Witam wszystkich...
Napisano Ponad rok temu
czytałem w archiwum różne tematy i wszędzie często i gęsto widziałem opinie jako tanto się nie nadaje na EDC.
jako główną wadę wymienia się mniejszy zakres zastosowań...ale na czym dokładniej polega to upośledzenie szufladkujące te cudne ostrza jako taktyczne, nie dla zwykłych ludzi z pasją...
mogłby mi to ktoś wytłumaczyć? Nie mam osobiście i nie miałem do czynienia z Tanto, ale jestem, przynajmniej teoretycznie, pozytywnie nastawiony i mam chęć w najbliższej przyszłości sobie sprawić jakiegos kompaktowego fixeda tanto jako edc.
Pozdrowienia
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Kup sobie najtańsze dłuto i pokrój nim rzodkiewkę na cienkie plasterki. A jak Cię już szlag trafi - przebij na wylot deseczkę, na której kroiłeś.
To pierwsze jest teoretycznie możliwe, to drugie - czysta przyjemność...
Na tym polega (w dużym uproszczeniu) różnica pomiędzy czymkolwiek innym, a tanto jako edc.
No i ma jeszcze jedną zaletę - cudownie się tantem wyjada wisienki z bimbru (pozdrowienia Magdaleno )
Tyle ode mnie, resztę dopowiedzą koledzy.
A przy okazji - witamy na forum!
Pzdr.
-wój-
Napisano Ponad rok temu
A przy okazji - witamy na forum!
Pzdr.
-wój-
ech ja niewychowany
Witaj na forum
Napisano Ponad rok temu
Odpowiem tak: tak zwane "tanto", to "chłyt matertingody".
Jego użyteczność w codziennych (niecodziennych też) zadaniach, jak pisali już wielokrotnie klasycy (Mitin, wój), jest bliska zeru.
W książce "Noże" Mitina było to nawet ładnie rozrysowane.
Ja wiem, że są ludzie, którym tanto się podoba i daliby się pokroić, że ich ukochaną Muelą tanto świetnie się tnie... :roll: , ale to nie jest miarodajna ocena.
Testy wskazują, że znacznie lesze właściwości penetracyjne mają inne ostrza (np sperpoint), a co do wytrzymałosci, to wcale nie jest taka rewelacyjna.
Jednym słowem, jest to bajer na frajerów. W ostateczności ludzi, którzy chcą mieć tanto, bo kozacko wygląda... :?
A ja się pytam: po ch... wygląd kozacki w nożu EDC? Kozackim wyglądem nie pokroisz, ani tym bardzie się nie obronisz. Zobacz, jak wyglądają najlepsze noże do walki:
CR Green Beret, AlMar SERE, Camillus CQB... Żaden z nich nawet z daleka nie przypomina tanto.
W nożu do lasu też siętanto nie przyda. W lesie się rąbie i tnie, a nie przebija.
W gentsach nigdy nie widziałem tanto...
A do rozcinania karoserii samochodów służą nożyce hydrauliczne
Napisano Ponad rok temu
2. Codzienność zadań zależy od człowieka. Dla jednego to krojenie cytryny w pracy, dla drugiegio moze coś innego. I taki przebijak będzie w sam raz.
Nie jeste ich miłośnikiem, ale nie wyrażałbym się o nich w takich mocnych słowach.
>>6S,
witamy. Rozważ jeszcze fixed edc, z naciskiem na fixed. Ktos kto wchodzi na zajęcia/do biurowej pracy z nożem u pasa, moze budzić skrajne emocje.
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
klasykami to ja bym ich raczej nie nazwał, a p.Mitin ma mocno subiektywne podejście do rzeczy, nie wszyscy się z nim zgadzająOdpowiem tak: tak zwane "tanto", to "chłyt matertingody".
Jego użyteczność w codziennych (niecodziennych też) zadaniach, jak pisali już wielokrotnie klasycy (Mitin, wój), jest bliska zeru.
W książce "Noże" Mitina było to nawet ładnie rozrysowane.
czyje testy - podaj źródło? skąd takie przekonanie o swojej nieomylności? - poza tym nie tylko Muela może miec tantoJa wiem, że są ludzie, którym tanto się podoba i daliby się pokroić, że ich ukochaną Muelą tanto świetnie się tnie... :roll: , ale to nie jest miarodajna ocena.
