Napisano Ponad rok temu
Re: Retusz?
No niestety macie rację, że idąc "do ludzi" trzeba zamaskować pamiątki z treningów.
Piszę "niestety" nie dlatego, że lubię się z nimi obnosić, ale po prostu wkurza mnie, że jak faceci się obiją na treningu to potem nie wzbudzają sensacji swoim "niepoprawnym" wyglądem, a kobiety zawsze muszą mieć wygląd nieskazitelny, "idealny" itd.
(Wiem, że uroda to kobiecy atut, sama też lubię wyglądać ładnie, ale nie o to mi teraz chodzi).
Panuje jakiś strasznie mocno zakorzeniony stereotyp, że posiniaczona kobieta to na pewno ofiara przemocy domowej lub napadu na ulicy. Wiem, takie myślenie nie wzięło się znikąd, ale świat się zmienia, czasy się zmieniają, już dużo i wciąż coraz więcej dziewczyn trenuje sw...
Nie chcę przez to powiedzieć, że mamy traktować poobijane kobiety jako normalne zjawisko. Dobrze jest, że istnieje pewna wrażliwość społeczna na taki widok, ale żeby nie można się było przyznać, że to efekt treningu sw, bo i tak nikt nie uwierzy, to już przegięcie.