Skocz do zawartości


Zdjęcie

walka na ulicy a tradycja


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
31 odpowiedzi w tym temacie

budo_einstain
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 140 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pyrlandia

Napisano Ponad rok temu

Re: walka na ulicy a tradycja
czy wy troche nie dramatyzujecie ??? dzwignia, to dzwignia, zawsze zaboli tak samo (jesli dobrze zalozona) :) gdyby dzwignie nie zdawaly egzaminu w praktyce, to bjj byloby zabawa w kulanie sie po macie ... :)
  • 0

budo_krzyst
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1354 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: walka na ulicy a tradycja
Chłopakom się chyba nie chce tłumaczyć, widzę ;)
Einstein, popełniasz błąd w rozumowaniu wynikając prawdopodobnie z braku doświadczenia sparringowego (no i wiary w legendy ;) ).
BJJ ma to do siebie, że w tam dźwignia jest... na końcu. Na końcu czego? Ano wypracowanej sytuacji technicznej. I gros czasu poświęca się na umiejętność wypracowania sobie takiej sytuacji, żeby można było bezpiecznie (dla siebie) założyć dźwignię lub duszenie.
I dokładnie o to chodzi.
Jeżeli będziesz miał w stójce wypracowaną taką kontrolę nad przeciwnikiem jak ci BJJ-owcy w parterze, to możesz sobie zakładać dźwignie :) Problem w tym, że w stójce jest to słabo wykonalne.
A już rozpatrywanie tego w kontekście sytuacji "a ja go z zaskoczenia złapię za rękę i założę dźwignię" - samobójcze. Dźwignia to nie jest technika otwierająca walkę, tylko kończąca (zresztą dokładnie do takiej grupy technik jest zaliczana w BJJ).
Pomijając już to, że a klubach kungfu najczęściej ćwiczy się qinna na zasadzie: daj mi rękę i ustaw się ładnie, a ja zrobię ci kuku, zamiast skupiać się na tym, co istotne w tej nauce czyli na umiejętności dojścia do takiej sytuacji, gdzie ta dźwignia jest ewentalnie wykonalna (czyli sparringu).

Owszem, qinna się fajnie ćwiczy. Zwłaszcza w swobodnych luźnych, robionych na pół gwizdka drillach typu tui shou. Ale w praktyce to, do czego mogą się one przydać, to ewentualne wykończenie akcji na obtłuczonym już przeciwniku. I do uwolnień, żeby wiedzieć w którą stronę szarpnąć ręką, jak nas ktoś chwycił. No, chyba, że ktoś ma niesamowicie wielkie i silne łapy i żeby nie wiem gdzie złapał to powoduje automatycznie rozluźnienie zwieraczy u oponenta :)

K.
  • 0

budo_einstain
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 140 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pyrlandia

Napisano Ponad rok temu

Re: walka na ulicy a tradycja
ehh chlopaki nie zrozumielismy sie :) nie bede przeciez nikomu zakladal Chin Na na "dzien dobry" :) oczywiscie, ze najpierw trzeba sobie wypracowac "dobra sytuacje" do tego aby pewnie i dobrze chwycic oponenta i pokazac mu z bliska, blizej nie okreslona czesc chodnika, sprowadzajac go w bolesny dla niego sposob do gleby :)


pozdrawiam i sorry za male zamieszanie :drinking: :drinking: :drinking:
  • 0

budo_arnold
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 126 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Ruda Śląska
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Re: walka na ulicy a tradycja
Dzwignie w stójce mozna wykonac na zamroczonym przeciwniku, czyli np. po jakims prostym a gdy jest na ta chwilke oszołomiony to wtedy mozna sie bawic. Chocciaz czas jest tak mały, że szansa na udaną technike jest bardzo mała. 8)
  • 0

budo_demonides
  • Użytkownik
  • Pip
  • 35 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Tarnowskie Góry

Napisano Ponad rok temu

Re: walka na ulicy a tradycja
KrzysT - dzięki za dłuższe wyjaśnienia..... :-)

Ja stary jestem i pisać mi się nie chce - z mojej bytności i ilości postów wynika że raczej czytać tylko mi się chce :lol:

Sorry za oftp
  • 0

budo_tomasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2420 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pekin

Napisano Ponad rok temu

Re: walka na ulicy a tradycja
no wiec drodzy koledzy dzwignie wykonuje sie (i tu uwaga skupiamy sie :wink: ):

A CZASIE CLINCHU - np ktos mogl widziec jak na swojej ostatniej walce w rundzie 6 Mike Tyson zalozyl taka swemu przeciwnikowi temu wielkiemu Irlandczykowi

LUB DLA ODWROCENIA UWAGI - nagle probujemy robic dzwignie przeciwnik sie spina i dostaje plombe :wink:

sa style lub odmiany styli w ktorych dzwigni sie w ogole nie robi uwazajac ze jest to absolutnie nie przydatne i pokazuje sie tylko kontry wyjscia z sytuacji kiedy ktos chce nam zalozyc dzwinie i wtedy to sie dla niego zle konczy np w moim baguazhang tak jest
  • 0

budo_demonides
  • Użytkownik
  • Pip
  • 35 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Tarnowskie Góry

