Mialam na mysli wylacznie to, ze jak 300 osob shintoistycznie klaszcze w dloni..z czego nikt nie jest shintoista (może się myle..ale raczej tak)...to jest to zwykły cyrk. A niech sobie Sensei klaszcze, niech sie kłania..to JEGO rytuał i religia...i dla neigo to ważne...ale on jest "stamtąd" )
Yoshi
No patrzcie, mądra kobitka
Instynkt stadny. Zastanów się, jakby to wyglądało gdyby ktoś, zgodnie ze swoimi przekonaniami, nie klaskał czy innych duchów nie przeganiał? Chryja by była. Zwyzywali by go od takich i innych nieokrzesańców. Jeśli wejdziesz między wrony musisz krakać...
No i kazdy sobie poklaskał, bo to i tak bez znaczenia, niech się żołtek cieszy, pokaże za co mu płacą, a potem wyjdziemy z dojo i będziemy żyć po swojemu. Bezsens? Oczywiście, smutne ale prawdziwe. To jak z papieżem, pic na wode, fotomontaż.
Se la vi.