Strach oraz brak zachamowania ...
Napisano Ponad rok temu
Powiecmy gdy idę ulicą a jakies typki cos odemnei chcą, coś na mnei mówią to zawsze unikam kontaktu wzrokowego oraz totalnei ich ignoruje. Po pierwsze nie wiem czy nie ma ich wiecej w pobliżu, czy czegoś nie brali oraz czy nie mają niebezpiecznych narzedi. Zawsze uwazałem że lepiej zignorować i trochę się nasluchać niż dostać z noża w brzuch. Lecz zdarzyło mi sie pare razy tak że ktoś mnei doprowadził do po prostu napadu tym że starał sie mnie uderzyć lub coś. I co sie okazało w takim napadzie zaczynam przestawać czuć ból, zęby się zaciskaja a ręce uderzają tak by po prsotu bić jak najmocniej (raczej nie myśle o technice ale co o sile uderzeń) i po prostu nie kontroluje już tego? Czy to normalne?
I po drugie, czy człowiek który nie ćwiczy na siłowni ani jako tako nie ćwiczy nic może mieć wrodzoną siłę która przewyższa tych ktorzy czasem idą na siłownie?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Po głowie chodzi ci tylko jedno......... zajebac gnoja :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Guest_budo_Gacor_*
Napisano Ponad rok temu
a zreszta tyle juz w zyciu widzialem smiesznych akcji typu dawid-goliat, ze juz sie naprawde niczemu nie dziwie.. 8O
Napisano Ponad rok temu
Napisałeś o unikaniu kontaktu wzrokowego - jest to cecha osób słabych psychicznie, które reagują zbyt impulsywnie pod wpływem stresu lub w sytuacji ograniczenia. Reakcja ich jest najczęściej niewspółmierna do zaistniałej sytuacji.
Co do drugiej sprawy, która poruszyłeś to jest mnóstwo ludzi, którzy z racji wykonywanej pracy w sposób naturalny mają ukształtowaną siłę oraz cechy motoryczne na wysokim poziomie i jesli posiadają odpowiednią motywację to są w stanie skasować zarówno gostka po siłowni jak i po SW
Pozdro
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jak inni ci juz powiedzieli, taka sytuacja moze w przyszlosci byc problemem dla twojej osoby. Dlatego nie bede duzo mowil, ale powiem ze z czasem mozesz sprobowac miec to pod kontrola. Probuj byc spokojniejszym czlowiekiem(nie wiem przez medytacje???) i z czasem powinna sie twoja reakcja zmienic. Mi sie troche udalo, opanowac strach i t.z. adrenaline, przez uspakajanie siebie samego w myslach.Dzieki temu zawsze mysle spokojnie i instynktowo. :-) Sprobuj moze ci te wskazowki pomoga. :wink: Bo wiesz...tylko glupcy sie nie boja.
Klaniam sie!!! poklon
Napisano Ponad rok temu
co do samej walki, adrenalina wzrasta i nie czujesz bolu tylko chcesz zabijac ;D tyle ze pozniej moze zaczac bolec ;D
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja chodzę do technikum, i mam w klasie pewnego kolege, łaże z nim kilka lat do budy, zero jakiś odchyłów. Ot jest sobie taki jasiu klasowy, kiedyś siedzimy na korytarzu, przechodzi jakiś koleś i go trącnął nogą w rękę, kumpel oblał się jogurtem, bo go wpie....ł akurat :wink: tamten się głupio uśmiechnoł i poszedł dalej, kolega coś jeszcze wołał ale tamten olewka, no to Szymek (tak ma na imię) wkur....y nieziemsko, pierwszy raz go takiego widziałem, podbiegł czerwony jak burak z nerwów, tamten się odwrócił i ten kolega szymek tak go jebnął w nos z pięści, że tamtego kolesia pielęgniarka szkolna 5 minut próbowała przywrócić do świadomości tamten facet był niczego sobie...a szymek? no cóż, normalnie to tylko szyda z niego jest :wink: a więc człowiek wnerwiony często nadrabia swoją adrenaliną braki w umiejętnościach do bitki. Z jednej strony to jest dobre bo człowiek w pewnym sensie nie ma wtedy "barier" ale z drugiej strony w ataku furii może zabić szmatę :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Archery, Twoj kolega jest niezrownowazony psychicznie dac komus w zeby za to, ze go potracil, nawet swiadomie i ten napas szalu.... Poza tym zaden problem znakautowac kogos, kto nie spodziewa sie ataku i sie nie broni - na tym wlasnie polegaja "legendarne" wyczyny chuliganow, z reguly w walce ustawionej juz nie sa tacy "skuteczni".
