Nie przesadzaj Kselos. To co mówią na ten temat przepisy prawa to jedno, to co zrobi świadek to już inna sprawa. Owszem możesz wezwać go sobie, możesz go o wszelkich jego prawach i obowiązkach pouczyć i co z tego? Świadek jak będzie chciał i tak powie, że nie pamięta. Udowodnij mu że tak nie jest i postaw zarzut. A jak Ci powie, że celowo odwrócił głowę, gdyż wiedział, że może być wezwany jako świadek i nie chciał nic widzieć bo nie lubi wymiaru sprawiedliwości i organów ścigania, to co mu zrobisz?wezwana osoba ma obowiązek się stawić i mówić prawdę pod przysięgą...[/i]
Ja bym na takich przypadkowych świadków nie liczył zbytnio, bo można się na tym przejechać. Ludzie nie chcą mieć nic do czynienia z wymiarem sprawiedliwości i organami ścigania. W sumie chyba mają rację, bo duży kłopot, zysk żaden a jeszcze po sprawie można w buzię zarobić albo mieć inną przykrość.