dresy coś o nich
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
zeby bylo jasne-zgadzam sie z toba,ze duzo syfu bierze sie z nudy.i dopoki "ci co na gorze" beda mieli w dupie takie inicjatywy jak budowa skateparkow, basenow itd. to niewiele bedzie sie zmieniac. najlepszy przyklad ode mnie (Gdynia)-jest u nas teatr muzyczny, przed ktorym jest sliska posadzka na ktorej fajnie jezdzi sie na rolkach czy innej desce,wiec sciaga tam poro luda z sprzetem. oczywiscie teatr jest przeciwko,wiec wystosowal do miasta prosbe,by cos z tym zrobic.a miasto poszlo po najmniejszej linii oporu,zamiast zbudowac chocby namiastke skateparku ( co nie jest niczym ciezkim i pieniedzy wiele tez by nie pochlonelo) woleli zakazac jazdy.
taka troche z dupy dygresja,ale w.g mnie takie wlasnie zachowania rzadzacych maja wplyw na to,ze full mlodych ludzi nie widzi alternatywy.
Napisano Ponad rok temu
problem stanowi grupa
nec Herkules contra plures
Napisano Ponad rok temu
jak najbardziej się zgadzam że dresiarze czy inni blokersi, to problem którego nie można bagatelizować, chłopaki mają coraz więcej możliwości i jakby na to nie patrzeć coraz więcej wzorów do nasladowania. Sam mieszkam na osiedlu na którym samemu w nocy az strach iść. Trenuje 7 lat karate i wiem że z 1, 2 sobie poradze. ale większa ilość to jest DUPNY problem. I uważam że lepiej mieć coś odstraszającego niż myśłeć o walce w pojedynke. Ja od pewnego czasu mam dobrze ułożonego owczarka niemieckiego i nikt nie podskoczy. to DZIAŁA :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Gówno prawda. Kiedyś nie było skateparków ani tartanowych boisk a cały dzień biegało się za piłką na boisku żwirowym, grało się w kapsle, organizowało się wyścigi rowerowe, bawiło się w chowanego, grało się scyzorykiem w "państwa miasta" (czy jakoś tak) itd. I nikt mi tu nie powie, że to kwestia rządzących.taka troche z dupy dygresja,ale w.g mnie takie wlasnie zachowania rzadzacych maja wplyw na to,ze full mlodych ludzi nie widzi alternatywy.
Napisano Ponad rok temu
Gówno prawda. Kiedyś nie było skateparków ani tartanowych boisk a cały dzień biegało się za piłką na boisku żwirowym, grało się w kapsle, organizowało się wyścigi rowerowe, bawiło się w chowanego, grało się scyzorykiem w "państwa miasta" (czy jakoś tak) itd. I nikt mi tu nie powie, że to kwestia rządzących.
Tak było!
Napisano Ponad rok temu
tak masz tyle latek co ja i pamiętam te czasy , ale teraz tam gdzie były biska na moim osiedlu powstały parkingi strzeżone lub blok nowy, kapsle pamietam ale to nas bawiło teraz dzieciaki molą rolki i te bajerki. Piłka jest i była tylko trzeba gdzies grać.
Ktoś napisał wcześniej że możma iść gdzieś inndziej na inne osiedle , owszem można ale bez jaj że dzieciaki będą biegać na drugi koniec dzielnicy w piłe pograc .
Owszem mogą iść na osiedle obok jak będzie tam gdzie pograć ale wpierdul mają pewny po są nie na swoim (doświadzcenia jaszcze z mich czasów zadymu między osiedlami były i będą niestety zawsze).
Ja pisze nie o chwastach zwykłych hooliganach tylko o tych z których można coś jeszcze zrobić.
owszem mozna młodych zostawić , niech sobie radzą ale jak praktyka wskazuje to większośc wybiera Dresiarstwo i młyny lub poprostu przebywaja w śrób dresówki.
Ostanio po kilku zabyjstwach w dzielnicy (głośno było w TV) radni przemysleli sprawe i zorganizowali kase i utworzyli ligi siedlowe, powstają boiska, na os. Oswiecenia chłopaki graja w ruggby . Ale to wszystko trzeba im zorganizowac , napewno to będzie tańsze od kolejnych radiowozów..
Napewno wszystkich sie nie unormuje .
Napisano Ponad rok temu
Gówno prawda. Kiedyś nie było skateparków ani tartanowych boisk a cały dzień biegało się za piłką na boisku żwirowym, grało się w kapsle, organizowało się wyścigi rowerowe, bawiło się w chowanego, grało się scyzorykiem w "państwa miasta" (czy jakoś tak) itd. I nikt mi tu nie powie, że to kwestia rządzących.
Dla osob w wieku 16-18 lat to granie w kapsle czy wyscigi rowerowe sa troche przypalowe??nie sadzicie?? Grac w pilke mozna, owszem,ale nie 7 razy w tygodniu po 8 h, zwlaszcza w wakacje. Brak alternatyw, jest tylko lawka, kilku kumpli, jesli sa pieniadze to sie cos wypije. Mozliwe ,ze odezwa sie glosy do ksiazek czy jakby byli inteligentni to by znalezli sobie zajecie,ale trzeba spojrzec z ich perspektywy i troche chlopakow zrozumiec. Sprubujcie ustalic dniowke np. 8 h dla jakiegos alternatywnego dzieciaka ( oczywiscie, ktora nie wymaga pieniedzy)
Napisano Ponad rok temu
jak sie wpadlo miedzy wrony trzeba krakac jak i one, nie?
