19 odpowiedzi w tym temacie

[budo_kapral]

jo,

ćwiczycie wyciąganie pistoletu z kabury?

[budo_smoku]

Yo, ziom.

Nie.

Elo! pozdro 600

:wink:

nie mam ani kabury, ani pistoletu, ani....hmm.. rękę mam

[budo_kapral]

Yo, ziom.

Nie.

Elo! pozdro 600

:wink:

nie mam ani kabury, ani pistoletu, ani....hmm.. rękę mam

walisz se konia???

Dobra, ale nie o to pytam.
Bo ja od dłuższego czasu po prostu ćwicze wyciąganie pistoletu z kabury, odbezpieczanie, pzreładowywanie itp, czy nawet zmiany magazynka w różnych konfiguracjach tak żeby dopasować najwygodniejsze i najszybsze dla siebie.
zauważyłęm, że po 1,5 miesiąca wychodzi to cholernie szybko i automatycznie.

[budo_smoku]

No i bardzo dobrze. jak twierdził koleś (w jakimś artykule w GW - o broni itd.) dla niego zupelnie nie liczą się trafienia w tarczę, umiejetności stricte strzeleckie. On nie ćwiczył nawet na tarczy w ogóle, jedynie na sylwetkowej. Wsadzał 8 na dziesięć strzałów i wcale się tym nie przejmował. Za to kilkadziesiąt razy dzienniej ćwiczyl przed liustrem wyciąganie broni. Stwierdził coś w stylu - z 3-5 metrow nie trzeba nawet celować, więc ważniejsza jest umiejetność wyciągnięcia szybkiego pistoletu...


PZDR,
Smoku

[budo_arbuz]

no baa... pistoletu i noża

[budo_liczmistrz]

A co Kapral, cwiczysz do teleturnieju?
Kiedys, za czasow kiedy jeszcze wspanialy program pt "Chwila prawdy" byl na szczycie ogladalnosci byl odciniek, ze gosc mial w ciagu 0,5 sekundy wyjac pistolet i strzelic w balonik tuz przed nim. Zrobil to chyba w 0,46 czy co. Widzialem tylko przelotem.

[budo_lothian]

Kapral! K***a, ale nie z kabury zakładanej krzyżowo... :twisted:

[budo_kapral]

Kapral! K***a, ale nie z kabury zakładanej krzyżowo... :twisted:

nie znasz sie!

[budo_lothian]

nie znasz sie!

Kiedyś se nos odstrzelisz, to wspomnisz moje słowa. :twisted:

[budo_kapral]

nie znasz sie!

Kiedyś se nos odstrzelisz, to wspomnisz moje słowa. :twisted:

wiesz, mój fobus sie do tego nie nadaje. Ale jak kabura jest dobrze umocowana i pod dobrym kątem, to nie ma żadnego problemu.
dobra do tego byłaby kabura fobus roto

[budo_lothian]

Ja jednak wolę mieć broń po tej stronie, po której mam ręką, którą po nią sięgam :-) Niekoniecznie na udzie. Wiesz, tak jest poręczniej, bardziej naturalnie i... szybcie można przeładować. Pozdro.

[budo_przemek.w.]

Żelazny Wilk ma rację. Noszenie broni po stronie ręki strzelającej z uchwytem skierowanym do tyłu pozwala faktycznie na najszybsze wyjęcie i przeładowanie broni. Ponadto taki układ pozwala w naturalny sposób reagować na atak cofając się w postawie walki w celu uzyskania czasu potrzebnego na jej dobycie. Nie mniej jednak intensywny trening dobycia broni i składania się do strzału pozwala na indywidualne podejście do tematu i zmianę tego układu. Więcej też daje swobody fakt przenoszenia broni przeładowanej.

Pozdro

[budo_kubuś puchatek]

Albo rewolweru. :wink:
K_P

[budo_kapral]

Kwestia pzryzwyczajenia, tudziez innych czynnichow.
Ja osobiscie tak nie nosze Kiedys Zelaznemu Wilkowi podalem przy piwku taki przyklad...

[budo_lothian]

Kiedys Zelaznemu Wilkowi podalem przy piwku taki przyklad...

Stąd moja polemika.

[budo_kapral]

Kiedys Zelaznemu Wilkowi podalem przy piwku taki przyklad...

Stąd moja polemika.

ale nie mowcie znowu, ze to taka zbronia wyciagac w ten sposob,
moim zdaniem stwarza warunki jak kazde inne wyciaganie i jest to rownie naturalna pozycja.

[budo_lothian]

ale nie mowcie znowu, ze to taka zbronia wyciagac w ten sposob,
moim zdaniem stwarza warunki jak kazde inne wyciaganie i jest to rownie naturalna pozycja.

1. Wszystkie pozycje są naturalne
2. Ale niektóre są naturalniejsze :twisted:

[budo_surval]

Jak to sie mówi ??? Kowboje już dawno wymyślili gdzie nosić broń.

A na poważnie jako instruktor wyszkolenia strzeleckiego mogę wam koledzy podpowiedzieć że są pewne opracowane wzorce i zasady wypracowane przez praktyków jako szkoleniowe i wg tych wzorców i zasad szkoli się strzelców zarówno sportowych jak i bojowych, Instruktorzy mówią też że ..."jeśli szybko dobywasz broń , sprawnie sie nią posługujesz i celnie strzelasz to noś ten pistolet nawet w d..ie, ale jeśli nie możesz sie zderzyś z tarczą to ucz się wg opracowanych wzorców i nie kombinuj bo nic z tergo nie wyjdzie,a jak już się nauczysz podstaw to popracuj nad własną techniką.

Pozdr. Surval

[budo_lothian]

Jak to sie mówi ??? Kowboje już dawno wymyślili gdzie nosić broń.

To fajne Słyszysz Kapral? A gdzie kowboje nosili broń?

[budo_kubuś puchatek]

W dupie nie mogli. To byly naprawde wielkie rewolwery :wink: .
K_P