seminarium Jodo / Iaido, Villingen
To już drugi stażyk w VS-Villingen na jakim miałem przyjemność ćwiczyć. Jak zwykle przyjechała cała masa znakomitych nauczycieli z Shizufumi Ishido Sensei (8. Dan Iaido Kyoshi, 8. Dan Jodo Kyoshi) i Shigenori Namitome Sensei (8. Dan Iaido Kyoshi, 8. Dan Jodo Hanshi).
Poza tym byli też: Eiko Eto, 7. Dan Iaido Kyoshi, 7. Dan Jodo Kyoshi, Tomoko Eto 7. Dan Iaido Kyoshi, 7. Dan Jodo Kyoshi, Jock Hopson, 7. Dan Iaido, 7. Dan Jodo; Louis Vitalis, 7. Dan Iaido, 7. Dan Jodo; Lenn Bean, 7. Dan Iaido, 5. Dan Jodo; Fay Goodmann, 7. Dan Iaido, 3. Dan Jodo; Aad van de Wijngaard, 7. Dan Iaido, 5. Dan Jodo; Rene van Amersfoort, 6. Dan Iaido, 7. Dan Jodo; Takao Momiyama, 6. Dan Iaido, 6. Dan Jodo; Chris Buxton, 6. Dan Iaido, 6. Dan Jodo i organizator spotkania Karl Dannecker, 5. Dan Iaido, 5. Dan Jodo.
Oczywiście 5-tych danów w jodo czy iaido było znacznie więcej, cała masa
No ale przy tej ilości nauczycieli kto by się przejmował 5-tymi danami 
Siedzą od lewej: Rene, Tomoko Eto, Ishido Sensei, Namitome Sensei, Eiko Eto, Jock Hopson, Chris Buxton
Zbliżenie
Stażyk ten nalezy do moich ulubionych, nie tylko ze względu na poziom ale też na ciągłość nauczania (Ishido Sensei był w Villingen już 14-sty raz!!!).
No ale do rzeczy – staż zaczął się od jodo. Do południa przemachalismy pierwsze 11 technik seitei, a w drugiej sesji treningowej podzieleni zostaliśmy na 2 duże grupy – tych co zdają na egzaminy i tych co nie zdają. Ci co mieli nazajutrz zdawać ćwiczyli juz do końca seminarium swoje 5 form obowiązujacych na egzaminie, a reszta z tego co zdążyłem zauważyć zaczęła ćwiczyć ranai
Ale nie jestem pewien czy tylko toto robili bom skupion był okrutnie na swoich cwiczeniach. Senseie oczywiście przydzieleni zostali do odpowiednich grup. Nam trafił się Jock i Rene. No lepiej się nie dało trafić
Bardzo lubie obu. Jock zazwyczaj łazi i nabija się z wszystkich, a dla Rene to dobrze jodo to robi chyba tylko Namitome . Jock jest postawy hmmm korpulętnej – łatwiej go przeskoczyć niż obejść, ale trafić go jest wręcz niepodobna – tak jest facet szybki. Do tego ma niesamowite podejście do SW, takie jak lubie – zero gadania, tylko trening. Z drugiej strony był Rene No jak stanie obok człowieka na 15 minut to po tych 15 minutach nie ma się siły siedzieć a co dopiero ćwiczyć. Rene wymusza tak niesamowitą koncentracje u ćwiczącego że po kwadransie poci się człowiek straszliwie. Do tego jak po technice słyszy się: zapomniałeś o kiai? to już ręce opadają. No ale potem się wie że się jest po treningu. Na drugi dzień po południu odbyły się egzaminy (od 1kyu do 4 dana) a potem Otwarte Mistrzostwa Niemiec w Jodo. Egzaminy:
ikkyu
komisja ikkyu
shodan
sandan (zdający po lewej)
yondan (zdaje Fay)
Następne 2 dni poświęcone były iaido. Przez pierwsze pół dnia robiliśmy wszyscy seitei iai. Znów fajnie trafiłem – koło mnie stanął Rene i przez około godzinę wyciskał ze mnie 7dme poty. Pewno dlatego że na ostatnim stażu w Magglingen graliśmy w jednym teamie w piłkarzyki
Najciekawsze w jego nauczaniu jest to, że chce od samego początku żeby człowiek zrobił technikę conajmniej tak dobrze jak on Oczywiście to, że między naszymi umiejętnościami jest przepaść nie ma żadnego znaczenia... Wszyscy największą uwagę przywiązywali do kirioroshi. Do właściwej pozycji miecza przed i po cięciu, nie tylko do płaszczyzny cięcia ale i do płaszczyzny klingi podczas cięcia. Rene jak przy kimś stanął to kazał przytrzymać miecz nad głową i poprawiał mu klingę dosłownie o milimetr. No ale w sumie ten milimetr czasami decyduje o tym czy cięcie jest cięciem czy tylko machnięciem...
Następnie kto chciał mógł dołączyc do dwóch grup koryu: Muso Shinden Ryu (99% ćwiczących) i Muso Jikiden Eishin Ryu. Jikiden jak zwykle prowadziła Fay Goodmann z Anglii. W sobote ćwiczyliśmy Shoden Omori Seiza Waza a w niedziele Chuden Eishin Tate Hiza Waza. Na koniec Fay pokazała nam jeszcze Okuden Suwariwaza, ale nie mieliśmy czasu poćwiczyc, bo było 10min do końca seminarium
Potem jak zwykle odbyło się taikai, tym razem enbu taikai, bo było nas dużo a czau mało. Wszystko przebiegło szybko i sprawnie i nim się kto obejrzał siedzieliśmy w bryczce i jechaliśmy do domq. Za roczek znów stażyk w Villingen ale tym razem prawdopodobnie bez Namitome Sensei – ma on poważne problemy z kolanami. Tym bardziej warto było jechać tam w tym roku, bo może była to ostatnia okazja podpatrzenia Senseia.Komisja egzaminacyjna w taikai
i Henry...
LM
Thanks to ImageShack for [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
FaceBook