I cos wam powiem. Ostatni piatek w nocy, kumpel sie troche skaleczyl a jego syn sie przeprowadzal wiec mnie mowi przetargaj mu troche fantow zeby sie mogl juz na nowym punkcie przekimac, to ja biore stara felke mam do takich kursow, bo w nowce tapicery zal i jade zaladowany na ful, na brodnie cos mnie jeb jeb wychodze, krotka otrzaska, wydech sie rozmontowal. Nie pojade jak pidza 20km tak wiec co robic, komora w domu sie laduje. Studenciakow 2 przylipiam ide na nich coby pomoc wezwac, ci mnie widza spierdalaja buce. Dziadunio z pieskiem tez spierdolil nie bede go ganial po nocy.
Nie chce mi sie wiele pisac. Krotko bylo tak. Szli ci wasi dresiarze, od razu poderkli, przywolali swoich z furka z hakiem i linewka coby wydech podwiazac. Juz u mnie w domu kazden dostal flakon i nawet moja rano mowi, ze mile chlopaki a nie takie bezjaje twarozki co kufe maja jak by im kto starego rozjebal harmoszka
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
tym ludziom nic się nie chce, oni idą po najmniejszej lini oporu przez życie czego się spodziewać po kimś kto poszedł do zawodówki (tak na marginesie czy ktoś się zastanawiał po co są te zawodówki, bo to że niczego tam nie uczą to każdy wie, to są przechowalnie w naszym kraju jest obowiązek nauki do 18 roku życia i gdzieś te "zdolne dzieci" trzeba przechować). I druga sprawa rodzice ich utrzymują przepraszam hodują bo trudno to nazwać wychowaniem, reasumując matka nakarmi, ojciec ubierze, w szkole nic nie wymagają i jest tak zajebiści dużo czasu oni nie trzeba się martwić to se siądę z kumplami na ławce... dalej już nie muszę pisać, włączcie sobie TNV-Uwaga
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
to wez ty raz normalnie do nich podjedz jak na lawce siedza, podzialkuj fajany to uwidzisz, ze to nie raz wporzadelu kolesie, glupoty ogolnie piszesz jakiegos pietra masz, chyba cie dojechali ostanio, a? w jednym ziomus twoj rycht, ze lape wyciag po zasile to cwelerka pierwszej wody, tak facet nie robi, kombinowac trzeba, robotka sie jakas nawinie a nosic to nie wstyd bo kryminal dla ludzi, lepiej byc pozawotym czem po posredniakach wystawac za panstwowe gowno, honor chuliganski to od rzadu gownianej zasily nie czekacPiotrekNH- lepiej! Ich rodzice własnie ich NIE (powtarzam NIE (n-i-e!!!) hodują i dlatego rosnie takie coś, co potem tylko bedzie wystawiac te je^&%ne łapy po zasiłek chociaz na niego nie zasluguja (są ludzie ktorym zasilek JEST POTRZEBNY) , a taki pie&^&*y drechol idze tak jak powiedziales NA ŁAtWIZNE. W piatek wybieram sie niestety pociagiem w dosc daleka droge i juz zaczynam ustalac pewna strategie 10 godzin jazdy pociągiem.fak nie moge po prostu przepraszam za słowictwo ale nie moge usiedzieć niormalnie jak pomysle o panach w trojpaskowych mundurach..
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A że beatles szuka wszędzie zagrożeń to racja. Nie myśl ciągle o niebezpieczeństwie bo sam je zaczniesz ściągać :?
Napisano Ponad rok temu
nasiadowke mam w robocie to tak sobie patrze co tu nieokutne bystrzaki rzezbia i ten mnie rozjebal, on ma gdzies pociagiem jechac i tyle rozkminia o tym ze jak ja bym polowe tego czasu posiedzial z ziomkami to my bysmy obcykali jak ten pociag na sryk zajebac, opchnac i kire napoczac by sie dalo rade zmiescicA że beatles szuka wszędzie zagrożeń to racja. Nie myśl ciągle o niebezpieczeństwie bo sam je zaczniesz ściągać :?
Napisano Ponad rok temu
to mówi wszystko za siebie, co za odkrywcze i inspirujące zdanie...myślisz, że to jest fajne??obcykali jak ten pociag na sryk zajebac, opchnac i kire napoczac
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
techniki nożne- niskie
- Ponad rok temu
-
taktyka walki niskiego a krępego
- Ponad rok temu
-
lewy prosty
- Ponad rok temu
-
Sparing na peronie...
- Ponad rok temu
-
rada
- Ponad rok temu
-
Saperka
- Ponad rok temu
-
uciążliwa sąsiadka-bardzo uciążliwa
- Ponad rok temu
-
Co robić ??
- Ponad rok temu
-
No i ku*wa
- Ponad rok temu
-
Kobieta zaatakowana na ulicy . . .
- Ponad rok temu