99 odpowiedzi w tym temacie

[budo_zly]

czy innej samoobrony dla pań.

ehhh aikido?

[budo_petrus]

A wszystko dlatego ze ludziom nie dość krwi i emocji w innych "sportach".

Chodziło mi raczej o to ze granica widowiska sportowego dla mas przemieszcza sie ...i zalicza sie do sportu coraz bardziej krwawe i niebezpieczne odmiany rywalizacji - co moze doprowadzic do tego ze bedziemy w telewizji ogladali walki na smierc i zycie za jakis czas (no moze troszeczke przesadzam ale brualnosc widowisk wzrazsta - stad moje porownanie do walk gladiatorów)

Być moze takie gale powinny sie odbywac dla tych ktorychh stac na to bez transmisji w TV - bo niby dlaczego taki Minotauro ma uczyc wszystkich idiotów którzy szukają zaczepki na ulicy ze najlepiej to dosiąść przeciwnika na ziemi i lac go po gebie...ale oczywiscie to moje zdanie.

[budo_shannar]

...

Przykro mi ale swojego zdania nie zmienie i nadal uwazam, ze nie zna sie Pan na tematach o ktorych raczyl sie Pan wypowiadac w studio :? Dlatego tez mam nadzieje, ze Polsat wezmie sobie do serca glosy fanow MMA w Polsce i nastepnym razem zaprosi... Kogos innego :wink:

[budo_petrus]

zblizamy sie do miejsca gdzie uznamy za sport gladiartorów rzymskich.

mam wrazenie, że coś ci się pomyliło. walki gladiatorów walczących na śmierć i życie nie były sportem!!! sportem były natomiast walki gladiatorów prowadzone na broń drewnianą, czy też walki pięściarskie oraz zapaśnicze prowadzone przez nich.

p.s. porównanie walk gladiatorów i mma jest bez sensu i ukazuje, że ktoś tu chyba przesadza.

Zgadzam sie z toba Walki gladiatorów nie były sportem i porównywanie ich do MMA to przesada. Ale zauwaz prosze ze ja nie napisałem ze walki gladiatorów były sportem tylko ze zblizamy sie do miejsca gdzie (MY) uznamy je za sport ...chodziło mi o to ze definicja sportu sie rozszeża - nic wiecej.

[budo_koshirae]

Jakie mam pojęcie o walce można lepiej ocenić na moich treningach, w ...

Taaaaak. Pamietam te bajeczke o dojo Takeda i szybkim mataleo wykonanym na El Presidento ale spoko nie chce robic zadymy bo to nie warte funta kłaków.

[budo_koshirae]

Do redakcja budojo:

Bardzo jestem ciekaw tego tematu. Bo jakos mineło ponad 10 lat od pierwszych turniejów w Japonii a tam ciągle po kilkadziesiąt tys. ludzi wali drzwiami i oknami nie licząc milionów przed TV. Proponuję przenieść temat do forum MMA i BJJ i ciekawe co chlopaki na to powiedza.

I nie wydaje mi sie zzby MMA stosowane bylo od dawna w wojsku bo to powstało zupełnie nie dawno (sic!).

Teraz czekam już tylko na stwierdzenie, ze MMA od 10 lat jest wdrażane w GROMIE

[budo_ronin10]

Błem na stażu jako obserwator.Całe szczęście że Sensei tego cyrku nie widział z góry. Ludzie latali z aparatami kamerami gadali pili smeli się i chyba tylko się nie bzykali tak to było wszystko. Az wstyd było patrzeć. Oczywiście nie wszyscy ale duzo było takich kwiatków baaa nawet ludzie w hakamach.
Zastanawiam się po co taki jeden z drugim i dziesiatym przychodzą na taki staż żeby pogadać można w barze chyba żeby zdobyć kolejną pieczątkę w pięknej legitymacji. Szkoda tylko drogi senseja.

[budo_piotrek]

Błem na stażu jako obserwator...

