93 odpowiedzi w tym temacie

[budo_nightwolf]

"Czucie" dystansu i poruszanie się (praca na nogach) to podstawowe cechy karateków w systemie WKF. Do tego dodałbym fajne akcje z kontry, pomysłowe w ataku i luźne,szybkie techniki nożne (zwłaszcza z przedniej nogi), że o podcięciach (z dobiciem) nie wspomnę.

ale to jest moje subiektywne zdanie.

moim subiektywnym zdaniem to oplułem monitor ze smiechu

[budo_perminator]

moim subiektywnym zdaniem to oplułem monitor ze smiechu

To widze, ze zareagowales tak jak ja, gdy czytalem o wyczuciu dystansu w kyokushinie.

[budo_laser]

moim subiektywnym zdaniem to oplułem monitor ze smiechu

To widze, ze zareagowales tak jak ja, gdy czytalem o wyczuciu dystansu w kyokushinie.

dokładnie

[budo_bialy]

ja twierdze ze karate chocby kyokushin tylko z takowym sie zetknełem uczy odporności,ale moj boze oni wogle nie maja obrony!

[budo_nightwolf]

ja twierdze ze karate chocby kyokushin tylko z takowym sie zetknełem uczy odporności,ale moj boze oni wogle nie maja obrony!

co rozumiesz przez obronę? czy odporność nie jest swojego rodzaju obroną?

[budo_pwl]

ja twierdze ze karate chocby kyokushin tylko z takowym sie zetknełem uczy odporności,ale moj boze oni wogle nie maja obrony!

co rozumiesz przez obronę? czy odporność nie jest swojego rodzaju obroną?

Odporność = dostaniesz 100 razy na brzuch / lowkicka i będziesz stać.
Obrona = ktoś cię ciepnie raz w pysk, będziesz miał za niską gardę i leżysz

Odporność na ciosy na twarz / splot / krocze to raczej cięzka sprawa :>

[budo_nightwolf]

Odporność na ciosy na twarz / splot / krocze to raczej cięzka sprawa :>

przypomnialy mi sie słowa Basa Rutten'a na jednej z jego instruktazowek :

"Normally, if somebody's punching me I take the punch - just to show him that I CAN take the punch - and that's not gonna knock me out. Right there I'm breaking his spirit."
:wink:
pozdrawiam

[budo_pwl]

przypomnialy mi sie słowa Basa Rutten'a na jednej z jego instruktazowek :

"Normally, if somebody's punching me I take the punch - just to show him that I CAN take the punch - and that's not gonna knock me out. Right there I'm breaking his spirit."
:wink:
pozdrawiam

Ja się tylko obawiam że postawa "ty też możesz być Basem Ruttenem" może skończyć się bardzo niedobrze dla przeciętnego karateki

[budo_perminator]

"Normally, if somebody's punching me I take the punch - just to show him that I CAN take the punch - and that's not gonna knock me out. Right there I'm breaking his spirit."

Zajebiste motto zyciowe, nie ma co.

Normally, if someone attacking me I try to punch him first - just to show that my punch will knock him out...

[budo_bialy]

przyjmowanie ciosów to jest obrona?cos ci sie pomieszało sprobuj przyjmowac ciosy na twarz zobaczymy jak długo dasz rade,wy przyjmujecie cisoy na korpus ktory macie juz odpowiednio wyrobiony nogi podobnie,ale obrona to uniki zejscia odskoki bloki no ale nie przyjmowanie,karatecy maja czesto tak ze jak dostana w łeb to nie wiedza o co chodzi i czuja sie oszukani.

[budo_złooo]

przypomnialy mi sie słowa Basa Rutten'a na jednej z jego instruktazowek :

"Normally, if somebody's punching me I take the punch - just to show him that I CAN take the punch - and that's not gonna knock me out. Right there I'm breaking his spirit."
:wink:
pozdrawiam

W jednym topicu piszesz, że ćwiczysz karate i to "jedyne właściwe", a tutaj Twoją filozofią jest zbieranie ciosów?

Nie wiem jak wygląda "oryginał" karate, bo sam nie ćwiczę okinawańskiego, ale to co przytaczasz to NIE JEST karate.

[budo_nightwolf]

W jednym topicu piszesz, że ćwiczysz karate i to "jedyne właściwe", a tutaj Twoją filozofią jest zbieranie ciosów?

Nie wiem jak wygląda "oryginał" karate, bo sam nie ćwiczę okinawańskiego, ale to co przytaczasz to NIE JEST karate.

bez komentarza :roll:

czemu ludzie nigdy nie dostrzegaja zartu i wkladaja w usta to czego sie nie wypowiedzialo? :?

[budo_wnuk]

Co do kawałka Basa Rutena to jego motto nie jest takie złe, w końcu był bramkażem, a w ten sposób można uniknąć czasami zadymy, z klientami którzy chcą się sprawdzić. Co do tego że w Kyoku nie ma zejśc itp. to jest to taka sama prawda, jakby powiedzieć że nie ma tych elementów w shotokanie itp. (jak zwykle pewnie zależy to od trenera)

PS. Panowie trochę luzu :wink: "kobiety wam trzeba" ?

[budo_.:pitman:.]

