Jaki powinien być trener SK?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
swieta cierpliwosc
Napisano Ponad rok temu
1. dobry psycholog (m.in. wie na czym polegają problemy kobiet w samoobronie)
2. rzeczowy, znawca przedmiotu (nie bajeruje czego to u niego można się nauczyć i jakie to nieziemskie techniki zna ale naprawdę uczy i naprawdę przydatnych technik)
3. umie dokładnie wytłumaczyć (nazwać) technikę - nie nadużywa zaimków i nie zakłada, że skoro on świetnie zna technikę to inni też sobie poradzą
1 i 2 są dla mnie równie ważne.
To że trener powienien poza tym być miły, kulturalny i dbający o higienę osobistą to chyba oczywiste
Pozdravim,
Nat
Napisano Ponad rok temu
- nie nadużywa zaimków
Napisano Ponad rok temu
Pozdravim,
Nat
Napisano Ponad rok temu
No wiesz, tego, jak ten tego tego, to go tego. :wink:
Pozdravim,
Nat
No tak, czyli wniosek jest taki - trener SK nie może posługiwać się bełkotem neandertalczyka.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Idealny trener powinien wyczuc jaka jest granica wysilku dla poszczegolnych osob i nie odpuszczac im wczesniej. (Dla mnie trening koniecznie musi poprawiac kondycje.)
wydaje mi sie to dosc trudne szczegolnie w przypadku ''klasycznej'' SK czyli nie opartej o zadna sztuke walki. zwykle cykle treningowe sa bardzo krotkie i trudno oczekiwac od nich trwalej i systematycznej poprawy wydolnosci organizmu, a kobiety w roznym wieku, ktore tam przychodza maja niestety przewaznie slaba kondycje fizyczna i ''nie odpuszczanie'' im zakonczyloby sie prawdopodobnie zakwasami, bolem i zniecheceniem i w konsekwencji rezygnacja z zajec. POza tym moim zdaniem SK to bardziej kwestia psychiki a nie zajec kondycyjnych.
A co do idealnego trnera samoobrony to mnie latwiej jest powiedzie jaki NIE powinien byc:
-przede wszystkim nie moze byc protekcjonalny i z gory traktowac kobiet i ich mniejszych mozliwosci fizycznych,
-wiekszosc kobiet nigdy sie nie bila i powinien to zrozumiec, ze ktoras nie wie co to jest np lewy sierpowy
-przede wszystkim musi umiec motywowac - duzo kobiet szybko sie zniecheca jesli poraz ktorys im jakas technika nie wychodzi
jak sobie przypomne jeszcze cos to dopisze
Napisano Ponad rok temu
Masz racje. Nie jest to latwe. Nigdy nie bylam na typowym szkoleniu wylacznie dla kobiet, wiec jest mi trudno je sobie wyobrazic. Wydaje mi sie jednak, ze niezbedne jest zindywidualizowane podejscie do uczestniczek takiego kursu.......
Napisano Ponad rok temu
To że trener powienien poza tym być miły, kulturalny i dbający o higienę osobistą to chyba oczywiste
A to ci....
W sumie to się zgadzam, mimo że nie jestem kobietą...
Napisano Ponad rok temu
Rozumiem że podczas treningu ludzie się pocą i gniotą niemiłosiernie ale to nie znaczy przecież, że muszę trenować z kimś kto myje się raz na rok a ciuchy pierze/zmienia co 5 lat, chodzi zarośnięty i jest chamski wobec innych. Jeżeli ktoś dba o siebie, jest kulturalny i trzyma poziom znaczy szanuje siebie samego i można się spodziewać, że szanuje też i innych.
A propos wymagań - też uważam że odpuszczanie albo stawianie poprzeczki niżej bo ćwiczący to kobieta jest nie fair. Za wysoko też nie dobrze ale lubię jeśli trener ode mnie wymaga bo motywuje mnie to do pracy (choć przede wszystkim motywuję się sama) . Nie zrażam się niepowodzeniami
Pozdravim,
Nat
Napisano Ponad rok temu
Jakub - SK chyba nie jest z założenia sportem ekstremalnym :wink:
Rozumiem że podczas treningu ludzie się pocą i gniotą niemiłosiernie ale to nie znaczy przecież, że muszę trenować z kimś kto myje się raz na rok a ciuchy pierze/zmienia co 5 lat, chodzi zarośnięty i jest chamski wobec innych. Jeżeli ktoś dba o siebie, jest kulturalny i trzyma poziom znaczy szanuje siebie samego i można się spodziewać, że szanuje też i innych.
Zupełnie się z tobą zgadzam :-)
to co napisałaś wcześniej, jest, według mnie, tak oczywiste, że pisanie o tym jest dziwne...
(stąd mój dopisek "A to ci...")
Podsumowując: wymagana jest kultura osobista - ale ja, jako facet, też tego wymagam od trenera
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
1. Znać się na tym co robi i czego uczy (nie wciskać "kitu")
2. Uczyć tego co się może przydać, proste i skuteczne techniki
3. Być miły co nie oznacza że ma być niewymagający
4. Umieć nauczać
5. Każdą ćwiczącą traktować indywidualnie
6. Itd., itp.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
samoobrona w windzie
- Ponad rok temu
-
Nauka plaskacza w Wawie
- Ponad rok temu
-
"Ty zdziro!"
- Ponad rok temu
-
Wrażenia z pierwszej walki
- Ponad rok temu
-
Fotki kobiet
- Ponad rok temu
-
Co trenować dla samoobrony?
- Ponad rok temu
-
Bronić dziecko przed pijanymi rodzicami!
- Ponad rok temu
-
Retusz?
- Ponad rok temu
-
Istota szkolenia SK
- Ponad rok temu
-
Samoobrona dla kobiet i nietylko Kraków
- Ponad rok temu