35 odpowiedzi w tym temacie

[budo_boshenqa]

Ale jak nogi są ugięte to przeciążają i się wraca do pozycji początkowej (przynajmniej u mnie tak jest ). Z wyprostowanymi nogami też za bardzo nie umiem stać, ale lepiej mi to jednak wychodzi, niż ze zgiętymi.
A stania i tak uczę sie poprzez chodzenie :-)

[budo_the_d]

Ale jak nogi są ugięte to przeciążają i się wraca do pozycji początkowej (przynajmniej u mnie tak jest ). Z wyprostowanymi nogami też za bardzo nie umiem stać, ale lepiej mi to jednak wychodzi, niż ze zgiętymi.
A stania i tak uczę sie poprzez chodzenie :-)

Bo z ugietymi nogami tez trzeba sie wygiac lekko. Nogi musza byc nad glowa, zreszta tak samo jak i przy wyprostowanych nogach. Zawsze musza byc lekko przegiete. Nigdy sie nie stoj idealnie prosto - przynajmniej ja tak nie umiem.

Który dokładnie film ściągnąłeś? Bo znalazłem na emulu kilka, a nie chce ściągać ich wszystkich.

Owszem ma tego sporo ale rzecz jasna jesli chodzi o stanie na rekach to nalezy szukac takiego filmu a nie np: stretchingu(choc te filmy tez ma nie glupie i polecam) A dokladniej to film sie nazywa: Matt Furey The Secret Power Of Handstand Training

Podpisuje sie pod Wojttem Nie ma "fiflaka w przod", fiflak to tylko i wylacznie w tyl. W przod jest przerzut i do tego tym bardziej nie potrzebna jest sila rak.(...)

No nie wiem czy nie ma bo ja sie tam nie znam ale jak sie wejdzie na byle jakie forum parkour czy tricks to wszyscy wlasnie operuja na terminach backflip, frontflip lub fiflak w przod i tyl
A co do sily rak, a i owszem jak sie potrafi tak mocno wygiac ze mozna zrobic to powoli i technicznie to nie potrzeba. Ale jak sie nie da tego w ten sposob zrobic to trzeba braki wygiecia nadrobic wyzszym lotem a do tego potrzebne jest wybicje. Ja np: mostek mam bardzo kulawy(jeszcze ale pracuje nad tym) ale z 30cm muru zrobie 'przerzut w przod'
Jakbym sie mocniej potrafil wybic to i bym z ziemi zrobil mimo iz wygiecie mam do d...

[budo_the_d]

O tutaj mamy przyklad pieknego przerzutu w przod bez mostka ale z mocnym wybiciem z rak.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - ale moze to wlasnie sie nazywa fiflak przod, a to o czym Wy mowicie to przerzut

[budo_wojtt]

the_d fiflak do przodu w pojeciu partour-owcow bedzie znaczylo to co w gimnastyce jest nazywane przerzut nog przez siebie(?)/plecy(?) nie wiem jak to sie dokladnie nazywa.Jednakze chodzi o to samo.

pozdro

[budo_mradu]

pokazalem dyskusje ojcu, co skwitowal krotkim
"Przerzut w przod - fiflak w przod nie istnieje"
i tyle

[budo_boshenqa]

fiflak do przodu w pojeciu partour-owcow bedzie znaczylo to co w gimnastyce jest nazywane przerzut nog przez siebie(?)/plecy(?) nie wiem jak to sie dokladnie nazywa.Jednakze chodzi o to samo

Jeśli chodzi o traceurów (nie parkourowców :wink: ) to u nich też raczej nie ma czegoś takiego jak fiflak w przód. Jest albo frontflip (salto w przód) albo roll (przewrót przez bark).

Pozdrawiam

[budo_suseł]

Jeśli chodzi o traceurów (nie parkourowców :wink: ) to u nich też raczej nie ma czegoś takiego jak fiflak w przód. Jest albo frontflip (salto w przód) albo roll (przewrót przez bark).

Pozdrawiam

Jesli sie nie myle oni robia takze wychwyt z glowy, lub "prawie" wychwyt z glowy, co bardziej wskazuje na przerzut w przod. Jak juz ktos wyzej wspomnial, fiflak w przod nie istnieje. A jesli chodzi o salto - nazywa sie to przewrot wolny w przod (lub w tyl), czasem widzialem u nich przerzut wolny w przod lub tyl (bardziej efektowne), a te roll'e etc, to wszystko jest na ziemi, tym zazwyczaj koncza lot (mam racje ?)