Oczywiscie ekstremalna sytuacja moze wyzwolic potezna energie. Czlowieka walczacego naprawde o przetrwanie jest ciezko zmoc. Oslabiaja i powoduja rejterade nasze wlasne mysli - typu - jaki on potezny, ma kolegow, pozniej mnie dojada etc. wniosek: po podsumowaniu korzysci i strat, oplaca mi sie lepiej dostac raz w morde, opuscic glowe, dac komorke etc. Czesto oczywiscie to miewa sens - lepiej dac pare groszy niz dostac nozem w brzuch.
Zwierzeta np. nie spekuluja tak. Ogladalem kiedys w TV jak mloda lwica napadla ratala, takie niewielkie lasicowate zwierze. Rozgorzala straszliwa walka, w ktorej ratal ulegl w koncu po kilkudziesieciu minutach walki (!), ale juz jedzony jeszcze atakowal. Lwica krwawila jakby wpadla w szybe wystawowa i pewnie nastepny raz mocno sie zastanowi zanim zaatakuje osobnika takiego gatunku. Jak wyjasnial narrator - lwicy poszlo tak "latwo" bo ten ratal - to byl osobnik juz chory i stary.
Jestesmy czescia przyrody - mamy zakodowane unikanie ran, bo rany kiedys oznaczaly predzej czy pozniej, wobec braku opieki medycznej - smierc.
K_P
Napisano Ponad rok temu
Archery, Twoj kolega jest niezrownowazony psychicznie
To to ja wiem :wink: mój przykład by może mało trafny, ale pokazuje że pewna dawka adrenaliny potrafi z danego człowieka, niekoniecznie śilnego itd. zrobić osobę która zatakuje silniejszego, bardziej "opcykanego" w walce człowieka. Mój kumpel normalnie się czai żeby wyjśc po 20-stej po gazetę do sklepu, bo boi się że mu czajnik otłuką :wink: ale kiedy skoczyła mu adrenalina, rzucił się z pięsciami na inengo człowieka, co świadczy że podniesiona adrenalina powoduje zacieranie się pewnych granic u człowieka. Może i miał nierówno pod beretem :wink: ale już widziałem kilka przypadków że koleś który bije się raz na dwa lata, w sytuacji zagrożenia po prostu walczy nie zważając na konsekwencje.
Ps. co do tego unikania wzrokiem...na jednych to działa "zaczepiająco" a inny uzna że po prostu go olewasz i da ci spokój, to jest tak jak z tymi odzywkami, jednemu powiesz sp****j to tamten da sobie spokój, bo widzi że nie dajecie się zastraszyć, ale inna osoba da nam za to pieścią w uzębienie
Napisano Ponad rok temu
K_P
Napisano Ponad rok temu
Człowiek w nagłych przypadkach jest wstanie wyzwolic z siebie siłę.....albo całkowicie zostać sparaliżowanym strachem i być trupem.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Opanowanie i olanie debili..
- Ponad rok temu
-
Referat o Samoobronie ,co przekazać i jak?
- Ponad rok temu
-
Filmy z ulicy
- Ponad rok temu
-
Atak na policjantkę (video)
- Ponad rok temu
-
Zaje*#*$ mi rower! :[
- Ponad rok temu
-
Ugryzienie przez psa - jak mozna udupic wlasciciela..
- Ponad rok temu
-
Młodzież szkolna w szwecji (video)
- Ponad rok temu
-
Lima
- Ponad rok temu
-
Gdansk - Torun ;/
- Ponad rok temu
-
JA I DRES!
- Ponad rok temu