Testy wskazują, że znacznie lesze właściwości penetracyjne mają inne ostrza (np sperpoint), a co do wytrzymałosci, to wcale nie jest taka rewelacyjna.
a może komus po prostu to sie podoba; sam jestes frajer :twisted:Jednym słowem, jest to bajer na frajerów. W ostateczności ludzi, którzy chcą mieć tanto, bo kozacko wygląda... :?
A ja się pytam: po ch... wygląd kozacki w nożu EDC? Kozackim wyglądem nie pokroisz, ani tym bardzie się nie obronisz. Zobacz, jak wyglądają najlepsze noże do walki:
CR Green Beret, AlMar SERE, Camillus CQB...
ooo... cześć znawco walki nożem
Kurcze, ale tym jednym postem sobie chłopie u mnie nagrabiłeś :?
Napisano Ponad rok temu
tanto = brak brzyszka, ktory jakby nie bylo, przydaje sie dosc czesto 8)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja też nie zgadzam sięw wielu kwestiach z Mitinem, ale uważam go za człowieka, który trzeźwo i bez zacięć podchodzi do noży. Szanuję go także za wielką wiedzę w tym temacie.
I nie chodziło mi o to, że wszyscy, co kupili nóż "tanto" to frajerzy.
Chodziło o to, ze marketingowcy wielu firm produkujących noże starają się wcisnąć ludziom swój produkt, tworząc wokół niego mitologię, która tak naprawdę nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością.
I tak. Nie lubię tanto. Chociaż te w wykonaniu Akar'a... :wink:
Nie podoba mi się też to, że niektórzy traktują nasze hobby zbyt poważnie.
To naprawdę takie istotne, że tego, co lubi jak mu nogi śmierdzą przekonać, że pomarańcze są jednak lepsze?
żwirek: jakby przyszło co do czego, to co byś wolał w garści trzymać? 3 calowy folderek, czy 7 calowego green bereta?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jakies tanto kiedys moze bede mial. Ale bedzie to najwyzej Stryker Benchmade'a, bo jego skos sciecia ostrza jest pod malym katem.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ov_Darkness - z tym _wój-'em klasykiem to przywaliłeś jak gołąb o parapet, o mało w klawiaturę nosem nie walnąłem, teraz kanałami będe musiał po Budo chodzić :wink:
Ale do rzeczy - Panowie - temat tanto (a właściwie american tanto, bo do klasycznej formy chyba nikt tutaj nie ma zastrzeżeń) zawsze budzi emocje. Po ponad roku używania Emersona SpecWara (klasyczne geometryczne tanto)- czasem na siłę, żeby sprawdzić ile prawdy jest w mitach - mogę śmiało powiedzieć - to jest kapitalny nóż!!! Tyle, że dla masochistów, bo nauczenie się choćby krojenia pomidorów urasta do rangi sztuki. Co nie znaczy, że jest niemożliwe. Może się Zielona Wróżka wypowie - bo od pół roku to jej edc.
Strugałem nim, ciąłem, przebijałem, otwierałem konserwy. Moje szczęście, że jestem oburęczny, bo akurat ten chisel jest ewidentnie nie dla prawiczków... Nawet nie wiem, czy istnieją modele z lustrzanym odbiciem szlifu???
Pomijając wszystkie mity, fakty są takie (jest to moja subiektywna opinia, dotycząca nie tylko tanto (mam w tej chwili motyla herbertza tanto - służy do wygrywania zakładów - przebijając książki telefoniczne...), ale ogólnie szlifu chisel (katowałem dosyć długo KasperaPolkovskiego - companiona i był to mój ukochany nóż warsztatowy - czyli - do wszystkiego, czyli - przydomowe edc: to są noże dla smakoszy i tyle. Trzeba się przyzwyczaić, bo specyfika cięcia jest inna niż w nożach z "poprawną" geometrią.
Dla mnie idealnym zestawem byłby "scyzooryk" - jedno ostrze SpecWar, tanto serrated, z drugiej - Boa. Do cięcia, dźgania - wszyćkiego
A tak naprawdę - gdyby istniał idealny model noża... Z nożami jest jak z kobietami - każda potwora znajdzie swego amatora...
No dobra - traz to sobie nagrabiłem, dosyć tej paplaniny.
Pzdr.
