42 odpowiedzi w tym temacie

[budo_gusiek:)]

Heheheheheheheheehehehe

[budo_nakes]

ej wiecie co takiew pytanie co sadzicie o powaleniu przeciwnika bmx albo rolkami nie moge z tego tematu hehe
wsumie to taka deska mozna zakonczyc sprawe


marian"lepiej pobiegnij kopnij w jaja ,a jak sie skurczy to dokoncz go dechą "to chyba najlepszy sposob,jakiej bys nie mial deski to jest ona dosc ciezka i powolna

[budo_grozes desperades]

a ja jezdze na rolko...
i chyba tylko parter wchodzi w gre

[budo_gospel]

ej wiecie co takiew pytanie co sadzicie o powaleniu przeciwnika bmx albo rolkami

Hmm z rolkami nie byłoby tak ciezko. Sam jeżdżę na rolkach i przeciętnie rolka do agresive inline skatingu jest ciezka np. moja wazy ponad 5 kg. teraz pomysl sobie jakie skutki musi miec kopniecie takim ciezarem w piszczel lub kolano 8)

[budo_sniffles]

Gdzies po necie krazy filmik jak koles na ulicy walnol agresora deska w leb. Agresor padl jak martwy i lezal tak z 15 sekund , pozniej sie podniosl , dostal jeszcze raz tylko lzej i chwiejnym krokiem ( od kraweznika do krawezniak ) podszedl gdzies. Poszukaj sobie na jakis stronkach z bojkami ulicznymi , powinno byc

[budo_sawosz]

no tylko kopnij kogos porzadnie jak jesteś na rolkach. zasada zachowania pedu podpowiada ze im mocniej kopniesz tym mocniej sam lecisz do tyłu. a i sam zamach może nastręczać problemów :-p

jednym słowem deska rulez :-p

[budo_gospel]

no tylko kopnij kogos porzadnie jak jesteś na rolkach. zasada zachowania pedu podpowiada ze im mocniej kopniesz tym mocniej sam lecisz do tyłu.

Teoria teorią ale wierz mi jeżeli długo jeździ sie na rolkach i ma sie wyczucie to nie sprawia to wiekszego problemu oczywiscie nie chodzi mi o jakies wyrafinowane kicki tylko zwykłego kopniaka w piszczel tak jak czasem dzieci kopią 8)

[budo_nesca]

Witam, dzisiaj jezdzac na desce mialem nie mile spotkanie z panami w kreszu, a ze ich bylo 4 a ja jezdzilem z duzo mlodszymi kolegami to moja duma musiala jakos zcierpiec liscia w twarz i musniecie stopa w klate (chyba byl slabo rozciagniety;p). Panowie sobie odeszli a ja zaczalem myslec jaki skutek wywoluje jebniecie kantem deski w ktoras czesc ciala, sam juz sie nie raz przekonalem w czasie trikowania, ze deska+piszczel to nie mile polaczenie i dlatego pytam sie Was bardziej doswiadczonych czy w razie sytuacji podbramkowej walic po piszczelach i uciekac w podskokach czy jest jakies lepsze miejsce na uderzenie by zneutralizowac opponenta? :> Naturalnie gowno mnie obchodzi ktora kosc mu moglbym takim trafieniem zlamac byle by bardziej bolalo bo palka sie juz powoli przegina gdy widze jak dresiarsto zaczepia skaterow

złap za trucki i z ,,nosa" lub ,,taila" i uderz w brzuch i najlepiej uciekaj Ja polecam raczej nie uzywanie siły.Pogada..pogada...moze lekko uderzy i pojdzie.Jak beda ci wyrywali decka to rob jak napisalem wyzej:) PoZdro

[budo_zorin01]

mozesz zlapac deske za obydwa trucki i zaslaniac sie nia w razie ataku...a tak w ogole to moze zrob prawko,kup sobie golfa 2 i po prostu przejedz chuja..hehe....

[budo_wiko]

ej wiecie co takiew pytanie co sadzicie o powaleniu przeciwnika bmx albo rolkami

Lata temu w moim miasteczku szła dziewczyna wieczorem z lodowiska z figurówkami przełożonymi przez ramię. Ktoś się wobec niej zaczął niewłaściwie zachowywać w ciemnym zakątku no i dostał w łeb łyżwami. Podobno dość duże uszkodzenia.

[budo_czuczu]

mozesz zlapac deske za obydwa trucki i zaslaniac sie nia w razie ataku...

Deska jest dobra na pierwszy cios, potem możesz sie nią bronić a kolesi prubować kopami położyć, a w najgorszym wypadku zawsze mozna rzucić deske i spierdzielać (dla prawdziwego sk8 to nie do pomyślenia) Ale deska to dobra bron, szkoda że już nie jeżdze :-)

[budo_robertp]

palka sie juz powoli przegina gdy widze jak dresiarsto zaczepia skaterow

Poczytaj komiks "Jeż Jerzy" tam są tricki antydresiarskie z deską
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_janchatko]

Kiedy bylem jeszcze mloody i byla moda na te takie smieszne hulajnogi (jakies 5 lat temu ?), to skutecznie sie tym obronilem przed dwoma kolesiami zadnymi mojego telefonu. Obawiam sie ze moglem nawet jednemu polamac reke .. przezycie bylo co nie lada w kazdym razie, jak sie da glupia hulajnoga, to deska tez sie da

[budo_diriz]

deska dobra bron, twarde elementy, jakby naturalne uchwyty (trucki). kiedys byl taki film "kids" o zdegenerowanej nowojorskiej (chyba) mlodziezy, tam z tego co pamietam byla scenka masakrowania deskorolka.

[budo_tori]

raz miałem okazję wypróbować swój wtedy niezniszczalny deck Nervousa. Czasami kręcą się łebki, bo wiedzą, że zdarza nam się przynieść kamerę na miejscówkę, by nagrać jakąś sekwencję. Zdarzyła się sytuacja, że jeden zaczął spieprzać z plecakiem jednego z chłopaszków, którzy zawsze kręcą się po miejscówce, to zacząłem go gonić z deską pod pachą i rzuciłem go deckiem w plecy. Wyłozył się, zabrałem plecak, a on uciekł, tyle. Stary ćpun, więc nie było zadnych burd, że przyszedł z 20 kumplami na SOLÓWKĘ (hehehehhe)

[budo_szczena]

to ty jestes tym woźnym w podstawówce torek?

[budo_tori]

no tak, teraz nie mogę odpowiedzieć, bo dostanę ostrzeżenie od 'sprawiedliwego' moda.
ale zaryzykuję:
jeśli teraz osoby, pracujące w kancelarii, zajmujące się wszystkimi papierkowymi sprawami w szkole i zastępująca nauczycieli w niektórych okolicznościach teraz nosi miano woźnego, to tak, jestem woźnym. Jeszcze w formie konserwatora we czwartki robię dzieciakom ćwiczenia korekcyjne na basenie, fajnie? kierując się Twoim chamskim postem mogę śmiało stwierdzić, że być może jutro z Tobą będę miał zajęcia, zmień tylko majtki do pływania.

[budo_szczena]

[budo_czarny_tygrys]

Oj torek nie wroze tobie dlugiego pobytu na Budo... Idz lepiej i nawalaj sie z kolegami dyskorolka... To ci moze na dobre wyjdzie.

[budo_cassini]

raz miałem okazję (...)

Wiesz co?
Ja z raczej nie nastawiam się z góry negatywnie do ludzi (np. Rzozio po bliższym poznaniu znacznie u mnie zyskał), ale wyjaśnij może dokładniej o co w tym chodzi.