8O
A co to za sposób na uczestnictwo w stażu?
Jakoś tak się pełno porobiło "życzliwych komentatorów"
którzy pełni poświęcenia nie wchodzą na matę, by tym dokładniej to wszystko
opisać i ocenić

[budo_muha]

Piotrek, prawda - ale to jest troche inny temat. A obserwacja niestety sluszna, co obaj widzielismy z poziomu maty

Ale po co patrzec na patologie, skoro bylo na stazu wiecej dobrego niz zlego. Sensei, jak niewielu uchideshi, zarowno tradycyjny jak i kontaktowy. Ochrzanial za niewlasciwe zachowanie, ale i tlumaczyl skad sie to wzielo (grzech zaniedbania prowadzacych). Pokazal ze moze duuuuzo i moooocno, ale prosil o spokojne cwiczenie. Pokazal szczegoly po swojemu, ale obserwowal i komentowal to, jak roznie ludzie wykonuja te same techniki.

Generalnie - staz bajka, ale tylko pod warunkiem ze bedzie kontynuacja. Praktycznie nic sie nowego nie nauczylem, ale jesliby sensei Isoyama zechcial odwiedzic nasz kraj jeszcze kilka razy, to na 100% bede chcial sie oden uczyc. Tak mi sie zdawalo, ze bada teren. Technik bylo mnostwo i w dosc podstawowych wersjach, praktycznie dalo sie pocwiczyc 2-3 zmiany uke i juz leciala nowa technika. Ani razu nie zarzadzil cwiczen w grupach, mimo ze byly takze techniki rzutowe. No i jakos nic sie nie stalo, a tlumek byl niezly :twisted:

No, to tyle moich obserwacji. Moze ktos skleci pelniejszy opis, bo wszystko juz tu widze tylko nie to co trzeba - a szanowny Moderator pewnie na glodzie i chcialby wiedziec jak sie rodacy tluka...

[budo_szczepan]

Pewnie ze na glodzie. W dodatku mamy 33C a z wigotnoscia to 41!!! Jedynie super cool opisy stazy mnie ratuja... :twisted:

[budo_kordi]

Podobno była dość spora grupa osób z PSA z Panem Prezesem Piotrem Borowskim na czele. Z tego co mi wiadomo to nawet Pan Borowski musiał stać w kolejce po bilety na staż i musiał za niego zapłacić. Powiem szczerze, że tego nie rozumiem. Nie moża było załatwić tego inaczej, zwolnić go z opłaty albo przynajmniej nie pozwolić mu stać w długiej kolejce.
A jeszcze jedno, podobno była jakaś kolacja z sensei Isoyama na którą to niestety Pana Borowskiego nie zaproszono. To już uważam za wielki wstyd. Żeby tak się zachowywać. Widać, że polskie środowisko aikido jest bardzo podzielone i to co trwało kilkanaście dobrych lat już się dla niektórych nie liczy.

[budo_emerque]

Podobno była dość spora grupa osób z PSA z Panem Prezesem Piotrem Borowskim na czele. Z tego co mi wiadomo to nawet Pan Borowski musiał stać w kolejce po bilety na staż i musiał za niego zapłacić. Powiem szczerze, że tego nie rozumiem. Nie moża było załatwić tego inaczej, zwolnić go z opłaty albo przynajmniej nie pozwolić mu stać w długiej kolejce.

A ja Ciebie nie rozumiem. Dlaczego zwykli uczestnicy mieliby płacić za P.B., bo do tego to się sprowadza. Im więcej gości wchodzi za darmo tym staż dla normalnych uczestników jest droższy.
Po drugie w czym P.B. jest lepszy od innych uczestników stażu, a czy wysokie stopnie z innych federacji/organizacji, też powinny wchodzić bez kolejki. No wybacz.

A jeszcze jedno, podobno była jakaś kolacja z sensei Isoyama na którą to niestety Pana Borowskiego nie zaproszono. To już uważam za wielki wstyd. Żeby tak się zachowywać. Widać, że polskie środowisko aikido jest bardzo podzielone i to co trwało kilkanaście dobrych lat już się dla niektórych nie liczy.

j.w.
Pamiętajmy, że to P.B. zabrał swoje zabawki i poszedł do innej piaskownicy. Dzieci, które zostały nie mają obowiązku się z nim bawić.

