Nóż do walki
Napisano Ponad rok temu
stary, nie bulwersuj w ogóle sie tak, bo o tak samo jak z treningami MA
Napisano Ponad rok temu
U nas akurat sa to koronne techniki Atak na glowe i pchniecia w gardlo Wiec wiemy co mowimy Nie zawsze cos co twardsze jest dobre ... dla zdrowia
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
coz, ja się bardziej koncentruje najpierw na cięciu rąk a potem kluczowych arterii. głowa mnie najmniej obchodzi, bo ciężko ją dostać z powodu umieszczenia najwyżej na ciele.
Kapral, to co wy kurcze ćwiczycie? Franka Cucci przerabiacie w zadaniówkach?
Ja też kiedyś myślałem o polowanu na "okablowanie" ale po sparingach z paroma agresywnymi typkami jak miałem ryj chlaśnięty atrapą, to już wiem, że głowę się trafia równie często jak korpus czy łapy.
Napisano Ponad rok temu
atrapka musi byc miekka i sie giac (uwaga na trafienia piacha, co jednak jest lepsze niz cos twardego w szyi :wink: )
a ty warhead luzuj stringi i sie nie bulwersuj i zacznij robic te drewniane tanto zebysmy cos czuli na sparingach
Napisano Ponad rok temu
.coz, ja się bardziej koncentruje najpierw na cięciu rąk a potem kluczowych arterii. głowa mnie najmniej obchodzi, bo ciężko ją dostać z powodu umieszczenia najwyżej na ciele. Chociaż jak sie przejedzie kilka razy po czole to efekt jest bardzo dobry.
Kapral z calym szacunkiem do Ciebie i z sympatia.
mlody jestem, ale se pozwole.
jeszcze duzo przed Toba......
do zobaczenia na sparingach
Napisano Ponad rok temu
Kapral Ty widziałeś "nóż treningowy" Gryzonia?? :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Kapral Ty widziałeś "nóż treningowy" Gryzonia?? :twisted:
ziooom, ja sam mu go robiłem:)
myślisz, ze od czego mam pęknięte żebro?
Napisano Ponad rok temu
Arbuziku drewniane tanto to ja Ci moge bez zadnego probelmu swobodnie wbic w brzuch - przyzwyczajanie w walce wrecz do bolu ? O ile wiem ciecia i wbicia inaczej bola nic poobijane czy pekniete zebra ? Proponuje uzywac wam metalowych atrap ciecia prawdziwe i pchniecia tez - wtedy naprawde poczujecie ... Ja nieodpowiedzialnym ludziom mowie stanowczo nie na treningach.
Napisano Ponad rok temu
'Ja do sparingów używam drewnianego tanto. Jeśli naprawde bede walczył na noże to to bedzie bolało... wiec na treningu trzeba sie przyzwyczajać do bólu a nie używać jakichś pianek... musisz czyć że dostałeś.... po którymś udeżeniu dojdziesz do wniosku że jednak niejesteś supermenem i zaczniesz baaardo uważać żeby niedostać... ale taka jest moja teoria na ten temat.
Kapral Ty widziałeś "nóż treningowy" Gryzonia?? :twisted:
Twoja teoria cos jak by miala gowno wspolnego z praktyka.
Napisano Ponad rok temu
Noża w walce trzeba unikać, trening drewniakiem jest równie głupi jak trening normalnym nożem. No może troszkę mniej...głupi.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Co do drewnianego noża, to jak mus to mus. Czasem na szkoleniu po prostu trzeba, aczkolwiek gumowe atrapy są dla mnie najelpsze:)
Napisano Ponad rok temu
cuż... wiem że poobijanie ma niewiele wspulnego z cieciem... ale tak mi kiedyś wbił ktoś do głowy... jak niebedzie bolało to sie nienauczysz i ja sie tego trzymam
dobrym przykładem jest to jak zaczynałem z wszelkimi wojskowymi combatami... najpierw musieliśmy przebiec 10km, puźniej troche pompowania, ćwiczenie bloków (koleś napiepszał w nas bokenem) a na sam koniec sparing... rekawice i 4 minuty z kolesiem który miał ksywe Ursus (2 metrowe bydle zbudowane jak czołg) zafundował mi wstąs mózgu i połamany nos... dopiero jak nas tak przemielili to zaczynali nas uczyć... i używano tylko drewnianych i aluminiowych noży (chyba... aluminium... albo jakiś stop)
Jeśli chciecie trenować gumom albo czymś takim to spoko.. ja nic do tego niemam... poprostu mnie od zawsze uczono czegoś innego
Napisano Ponad rok temu
cuż... wiem że poobijanie ma niewiele wspulnego z cieciem... ale tak mi kiedyś wbił ktoś do głowy... jak niebedzie bolało to sie nienauczysz i ja sie tego trzymam
Wiesz, ta dyskusja była już wiele razy przerabiana (odnośnie różnych twardych treningów") i ja zawsze biorę tych drugich.
Czego masz się nauczyć?
Pracy nóg, timeingu, kontroli dystansu czy tego, że dziabnięcie drewnianą atrapą boli i jest kontuzjogenne?
O ile jeszcze w walce wręcz, po osiągnięciu pewnego poziomu technicznego obicie i "twardość" mają sens i przydają się, to w walce na noże? Dziabnięcie prawdziwym da inne odczucie niż atrapą (pewnie będzie nawet mniej boleć)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Kubotan
- Ponad rok temu
-
Burczyk
- Ponad rok temu
-
Mój pierwszy taki kydex...
- Ponad rok temu
-
Chinook - samoobrona
- Ponad rok temu
-
Regulacja Makarova
- Ponad rok temu
-
Filmy instruktazowe rzucania nozem.. Pomocy!
- Ponad rok temu
-
krakow sparingi
- Ponad rok temu
-
DanInosanto
- Ponad rok temu
-
Opinie na temat miękkiego teleskopa
- Ponad rok temu
-
Broń-kabura-ręka
- Ponad rok temu