zombi, atakuja po kolei po prostu biegnąc jak prosiaczki. tori gania skacząc bez sensu. i oczywiscie goscie podkładaja sie tak samo jak na tamtych filmach tyle ze padaja wyzej i mocniej - nic więcej. taka sama bujda...
no chyba,że umiesciłes cos jeszcze a ja sie pomyliłem to pprzeprosiajki - ale jeśli to to coś - to żenada...

[budo_bogumil]

[takie samo badziewie - tyle, że szybsze. ataki to bezsensowne wystawianie łap jak zombi, atakuja po kolei po prostu biegnąc jak prosiaczki. tori gania skacząc bez sensu. i oczywiscie goscie podkładaja sie tak samo jak na tamtych filmach tyle ze padaja wyzej i mocniej - nic więcej. taka sama bujda... żenada

NIe należe do ludzi konfliktowych więc nie będe się sprzeczał :roll:
Co nie zminia faktu, że Ciebie bym każdym z tych rzutów rozpiepszył o ziemie
Co zreszta nie raz Ci juz mówłem stary-nowy kolego :wink:

[budo_garry]

Co do filmu pancera, to z tego co widze to był prawdopodobnie jakis staż gościnny. (Klub w Bydgoszczy jest niezrzeszony chyba w żadnej organizacji) Czyli wszyscy w tych kolorowych paskach to byli jakby nie patrzeć OBCY uke.
Co do uke w białym pasku to o ile sie nie myle wzrok nie zawodzi to nasz forumowy Feanor, który notabene może na zabójce raczej nie wygląda ale na uke świetnie sie nadaje .
Co do tego że techniki wyglądają deko od niechcenia, one mają tak wyglądać. Przynajmniej u nas. Napinanie się w aikidzie chyba niczemu nie pomaga
Osobiście cieszę się że ktoś zamieścił te filmy, bo na naszych stażach nikt nie biega z kamerą, więc jakby nie patrzeć to UNIKAT . A z drugiej strony troszkę się dziwie, że trudno zaakceptować wam taką formę, dla mnie to tylko świadczy o wąskich horyzontach co poniektórych

[budo_macex]

Jak już napisałem, mnie zastanawia dlaczego przy technice z jo uke goni kij wyginając się bez sensu?? Tori się pospieszył i technika zrąbana nie ma sensu gonić kija tylko atakować wykonującego.
Co ty na to Bogumile?? Bo ja myślę, że w tym przypadku problem jest nie z technika a z jej rozumieniem i to nie na poziomie jednostki ale pewnie całego klubu.

[budo_kurm28]

...to co kolega Pancer na tych filmikach wyczynia, to kurka wodna jakaś kpina jest.

...ciach...
Pzdr
Bogumil ( który Pancera lubi i za gest sceniczny i mimike w prezentacji daje Mu 9,70/10 )

no Bogumił, po pierwsze w kwestii pieprzenia jesteś mistrzem, więc mi do ciebie daleko.

po drugie - ciekawe, że tobie, takiemu piewcy skuteczności i w ogóle, nie przeszkadza to, że tori się rozgląda i patrzy wszędzie tylko nie na uke.
no chyba, że ma 6 zmysł (normalnie, jak nie przymierzając moja zmywarka :wink: ) i zmysłem tym już dzień wcześniej wyczuwa, co uke będzie chciał zrobić.
to ok.

pieprzysz przyjacielu o rzeczy i piszesz jak ci akuratnie wygodnie.
rozumiem, ze można się w kimś kochać, ale niech ci to nie zaburza obrazu całości.

z drugiej strony twoje podejście wiele tłumaczy.
skoro uważasz, ze taka postawa jest ok., to można domniemywać, ze pewnie kiedyś chciałeś się przed kolegami popisać, jak to z ciebie aikido, zacząłeś się rozglądać do okoła, dostałeś w buźkę (może nawet przypadkowo) i stwierdziłeś, ze aikido to lipa.

k

[budo_wingman]

Jak już napisałem, mnie zastanawia dlaczego przy technice z jo uke goni kij wyginając się bez sensu?? Tori się pospieszył i technika zrąbana nie ma sensu gonić kija tylko atakować wykonującego...
.

a może jest to o tyle naturalne, że jak nie będzie łapał kija to dostanie końcówką w czerep tudzież kończynę.
Osobiście jakbyś do mnie skoczył to bym Cię tym kijaszkiej bez łeb zdzielił i byłby to koniec mojej i Twojej techniki :wink:

[budo_macex]

wingman chyba nie obejrzałeś tego filmu. Nie zdzieliłby nikogo końcówką bo się pospieszył (moje zdanie). Przyjrzyj sie jak uke goni końcówkę jo i podskakuje żeby je złapać. Oczywiście mam takie zdanie jak to co napisałeś dlatego uważam, że to co widziałem wynika z niezrozumienia techniki.

