68 odpowiedzi w tym temacie

[budo_klops]

Jestem absolutnie pewien, że tego chcę.
Mam 30 lat- czy to nie za późno?? he?
Mieszkam na Pradze Pd. gdzie ew. powinienem pójść?
pozdrawiam
klops

[budo_bujin]

W Warszawie masz nastepujacy wybor-

aikikai:

hoffman
sowinski
bazylko
pajak, kaczor i menazeria
podolczynski
paru innych malo umiejacych ludzi

kobayashi:

szewczyk
chmielinski
vendlinov
ziolkowski
i paru innych nic nie znaczacych ludzi



ki aikido:
totalna sciema, wiec nawet sie nie wybieraj

w aikikaju nauczysz sie dobrze podstaw, ale sie nie rozwiniesz jako aikidoka. zacznij w aikikaju i przerzuc sie po paru latach na bardziej wyrafinowane kobayashi ryu.

Nigdy nie jest za pozno. Powodzenia.

[budo_mero]

30 lat to wcale nie dużo.... Aikido jest dla każdego, wystarczy chcieć. W mojej sekcji jest gość który ma około 50 lat i radzi sobie bardzo dobrze, zwykle zadziwia nas swoją sprawnością

[budo_ellis]

do mnie dzisiaj dzwonil 60 letni czlowiek z pytaniem czy moze sie zapisac na aikido

[budo_novic]

w aikikaju nauczysz sie dobrze podstaw, ale sie nie rozwiniesz jako aikidoka. zacznij w aikikaju i przerzuc sie po paru latach na bardziej wyrafinowane kobayashi ryu.

8O 8O Ale zes wypalil...

btw duzy wybor macie w Warszawie, pozazdroscic

[budo_maciejsobczak]

Hmmm wprawdzie zaczynałem Aikido w wieku ok 20 lat, później 10 lat przerwy i powrót w wieku właśnie 30 lat. Spoko nie masz się czym przejmować. Jak by co to zapraszam do wpomnianego Pająka. Prowadzi treningi np.na Karowej , z tym że rano w środy i piątki.

[budo_szczepan]

30 lat to w sam raz, juz wiesz czego chcesz, tak jak z kobietami :wink:
Polecam Pajaka, posiada prawdziwego ducha wojownika!

[budo_pooh]

Jesli chcesz znalezc cos blisko domu, to na Pradze Pd jest mala sekcja przy ulicy Osieckiej.
Co prawda nie chodze tam na terningi ale znam senseia prowadzacego tam zjecia i poczatkujacym polecam...

[budo_lesios]

30 lat to w sam raz, juz wiesz czego chcesz, tak jak z kobietami :wink:
Polecam Pajaka, posiada prawdziwego ducha wojownika!

Można jakieś namiary na "Pająka"? Kto to?

[budo_łabędź]

30 lat to w sam raz, juz wiesz czego chcesz, tak jak z kobietami :wink:
Polecam Pajaka, posiada prawdziwego ducha wojownika!

Można jakieś namiary na "Pająka"? Kto to?

Zajrzyj na stonę [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] Na górze strony na belce masz nazwiska instruktorów kliknij na P. Dymus - to namiary na Pajaka himself

Ł. (członek menażeri jak to subtelnie ujął Bujin) :?

[budo_lesios]

OK, dzięki. Trochę mi nie po drodze do dojo Co możecie powiedzieć o T. Sowińskim?

[budo_franekz1]

Sensei Tomek jest bardzo ok. Ja tam chodze 2 lata (mam 37) chodzą tez moje dzieci (10 i 5 lat). Jak wrzuce w kompa - to pokaze jak moj namlodszy "wymiata" hakamy.

A tak wogole mniej sie skupiaj gdzie (kto lepszy gorszy) skup sie na sobie i pracy, pokorze i cierpliwosci. Nie nastaiwiaj się na wyczyn egzaminy itp.