KLASYK -wój-
Napisano Ponad rok temu
A najlepszy fighter to nie żaden Al Mar Sere tylko 11-calowe Bowie z ostrym false edge np Hell's Belle albo coś od pana Mike'a Lovetta - "tactical fixed" ma niewiele wspolnego z dobrym fighterem - to dwie różne rzeczy
Napisano Ponad rok temu
A najlepszy fighter to nie żaden Al Mar Sere tylko 11-calowe Bowie z ostrym false edge np Hell's Belle albo coś od pana Mike'a Lovetta - "tactical fixed" ma niewiele wspolnego z dobrym fighterem - to dwie różne rzeczy
I z subhiltem, albo w oprawie szablowej
Serio, bylo juz o tym tanto sporo postow. Nic nowego sie nie wymysli w nozach, nasi przodkowie ktorzy RZECZYWISCIE musieli ich uzywac nie wpadli jakos na tanto...
Napisano Ponad rok temu
Nie bardzo rozumiem argument że jest krótka krawedź tnąca, a sztychem to niby nie przetnie się?
Weźmy np takiego stridera db....
kompaktowe 3,25" ostrze s30v ....tym chyba potne co tylko będę chciał....
moje 3" ostrze sprawuje się wyśmienicie. Świerzej bułki poznańskiej nim nie potniesz bez obracania ale wszystko inne sie jakoś poddaje .
Mam troche kaski z wakacyjnej pracy i zastanawiam się nad zainwestowaniem w taki właśnie sprzęt....
co do noszenia fixeda jako edc to przecierz można nosić poziomo na pasku z tyłu na teku albo też insajd-waista można zapodać...a taki strider db jest dosyć kompaktowy jak na swój pokrój i chyba się sprawdzi w takiej roli....
I po za tym ja właśnie należę do osób którym Tanto bardzo się podoba, zawsze o jednym mażyli ale nigdy nie mieli kasy na taki, a teraz nadaża się okazja ze sporym funduszem na cudny kawałek stali.
Pozdro
Napisano Ponad rok temu
Nie musisz mieć kydeksu, żeby nosić nóż po mieście.
Zresztą do noży Haugrud (przynajmniej tych, które widziałem) kydex pasuje jak rybie rower...
Jeśli zaś chodzi o długość noża... Mam 2 nożyki w okolicach 3"(BM monochrome, BK&T-11), nosze obydwa, bo jestem zboczony. Jeden służy do podważania, drugi do cięcia. Większość rzeczy można nimi w mieście zrobić, problem jest tylko ze świeżym chlebem, ale od czego jest victor pikutek? :twisted:
Wiele zalezy od tego, w jakim środowisku się obracasz w pracy, czy w szkole.
Warto mieć czasem trochę większy nóż(dla mnie ideał foldera, to w granicach 3.5-4"), ale może straszyć, zwłaszcza, jeśli to Boa, czy Manix (albo Emerson :wink: ).
Nalepiej by było, gdyby ktoś dał Ci pomacać swoje noże. Na podstawie samych fotek trudno jest się wypowiadać o funkcjonalności i ergonomii noża.
Jeśli poszukujesz naprawdę dobrego fixed EDC o taktycznym wyglądzie, to obejrzyj noże Trace'a Rinaldiego. Macałem ostatnio, co prawda małego TUK2, ale już wiem, dlaczego ludzie się tak zachwycają nożami od tego gościa!
Napisano Ponad rok temu
jakie EOT? o tym zdecyduje kolektyf alibo moderatory...
A ja nie mialbym nic przeciwko Cold Steel Para Edge - chocby i tanto - na EDC. cieniutkie toto jak listek papieru toaletowego, i ma jeszcze wklesly szlif. jakos nie widze problemu, zeby tym pokroic cokolwiek - ciastko wuzetke tez sie da. nawet ptysia bez naruszania bitej smietany w srodku..wiec o rzodkiewce juz nie wspomne. ide do kurde cukierni i ch... diete strzelil.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
kershaw avalanche
- Ponad rok temu
-
RAT7 z D2 czy z 1095?
- Ponad rok temu
-
Boa & Afck 806 d2
- Ponad rok temu
-
Noże William Henry
- Ponad rok temu
-
Spyderco native
- Ponad rok temu
-
scyzoryk brytyjski
- Ponad rok temu
-
Mora311
- Ponad rok temu
-
konkurs na przerobke noza - propozycja
- Ponad rok temu
-
O ostrzeniu convex'u Fallkniven'a
- Ponad rok temu
-
noze ceramiczne
- Ponad rok temu