[budo_jon snow]

Pan Pancer całkiem ładnie wyszedł na tym filmie, tylko nad mimiką musi popracować, bo obiektyw kamery go peszy

Co do nierealności techniki dla osób oceniajacych jej działanie na podstawie filmu, to już wolę podejście Szczepana, on przynajmniej najpierw poćwiczy, a potem się wypowiada. I czasami zdarza mu się zmieniać zdanie: vide Tissier.

Jo tori jest proste jak drut, trzeba dotrzeć z energią tam gdzie się powinno, tego pewnie na filmie nie widać. Nikt też nie zmusza do łapania za jo. Mnie np. jak ktoś nie łapie to tym jo dostaje w różne części ciała. Z racji swoich doświadczeń w kontaktowych MA nie mam przed tym specjalnych oporów , Pancer chyba też nie ma

Proponuję też spróbować wyjść poza swój kanon techniczny i spróbować zastanowić się jaki jest cel kaeshi (te niechlujne shomen) - po krótszym lub dłuższym zastanowieniu można do tego dojść. A pan Pancer ten cel fajnie stosował, jak jeszcze bjj ćwiczył, podobno był w tym specem. Niechluj, fuj :?

Zanshin też niekoniecznie oznacza gapienie się iantensywnie w partnera, ale trzeba mieć szerszy horyzont, aby to zrozumieć. Mój techniczny horyzont jest dość szeroki, ćwiczyłem i tak i siak.

Tak w ogóle, to sporo oceniających jest z Warszawy, przecież na AWF nie jest bardzo daleko.

[budo_wingman]

wingman chyba nie obejrzałeś tego filmu. Nie zdzieliłby nikogo końcówką bo się pospieszył (moje zdanie). Przyjrzyj sie jak uke goni końcówkę jo i podskakuje żeby je złapać. Oczywiście mam takie zdanie jak to co napisałeś dlatego uważam, że to co widziałem wynika z niezrozumienia techniki.

Obejrzałem to kilka razy i sory ale ja chyba jestem ślepy 8) bo nie widzę żeby się pospieszył. Uke goni końcówkę i słusznie Zapewniam Cię, że ona błyskawicznie wraca na miejsce docelowe, jak nie jest goniona :wink: i komus przychodzi do głowy bezpośrednie spotkanie.

[budo_jeżyk]

nie jestem super specem od aikida, ale już na pierwszy, nomen omen rzut oka, wyglada to co najmniej średnio.

Wydaje mnie się, że kolega Pancer prowadzi sobie spokojnie trening, a nie napieprza się wiec generalnie chyba nie ma co się za bardzo napinać w kontekscie tego co pokazuje, chyba że tak merytorycznie:

PANCER, ALE TRZASKASZ BADZIEWIE :wink:

[budo_szczepan]

chyba że tak merytorycznie:

PANCER, ALE TRZASKASZ BADZIEWIE :wink:

no to akurat nie jest specjalna nowoscia :wink: dodalbym jednak:
PANCER, Z TAKIM RYJEM TO DO HOLLYWOOD!

[budo_bogumil]

no Bogumił, po pierwsze w kwestii pieprzenia jesteś mistrzem, więc mi do ciebie daleko.

No cóż niezaprzeczam.

Kobiety za mną szaleją.

[budo_macex]

No to rzeczywiście lepiej wyskakiwać tyłem chwytać końcówkę i lecieć na plecy niż zwyczajnie kontynuować atak i znaleźć się poza zasięgiem końcówki. Dla mnie uke samobójca.

[budo_bogumil]

.... nie ma sensu gonić kija tylko atakować wykonującego..... Co ty na to Bogumile??

No ja myśle, że nie ma sensu gonić kija ani atakować "wykonującego".

Ja bym po prostu nie atakował tylko czekał na atak "wykonującego".
...i schodził z lini trzymał dystans aż do momentu kiedy udało by mi się po ataku skrócić dystans na tyle, że złapał bym wykonującego" wchodząc np w nogi i rzucił bym na tzw Psi rzut,


....albo przyjał bym kija najlepiej na bicepso-tricepasa (co by mnie dodatkow podkurwiło) poczym złapał w pół na wyskości odcinka lędzwiowego łącząc ( domykając uchwyt ) swe dłonie w uścisku.