Napisano Ponad rok temu

Re: walka na ulicy a tradycja
... ja kiedyś dla sprawdzenia chciałem zrobić /zamarkować dźwignie w czasie walki z dozwoloną większą siła - efekt był taki zę jak mnie ocucono to już takich prob robić nie będę... problem polega na tym że jak to ma być skutecznie to trzeba ją zrobic szybko i do końca..przeciwnik/kolega z treninku nie zawsze skuma że zatrzymałeś technikę bo inaczej kości są połamane - a on w tym momencie daje Ci lute i KO....


tomasz napisał że uczy się wychodzic z dźwigni ( żeby wyjśc to chyba poznajesz jak dźwignie założyć - ale z fragmentu Twojej wypowiedzi wynika że samych dźwigni nie ćwiczycie i nie stosujecie ) wydaje mi się że w czasie walki miałbyś problem z zastosowaniem takiego wyjści z dźwigni ( wykluczam szybkie i brutalne wejście - desperat może sprubować i może mu się udać ) podejzewam ze w pierszym odruchu chwytasz nadgarstek lub ręke przeciwnika i probujesz się siłować a dopiero potem dochodzisz do siebie, myślisz; i proba wyjścia techniczego ale jest juz po "ptokach" :P

Najlepiej dla osoby nie ćwiczącej dźwigni probować lutnąć ( technika uderzeniowa noga lub wolna ręka ) bo naprawdę jeżeli przeciwnik nie jest odpowiednio "przygotowany" to nikt nie będzie bawił się dźwigniami... ale zawsze są wyjątki
  • 0

budo_tomasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2420 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pekin

Napisano Ponad rok temu

Re: walka na ulicy a tradycja

tomasz napisał że uczy się wychodzic z dźwigni ( żeby wyjśc to chyba poznajesz jak dźwignie założyć - ale z fragmentu Twojej wypowiedzi wynika że samych dźwigni nie ćwiczycie i nie stosujecie ) wydaje mi się że w czasie walki miałbyś problem z zastosowaniem takiego wyjści z dźwigni ( wykluczam szybkie i brutalne wejście - desperat może sprubować i może mu się udać ) podejzewam ze w pierszym odruchu chwytasz nadgarstek lub ręke przeciwnika i probujesz się siłować a dopiero potem dochodzisz do siebie, myślisz; i proba wyjścia techniczego ale jest juz po "ptokach" :P


a ja Ci tam jedna rade nie "podejrzewaj" za duzo :) :twisted:

wiesz jak sie nie ma pojecia o czym sie mowi to potem taki maly belkocik wychodzi :wink:
  • 0

budo_demonides
  • Użytkownik
  • Pip
  • 35 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Tarnowskie Góry

Napisano Ponad rok temu

Re: walka na ulicy a tradycja
.. bełkocik wychodzi bo w pracy nie powinno się na forum bywać tylko pracować... :twisted: :) no ale mnie chyba to forum za bardzo wciąga :D
a współpracownicy tylko przeszkadzają...

Co do rady to dzięki, nie podejrzewam za duzo... tak i tak wszystko w "praniu" wychodzi... :twisted:
  • 0

budo_tomasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2420 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pekin

Napisano Ponad rok temu

Re: walka na ulicy a tradycja

.. bełkocik wychodzi bo w pracy nie powinno się na forum bywać tylko pracować... :twisted: :) no ale mnie chyba to forum za bardzo wciąga :D
a współpracownicy tylko przeszkadzają...

Co do rady to dzięki, nie podejrzewam za duzo... tak i tak wszystko w "praniu" wychodzi... :twisted:


widzisz osobiscie sie nie znamy ale pare osob tu piszacych mnie zna i ja pisze tylko rzeczy ktore w pranie mnie wychodza :wink:
  • 0

budo_demonides
  • Użytkownik
  • Pip
  • 35 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Tarnowskie Góry

Napisano Ponad rok temu

Re: walka na ulicy a tradycja
widzisz nie zmamy się osobiście ale "prania" ze mną nie robiłeś :twisted: :wink: a czasami można swoje poglądy zweryfikować.... całe życie człowiek się uczy....

bez urazy...

Twoje posty sa ciekawe i ze tak powiem " ze źródła " może będzie okazja poznać się osobiście....? Jak małżonka da mi błogosławieństwo to moze z dechangiem wybiorę się na oboz do pekinu to będzie okazja się poznać/spotkać ?!
  • 0

budo_tomasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2420 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pekin

Napisano Ponad rok temu

Re: walka na ulicy a tradycja

Twoje posty sa ciekawe i ze tak powiem " ze źródła " może będzie okazja poznać się osobiście....? Jak małżonka da mi błogosławieństwo to moze z dechangiem wybiorę się na oboz do pekinu to będzie okazja się poznać/spotkać ?


zawsze jak Dacheng przyjezdza to sie widzimy wiec jak z nim przyjedziesz to na pewno... 8)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024