Bo tsuki potrafimy uderzać bardzo dobrze ale to nie jest tożsame z "uderzaniem pięścią".
Po pierwsze są jeszcze techniki okrężne a tsuki znaczy pchnięcie.Po wtóre np. bokserski prosty różni się od tsuki.

niewiem jak u Ciebie, ale u mnie SEIKEN JODAN TSUKI nie rozni sie od bokserskiego prostego, no chyba ze jestes z bezkontaktowego karate

BTW: WNUK witaj w Kyokushin :wink: Mam nadzieje ze podoba ci sie jak do tej pory :wink:

trenowałem troche oyama karate i nie wiem jak dokładnie jest w kyokushin ale w oyama jodan tsuki różni się od bokserskiego prostego (dodam że trenowałem troche boks i mam porównanie). Różnice polegają przede wszystkim na tym że inna jest pozycja wyjściowa i nieco inaczej trzymana garda (do pierwszego treningu boksu myślałem że umiem dobrze trzymać garde ale czar prysnął) kolejna różnica to to że bokserski prosty uczono mnie w ruchu czyli krok do przodu strzał dostawiam noge i łapa wraca do głowy, tymczasem na karate było tak że najpierw przejście (czyli obie nogi krok do przodu) i dopiero w miejscu strzał,to bardzo mi sie myliło na początku ( bo wiecznie robiłem najpierw przejście i dopiero strzał zamist to zgrać ze sobą ) pozatym bokserskiego prostego bije się jakby w góre a jodan tsuki bardziej prosto ( z tym miałem też troche problemów). To takie moje luźne uwagi, nie znam się dobrze ani na karate ani na boksie ,poprostu tak mnie uczono i takie różnice zauważyłem.

[budo_sanjuro yojimbo]

Uderzać pięścią - zgadzam sie

Uderzać kantem dłoni - boje sie powiedziec co o tym sadze

A próbowałeś?
Poproś jakiegoś zaawansowanego kolegę z 'okinawskiej' sekcji - niech Cię tak uderzy np. w mięsień piersiowy. Lub gdziekolwiek.

Uderzać palcami - 8O

W shito-ryu np. niektórzy łamią deski nikite tsuki.

Używać kolan - czemu u mnie tego nie cwicza :?

Na pewno powinni. To nawet w pinan wystepuje...

Walczyc w parterze - karate i parter hmm...

Był taki film dokumentalny na którym master shito-ryu walczył z trzema kolesiami. Głównie przewracał ich i zakładął im dźwignie. Nie jest to bjj ale na pewno były tam liczne elementy patrteru.
Po drugie niemal każdy z mistrzów karate z okinawy, którzy pozakładali główne style trenował także judo. I to w czasach gdy judo było bardziej parterowe, niż to olimpijskie... Zatem znali i trenując łączyli i karate i parter.

Ruszać sie w walce - oczywiscie ze tak

Tu ja mam nieco wątpliwości. Porównując 'tradycyjne' i 'nockdownowe' metody poruszania z 'bokserskimi' i 'tajskimi'...
Cóż. Sercem jestem przy karateckich, ale w walce już wolę poruszać się krokiem bokserskim itp.

[budo_sanjuro yojimbo]

niewiem jak u Ciebie, ale u mnie SEIKEN JODAN TSUKI nie rozni sie od bokserskiego prostego, no chyba ze jestes z bezkontaktowego karate

A gdzie w takim razie ów boks ćwiczyłeś?

[budo_kselos]

NO TAK!
Wyszło że karateka najpierw MYŚLI (10) w miedzyczasie przyjmując ciosy (9) a jak się już namyśli to wali "z karata" (kantem dłoni 4) sprowadzając przeciwnika do parteru (4)....

Nie o to mi chodziło - dwa przykłady:
Prawie każdy "zna" jakiś obcy język, znaczy uczył się parę lat, coś tam potrafi, coś tam zapomniał, na pytanie "znasz angielski" odpowiada "uczyłem się" itd. ale tutaj wyżej stawiamy poprzeczkę - "czy znasz BIEGLE?" -"to jak znasz czy nie?" -bo jak nie znasz biegle, to nas to nie interesuje, to tak jakbyć nie znał wcale-nie nadajesz się....

Śpiewać każdy moze, jeden lepiej, drugi gorzej... ale nas nie interesuje jakieś tam śpiewanie, tylko profesjonalne - umiesz śpiewać profesjonalnie, zawodowo, tak żeby na tym np. zarobić pieniądze? Bo jak nie to tak jakbyś wcale nie umiał...

NA tle laika to taki adept SW karateka wszystko robi doskonale,ale na tle profesjonalisty w danej dziedzinie...

np. Uderzanie łokciami: innaczej to wygląda w thaiboksie, inaczej w karate.
Mamy w karate ciosy w różnych płaszczyznach: w górę, w dół, w bok, w tył, z boku, ale sparingi z użyciem łokci, czy tylko kihon i ćwiczenia w parach??? Więc na tym przykładzie: potrafimy "biegle" czy tam "fachowo" "profesjonalnie" uderzać tymi łokciami czy nie?

[budo_mistress]

wali "z karata"

Hmm....skad ja to znam? Moja siostra zawsze biegnie do mamy jak się z nia kłocę i mówi " Bo Hanka mi walnie z karata" . laickie gadanie. A ona ma tak mało siły, ze wystarczy , że ją przytrzymam za nadgarstki .

Pozdro .

[budo_patrol]

Idąc tym tokiem myślenia możemy śmiało stwierdzić że karateka nie potrafi dokładnie NIC, bo łokciami lepiej uderza przedstawiciel muay thai, na pięści lepiej walczą bokserzy, kopnięcia lepiej opanowują ludzie z taekwondo, a w parterze lepsi są zawodnicy BJJ... w związku z tym taki tok myślenia (przyrównywanie do najlepszych w danej dziedzinie) uważam za bezsensowny.

[budo_kselos]

ale chyba naszych Lowkicków - Mawashi-geri gedan - to sie nie musimy wstydzić?

Na pewno jest parę elementów Karate, które są na najwyższym, profesjonalnym poziomie - a może się mylę???