Oczywiście prosta sylwetka w zależności od ustawienia prawe lub lewe ucho "przytulone do klatki piersiowej prawy lub lewy bark przylegający ciut powyżej mostka. Nogi rozstrawione lekko ugiente.

W tym momencie o kiju możemu juz zapomnieć.

Po czym w takim trzymając "wykonującego" kluczu, kontynuował bym poprzez działanie:
-przedraminona dociągają energicznie trzymanego w pół "wykonującego" do brzucha;
-w tym samym czasie przylegająca bokiem głowa wraz z barkiem pcha "wykonującego"
do przodu.

Efekt jest taki, że na odcinku lędźwiowym "wykonującego" wytwarza się bardzo nieprzyjemna dźwignia na kręgosłup w nastrępstwie czego "wykonujący" kładzie się grzecznie w bólu i obawie przed poważną kontuzją na ziemie.

Ot takie najprostrze obalenie. Bo rzucac to trzeba umieć


A dalej... w zależności od sytaucji dalej turał bym się w parterze dążąc do poddania "wykonującego" poprzez dzwignie, duszenie -odklepanie- jeśli "wykonującym" jest nasz kolega ewentualnie Sensei.

Natomiast w sytuacji "zadymionego baru" kiedy wykonujacym jest opisywyna przez Pmasza-vel-Oposa, robiąca po 12godzin na młocie Hogzilla, a funkcje Jo pełni np kij bilardowy...
W ów czas zrezygnował bym z Aikidockiej idei zmuszniea do poddania sie (także w duchu sportowym) Hogzilli a przszedł bym do dosiadu i skatował wieprza na glebie
bijąc z głowy lub łokciam do momentu aż przestał by się ruszać.

....i to ja właśnie Macex-ie na to.

[budo_szczepan]

No to rzeczywiście lepiej wyskakiwać tyłem chwytać końcówkę i lecieć na plecy niż zwyczajnie kontynuować atak i znaleźć się poza zasięgiem końcówki. Dla mnie uke samobójca.

Macex,
Nie zebym bronil Pancera, bo on umie sie bronic(przeczytal bowiem ksiazke poskiego mistrza aikido "Obron sie sam" czy cos w tym guscie.... )

Ja cwicze aikido krancowo( ) przeciwne to tego co robi Pancer. Praktycznie kazdy element robimy inaczej. Nie zgadzam sie z metodologia nauczania jaka on reprezentuje.
Jednakze!! , z wielka radoscia cwicze z Pancerem za kazdym razem jak jestem w Polsce. Pancer bowiem jest Starym Dziadem, co oznacza, ze wiecej zapomnial niz ty sie zdolasz nauczyc przez nastepne 20 lat. W konsekwencji, oznacza to ze jesli uke nie reaguje tak jak ma to wygladac w ich stylu (bo kazdy styl ma swoj kihon) jest w stanie fizycznie sobie proadzic robiac jakas inna aplikacje danej techniki - co usiluja ci tlumaczyc dosc grzecznie inni uczestnicy dyskusji.

Zrozum, majac pewien poziom wycwiczenia, nie ma znaczenia jak reaguje atakujacy. Po prostu masz tak wycwiczone cialo, ze cos tam zrobisz. Problem w tym, ze nie wiadomo co. Bo to sie 'staje' samo z siebie w momencie 'zachowania sie' atakujacego. Dlatego nie ma sensu dyskusja czy uke zareagowal dobrze czy nie. Tak ich tresuja w ich stylu - tak reaguja. U ciebie jest to samo.

Druga sprawa jest taka:
Zamieszczanie swojego video na sieci jest niezmiernie zdradliwe. Zawsze beda cie krytykowac. Czy tp bedzie 5 kyu czy 8 dan. Czy to bedzie aikido czy tez superskuteczne bogumilowe jj, typ SW nie ma znaczenia. Zamiesc swoj trening, to zobaczysz jak cie zjada. To jest normalne.
Dlatego wazne jest, aby NAJPIERW cwiczyc z gosciem ktorego widzisz na video - inaczej twoja opinia nie ma ZADNEGO znaczenia. Musisz zawsze postawic to co widzisz w jego orginalnym kontekscie. Bo cokolwiek wyjete z kontextu jest bezsensowne.

[budo_ralman]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_ralman]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_mistyk]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Było!