Jak sie rozciągacie na karate?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
skłony we wszystkie strony, w małym i większym rozkroku
skręty tułowia w staniu, w skłonie
wymachy całą nogą lub tylko kolanem, wszystkie strony, wymachy obrotowe do i od środka
powolne podnoszenie nogi jak do kopnięcia w staniu z pomocą ręki: przód, boki, z tyłu do głowy a la balet
skłony w siadach: prostym, rozkrocznym, płotkarskim
wypady: jedna noga zgięta, druga różne ułożenia, skłony do tej prostej
szpagaty i skłony w szpagatach
rozciąganie rąk
rozciąganie brzucha z leżenia przodem, kołyski
rozciąganie łydek na stopniach/drabinkach
inne ćwiczenia: przy drabinkach, z partnerem i masę których nie wymieniłem
Napisano Ponad rok temu
To psuje stawy kolanowe!skłony we wszystkie strony, w (...) większym rozkroku (...) szpagaty i skłony w szpagatach
Niedobre ćwiczenia. Be!
Tym niemniej praktykowane w większości sekcji karate... :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Chciałbym także zapytać o pojęcia - co to jest "rozciąganie balistyczne"?
Napisano Ponad rok temu
Machanie nogami, czyli keage.Chciałbym także zapytać o pojęcia - co to jest "rozciąganie balistyczne"?
Napisano Ponad rok temu
Nie gadajcie bzdet, po pierwsze keage i inne cwiczenia wykonywane na karate to rozciaganie tzw dynamiczne i jak do tej pory NIGDZIE nie znalazlem zdania ze jest to niezdrowe czy psuje stawy itp :roll: ( a siedze w tym temacie i interesuje sie tym) jako dowod moge podac ze jedna z podanych przez was "zlych metod" jest rozciaganie w szpagacie, - ta metode z powodzeniem wykorzystuja chinscy akrobaci (co mozna zauwazyc na instruktazowce Matta Furey'a) i badz co badz, so oni kosmicznie rozciagnieci, a jednym z cwiczen opisanych i polecanych przez nich sa wyzej wymienione :roll: drugimi ktorzy wykorzystuja podane rozciaganie to np rumunscy gimnastycy (czolowka olimpiady w Atenach) :twisted: i na koniec stretching, a "rozciaganie" w sztukach walki to wzglednie dwie rozne rzeczy, nie porownuj mi kolego rozciagania kajakarzy ktorzy to machaja sobie łapkami przy wioslowaniu a karatekow ktorych rozciagniecie jest abrdziej "ogolne" i badz co badz bardziej zaawansowane (wykorzystywane calkiem inne metody), wiec opisany przez ciebie "stretching" ma sie do sztuk walki jak wół do karocy
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Mi się przypomniało co do mnie ludzie mówią : "Wy to na tym karate to się rozciągacie i stąd taka rozciągnięta jesteś". Ale takie gadanie to mnie wkurza . Jak ktoś chce się rozciągać na treningu to będzie, a jak nie to nie. Prosty przykład - jeden chłopak ode mnie z klubu chodzi koło 4/5 lat na karate i co - nie moze się schylić swoich rąk poniżej kolan. Dłonie włąsnie w tym miejscu się zatrzymują. Niektórzy by to usprawiedliwi jego małą nadwagę (ma taki sexowny brzuchal 8) ) ale tak naprawdę wynika to z tego, że on w ogóle na treningu tych ćwiczeń nie wykonuje. Ja ćwiczenia z treningu wykonuje także w domciu i mam tego efekt. To jest moja samodzielna ciężka praca, a samo chodzenie na treningi nie wystarcza! Bo jak widzisz można chodzić i nawet nie zgiąć się do kolan .
Pozdrawiam.
hmm mysle ze nie jestem lepszy od niego, jeśli chodzi o rozciąganie... a brzucha nie mam... znaczy mam kaloryfer :twisted: ... A wynika to z tego ze ja wogole nie jestem przekonany do wysokich kopnieć. Zamiast ćwiczyć takie tam rozciąganie zawsze wolałem ćwiczeia siłowe(szczególnie na plecy i ece) i powiem Ci że jeśli chodzi o walke to mi to chyba na plus wychodzi.