[budo_kordi]

Piszesz, że "zabrał zabawki" ale to nic nie oznacza, że nadal pozostaje jednym z nielicznych ludzi w Polsce, którzy zasłużyli się dla polskiego aikido. Był w zarządzie Federacji, jest Prezesem innej federacji i szacunek mu sie jakiś należy.
Czy zrobiłoby to jakiś problem jakby zwolniono go z opłaty 80 zł za staż. Zaznaczam, że nie chodzi tu o pieniądze, bo go na to na pewno stać ale o zasady.
A czy stanie w normalnej kolejce to dla ciebie normalna sprawa ? Brak szacunku.

[budo_jaded]

Podobno była dość spora grupa osób z PSA z Panem Prezesem Piotrem Borowskim na czele.

Przybyliśmy. Zobaczyliśmy. Postudiowaliśmy.

A jeszcze jedno, podobno była jakaś kolacja z sensei Isoyama na którą to niestety Pana Borowskiego nie zaproszono.

Zaproszono (Prezydent osobiście!) natomiast Darka, który z kolei zaprosił nas, także PSA miało tam swoją reprezentację. Atmosfera była miła, jedzenie smaczne.

Staż był udany, gdyby nie mała sala (miałem wątpliwą przyjemność "główkowania", kolega wybił głową komuś zęba), nie miałbym do organizatorów żadnych uwag.

[budo_emerque]

Taka mała analogia.

Czy była naczelnik urzędu gminy powinna załatwiać sprawy poza kolejką?

[budo_kordi]

Taka mała analogia.

Czy była naczelnik urzędu gminy powinna załatwiać sprawy poza kolejką?

To nie najlepszy przykład. Mistrz to mistrz a nie jakiś urzędnik. Jeżeli porównujesz senseia Borowskiego do zwykłej pracy urzędniczej którą wykonał dla polskiego aikido, to się grubo mylisz.

A tak poza nawiasem to czy ktoś widział kiedyś urzędnika stojącego w kolejce w swoim urzędzie ?
Bo ja nie !

[budo_irimi]

Ja tylko na chwile, ale nie wiem czy mozna...

Bo tak jakos malo widze tu wspolnego z watkiem dotyczacym stazu z Isoyama sensei. Znowu medzenie paluchem, pierdoly, klotnie, pride, vale tudo, polityka, zaproszenia lub ich brak... :roll: Nuda... Szkoda czasu na bzdety, lepiej potrenowac, przemyslec staz, zastanowic sie nad tym co bylo na macie, ruch moze jakis sobie porzypomniec, poeksperymentowac tym co pokazal Isoyama, zastanowic sie nad tym co mowil, co przekazywal. To lepsze niz rozgladanie sie po macie kto cwiczyl, a kto nie, kto z kim, gdzie jadal, kto kogo kocha ile razy sie klania i w ktora strone...

No wiec ja tylko na chwile. Ale nie wiem czy mozna...

[budo_emerque]

Kordi: Jeśli nie za pracę urzędniczą, a za mistrzostwo, to jest jeszcze w Polsce wielu kandydatów do darmowych, bezkolejkowych staży.
A na zakończenie:

Irimi poklon

[budo_szczepan]

Brawo Irimi, wracamy do tematu !!!!!!!!!! :twisted: :twisted: :twisted:

[budo_gregos_28]

Ciekawi mnie czy Ci, ktorzy rozpoczynajac trening z sensei nie klaskali w dlonie bija poklon y swojej broni???... tak jak to pokazywal sensei... , czy poprostu zlewaja ten zwyczaj...Czy zauwazyliscie ze asystent Isoyama sensei- Azuma sensei nie uklonil sie przed uzywaniem bokken i jo czyli naruszyl zasady riho za co zostal przez Isoyama sensei skarcony...