Pozdro,

Sus

[budo_boshenqa]

Jesli sie nie myle oni robia takze wychwyt z glowy, lub "prawie" wychwyt z glowy, co bardziej wskazuje na przerzut w przod. Jak juz ktos wyzej wspomnial, fiflak w przod nie istnieje. A jesli chodzi o salto - nazywa sie to przewrot wolny w przod (lub w tyl), czasem widzialem u nich przerzut wolny w przod lub tyl (bardziej efektowne), a te roll'e etc, to wszystko jest na ziemi, tym zazwyczaj koncza lot (mam racje ?)

Przewrót wolny w przód = Frontflip
Przewrót wolny w tył = Backflip
Przewrót wolny w bok = Sideflip
itd :-)

PK roll'em kończy się zazwyczaj lot z duzych wysokości, by przekierować siłe "odbicia".

[budo_the_d]

Ehhh panowie i panie no dysusja mnie poporstu oszalomila. Juz ja widze jak stoj dwoch kolesi w parku i mowi:
- ejj ty ziomal zobacz tego typa ale trzasnal przewrót wolny w przód
- no a jaki wyrabisty odwalil przerzut w przod

Nie powiedza fornta albo fiflaka, bo to jest skrot pewien slang. A tu nagle widly z igly wielkie
Tak samo jak nie ma okularow slonecznych a sa tylko okulary przeciwsloneczne, ale kazdy mowi okulary sloneczne - no prawie.
Grunt ze wszyscy i tak rozumieja o co chodzi. Ze juz nie wspomne ze temat jest o staniu na rekach ale to juz chyba bardzej problem administracji.

[budo_wojtt]

okulary sloneczne?pierwsze slysze 8O

koniec OT

[budo_matgaw]

Ja tylko jeszcze dopowiem, że na forach parkour/tricks pojęcie "fiflak do przodu" czy też "fiflak w przód" jest tępione A przynajmniej się staramy.

[budo_blackgirl]

The_d,a ja myslalam,ze o staniu na rekach w kontekscie zrobienia przerzutu w przod (albo fiflaka,bo w koncu nie wiem o co Ci chodzi- zapewne dlatego,ze nasza nomenklatura sie jednak rozni...ja mowie tak, jak mnie nauczono przez pare ladnych lat trenowania akrobatyki sportowej..) Ja tylko mowie,ze sila w skakaniu nie jest tak wazna jak technika i dynamika. Odsylam do jakiejs sekcji akrobatycznej, moze powiedza to samo (a moze tylko ja mialam takich trenerow). I dalej twierdze,ze "fiflak w przod" to zle nazewnictwo,tak zreszta jak i pospolity "fikolek".
pozdrawiam
black

OT. O okularach slonecznych tez nie slyszalam, aczkolwiek o masce gazowej juz tak.

[budo_the_d]

No to przekonalicie mnie ze to nie glownie sila rak jest potzrebna do tego typu bajerow.
Ale i tak bede probowal wzmocnic lapska bo planuje tez nauke rzeczy w stylu podskakiwanie na jednej rece itp

Zas co do nazewnictwa to ja nie watpie ze macie racje bo pewnie macie, tylko po co tyle zamieszania z tego powodu robic :wink:

[budo_matgaw]

Tak, siła rąk nie jest tu najistotniejsza.

Nie ukrywajmy jednak, że silni mają łatwiej, gdyż mają większą swobodę w "odchylaniu się" do przodu i tyłu, dzięki czemu nauka stania jest prostsza.

[budo_ftr]

trzeba duzo prubowac stawac na rekach przynajmniej raz dziennie sprubowac kilka razy
sam tak robie i widze postepy
p. :twisted:

[budo_goliat]

Ja stania na rękach nauczyłem się w tydzień ale dzinnie i systematycznie chodziłem teraz mam przerwe . . .
to prawda wzmacnia barki ja nauczyłem się bo miałem ponawiająca sie kontuzje barku(wyskakiwał non stop czasem nawet 2 razy na dzień )więc postanowiłem wzmocnić obręcz barkową ale jeżeli chodzi o zagadnienie tego "fiflaka"to wcale nie trzeba mieć pary w łapach .Ja zanim zaczołem ćwiczyć byłem słaby i cienki jak dupa węża a fiflaka robiłem bez problemu i spadałem na proste nogi zawsze to bardziej chodzi o to kiedy oderwać ręce od podłoża a ciało samo się przerzuci to wszystko . . .