Co do tematu to powiem że ćwiczenia które mnie najbardziej przekonuje jest to wypychanie bioder do przodu w pozycji rozkraczonej:) stojącej i to samo tylko w leżacej rozkrocznej poprzez wypchnięcie tułowia rękoma i dociśnięciu bioder do podłogi.... co ja tu kurde napisałem... kto mnie zrozumie to bedzie wiedzial o co chodzi... to bardzo bolesne ćwiczenia:)
Napisano Ponad rok temu
hmm mysle ze nie jestem lepszy od niego, jeśli chodzi o rozciąganie... a brzucha nie mam... znaczy mam kaloryfer :twisted: ... A wynika to z tego ze ja wogole nie jestem przekonany do wysokich kopnieć. Zamiast ćwiczyć takie tam rozciąganie zawsze wolałem ćwiczeia siłowe(szczególnie na plecy i ece) i powiem Ci że jeśli chodzi o walke to mi to chyba na plus wychodzi.
swieta racja kolego, ja mysle tak samo, szczegolnie w kontaktowym karate rozciagniecie nie jest tak bardzo potrzebne, podobnie jak ty lubie cwiczenia silowe :wink:
Napisano Ponad rok temu
To, że coś robią Chińscy akrobaci, to jeszcze nie znaczy, że jest to nieszkodliwe.... jedna z podanych przez was "zlych metod" jest rozciaganie w szpagacie, - ta metode z powodzeniem wykorzystuja chinscy akrobaci (co mozna zauwazyc na instruktazowce Matta Furey'a) i badz co badz, so oni kosmicznie rozciagnieci...
Ważne, że jest skuteczne, a jeśli kilka tysięcy akrobatów wyląduje kuśtykając o kulach, to nic nie szkodzi - grunt, że kilkuset, o dopowiednich predyspozycjach, będzie zachwycać świat 'kosmicznym rozciągnięciem'. Spoko można sobie na to pozwolić, mając miliard ludzików zapasu...
Wracając do szkodliwości, to jak sobie staniesz w niepełnym szpagacie i zaczniesz się gibać, to zobaczysz być może, wysiliwszy swą uwagę oraz spostrzegawczość, że tworzy się dźwignia na staw kolanowy. Działające w takiej pozycji obciążenia mogą go uszkodzić. Ryzyko jest spore. Lepiej się tak nie rozciągać. Są bezpieczniejsze metody. :roll:
Napisano Ponad rok temu
Tak więc kolego trochę skromności w ferowaniu własnych sądów i więcej otwrtości dla wiedzy innych osób a przede wszystkim innych dyscyplin.
Pozdrawiam
dan
PS. Rozciąganie balistyczne to rozciąganie w którym poprzez wymachy kończynami lub ruchy pogłębiające staramy się zwiększyć nasze możliwości ruchowe /gibkość/. Niestety kiedy to wykonujemy pojawia się ból, który włącza hamowanie mutagenne. Dla ochrony stawu zmieniają się właściwości tkanki chrzęstnej przez co ruch zamiast głębszy staje się tak naprawdę płytszy. Poczytajcie zresztą coś z bibliotecznki AWF-u tam napewno znajdziecie więcej i mądrzej...
Napisano Ponad rok temu
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Fakt, w swoim niepełnym zarysie ćwiczeń nie napisałem, że w tych szpagatach, które też u mnie są niepełne, zazwyczaj się podpieram. Także jak próbuję skłonów to się podpieram, nie stoję w szpagacie z rękoma na biodrach. Zmienia postać rzeczy, nie?Wracając do szkodliwości, to jak sobie staniesz w niepełnym szpagacie i zaczniesz się gibać, to zobaczysz być może, wysiliwszy swą uwagę oraz spostrzegawczość, że tworzy się dźwignia na staw kolanowy. Działające w takiej pozycji obciążenia mogą go uszkodzić. Ryzyko jest spore. Lepiej się tak nie rozciągać. Są bezpieczniejsze metody.
Dan, co do wymachów, to przesadzone mogą ściągać (jak i pogłębianie).
Ale z drugiej strony coś dają ekstra - to połącznie rozciągania z motoryką/ćwiczeniem mięśni.
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
dan
PS. Pamiętacie swego czasu jaka dyskusja przetoczyła się nad ćwiczeniem które popularnie nazywamy skrętoskłonami ? Czy robicie jeszcze to ćwiczenie ? A jeśli tak to w jaki sposób ? Ciekaw jestem Waszych opinii.
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
sędziowanie w semi kontakcie
- Ponad rok temu
-
Bunkai Bassai
- Ponad rok temu
-
Oyama karate godło?? or something like this
- Ponad rok temu
-
RADO-RYU nowy odlam Kyokushin
- Ponad rok temu
-
"Sztywne" karate :-(
- Ponad rok temu
-
TRANSMISJA Z HEINA
- Ponad rok temu
-
SKAKANIE PRZEZ KIJ
- Ponad rok temu
-
Sekcje KK w Krakowie??
- Ponad rok temu
-
Etyczne lub nieetyczne zachowania karateków
- Ponad rok temu
-
Powinni tego zabronić :/ Reklama pewnej szkoły... karate?
- Ponad rok temu