47 odpowiedzi w tym temacie

[budo_maciek]

Na temat zolwika.

Wydaje mi sie, ze moze byc to urban legend. Spedzilem 4 miesiace w Gorach Skalistych, gdzie grizzli dosc czesto podchodza do ludzi. I naturalnie slyszalem historie o zolwiku (zaslonic oddech, zeby mis nie wiedzial, ze zyjesz, itp). Z bledu wyprowadzil mnie zaprzyjazniony Ranger - jak sie przed takim grizzilm polozysz na ziemi to on jest w 7mym niebie, bo nie musi Cie gonic! Latwa kolacyjka! Jedyna rada to bron lub Bear Spray (pieprzowy zdaje sie), ew. ominac duzym lukiem, moze nie zainteresuje sie Toba.

Moze to nie odnosi sie do psow, moze zolwik dziala na polskie niedziwiedzie ale ja bym tego na sobie nie testowal. Albo noz albo spray. Broni w PL nie mozna...

[budo_zorin01]

to,ze dresy kupuja teraz psy takie,jak amstaff tez ostatnio udalo mi sie zauwazyc..mysle jednak,ze wiekszosc z panow ubierajacych sie na"kolorowo" nie potrafi wytresowac psa tak,by sluzyl im do 'niecnych celow" poza tym,tak,jak kilku kolegow juz napisalo,rasy szczegolnie lubiane przez dresow sa bardziej grozne w stosunku do innych psow,niz ludzi...
sam ostanio sie o tym przekonalem,pracowalem z kumplem na takim osiedlu,gdzie na prawde duzo ludzi mialo takie psy,zaden nie wydawal sie agresywny do ludzi,powiedzialbym nawet,ze byly spokojniejsze niz wiekszosc swobodnie biegajacych burkow....gdybym nie potrafil uniknac konfrontacji z tandemem dres+pies(hehe,ale rym) zaatakowalbym psa,liczac na to,ze jak koles zobaczy,ze nie boje sie jego narzedzia do wymuszen moze sobie odpusci...poza tym,pies wykazac moze wieksza agresje,gdy zaatakuje sie jego pana....
mam pytanko...a jesli ktos uzylby psa jako aargumentu do zabrania komus np tel komorkowego,czy mozna go oskarzyc o rozboj z bronia w reku... :wink: pzdr
zorin01

[budo_grzebyk90]

Dres to nic w porównaniu z obronnym psem. Jeśli jest sam dres możesz walczyć albo uciekać. Kilka dresów: możesz walczyć ale lepiej tego nie próbuj. Sam pies: Najlepiej stosować się do rad podanych w telewizji czyli klęknąć zakryć głowę i poczekać ,aż sobie odpuści, może jeszcze najwyżej "podnieść nogę" . Dres z psem: Oj to zależy od dresa: najlepiej wejść tam gdzie cię pies nie sięgnie i krzyczeć o pomoc bo z psem nie radził bym ci walczyć to bardzo silne zwierze.
Aha jeżeli musisz jednak coś zrobić psu to tylko gaz bo pałka ci nic nieda. On jest szybszy niż twoja pałka.

[budo_zorin01]

oczywiscie,masz troche racji,jednak wolalbym nie nadstawiac swojej glowy,zakrytej,czy nie psu na pozarcie...to zalezy od konkretnej sytuacji....ale nie kleka sie przed psem.....chyba,ze tak bardzo im ufasz,ze Cie nie zjedza

[budo_cervantes]

w praktyce jeżeli na Twoją posesję wejdzie jakiś ch... i będzie chciał zrobić krzywdę Tobie i Twojej rodzine, a Twój pies go pogryzie to niestey masz wtedy wjeabane. Koniec i kropka.

Nie. Mój sąsiad ma doba, jakiś koleś chciał tylko przejśc na skróty przez jego posesję. Piesio jak mu chapnął łapę to razem z mięsem wyrwał. Wszystko legalnie. Nie miał ani trochę przejebane (mówię o właścicielu).

[budo_hincóś]

Z pieskiem ciężka sprawa, ale udało mi się raz przeżyć, dzięki naprawdę dużemu fartowi. Nie było co prawda drecha, ale był duży rasowy owczarek niemiecki i strasznie na mnie wkurwiony (nie mam pojęcia o co). Najpierw zaczął warczeć, to ja się powoli cofam, a on mu się od razu do gardła rzucił. Wywaliłem mu z sierpowego i spierdalam, a on za mną. Po chwili mnie dogonił i ugryzł w cztery litery, więc ja mu z łokcia. Trochę go rzuciło na bok i zaplątał się w jakimś krzaku róż, a ja szybko przez jakąś furtkę i mu spierdoliłem. Powiem tylko, że stracha miałem jak cholera! Piesek na szczescie był szczepony i skończyło się tylko na ugryzieniu w zadek, ale mogło być gorzej... Z psami naprawdę radzę uważać...

[budo_krzyk]

Czemu wszyscy mowia o dresie jak o kims zlym ? przeciez ja nosze dresy a nie groze nikomu ani nic podobnego...Jakbym mial psa i wychodzil z nim na spacer, tzn ze chcialbym komus cos zrobic ? czy pozwolic "dzialac psu wg natury na swiezym powietrzu" ?

[budo_pielgrzym]

Sierpowy i łokieć - może gdyby mocniej dostał to by sobie odpuścił :twisted: .
Dużo szwów Ci założyli ?