[budo_emaaric]

Co prawda nie mam 30 lat a 28 ale uwazam ze to idealny wiek. Na poczatku wydawalo mi sie ze to pozno. Ale porownaj osbie swoj wiek z tymi co maja po 45 - 50 i dopiero zaczynają. Jezeli bedziesz wytrwaly to w ich wieku bedziesz juz dosc dobry..

Ja zaczalem majac 27/28 i traktuje Aikido z wielką pasją.. Mam nadzieje ze bede mial dosc czasu zeby trenować min. 3 x tydzien. W tej chwili przez najbliższe 9 miesięcy bede chodzil nawet i 4 bo potem bedzie roznie.. ale wiem ze nie nigdy nie porzuce AIKIDO z wlasnej woli... Zakochałem się w tej sztuce i nie zmienie na żadną inną.
Jezeli chodzi o egzaminy to dla mnie nie jest to najwazniejsze ale uwazam ze to dobra dodatkowa motywacja i weryfikacja umiejetnosci. Zresztą za 10-15 lat mozna sie spodziewac glupich docinek jezeli sie przyznasz ze masz tylko 2 lub 1 Kyu po 15 latach treningów...

Osobiscie jestem na poczatku drogi.. ale marzy mi sie zeby kiedys zostac instruktorem..
Wiem ze na poczatku zostane instruktorem swojego dziecka za jakies 7 lat

pozdrawiam
emaaric

[budo_lesios]

A tak wogole mniej sie skupiaj gdzie (kto lepszy gorszy) skup sie na sobie i pracy, pokorze i cierpliwosci. Nie nastaiwiaj się na wyczyn egzaminy itp.

Nie nastawiam się na wyczyn. Chcę wrócić do mojej największej fascynascji sztukami walki i (przy okazji) zrzucić kilka kilo (pani doktor mi kazała :roll: )
A tak poważnie to faktycznie chcę popracować na sobą: systematyczność i uporządkowanie oraz wytrwałość. To chcę rozwijać.

[budo_ninja_usuniety]

w aikikaju nauczysz sie dobrze podstaw, ale sie nie rozwiniesz jako aikidoka. zacznij w aikikaju i przerzuc sie po paru latach na bardziej wyrafinowane kobayashi ryu.

Zes wypalił...To samo ja molgbym powiedziec o Kobayashi. Daj na luz czlowieku

[budo_garry]

Zes wypalił...To samo ja molgbym powiedziec o Kobayashi. Daj na luz czlowieku

No to powiedz

To nie my kreujemy ten mit, tylko 'aikikajowi lobbysci'. Twierdząc, ze wysoki poziom instruktorów przekazu kobayashi, bierze się w głównej mierze z solidnych podstaw nabytych w aikikai Jeżeli więc twierdzisz ze jest odwrotnie. To ktoś tu z was kłamie.

Ja osobiscie mogę (bez oceniania co bardziej wyrafinowane a co nie) tylko stwierdzić że znam kilka osób (ze stopniami mistrzowskimi) które przeszły drogę z aikikai do kobayashi, nie spotkałem nikogo kto przeszedł by odwrotną.
Juz łatwiej spotkać osoby które mają serdecznie w dupie te organizacyjne podziały i ćwiczą tam gdzie im się podoba i to co im się podoba.

[budo_klops]

Słuchajcie, wielkie dzięki.
Naprawdę jestem mile zaskoczony.
Pozdrawiam wszystkich
klops

[budo_lesios]

A gdzie można poczytać coś o kobayashi, żeby załapać różnice?

[budo_novic]

A gdzie można poczytać coś o kobayashi, żeby załapać różnice?

taki jeden shihan dżej dablju pare ksiazek o tym napisal (ostatnio 2 : "Bron w aikido" i "Aikido: zasady i techniki")

[budo_garry]

A gdzie można poczytać coś o kobayashi, żeby załapać różnice?

Lepiej poćwiczyć - niż poczytać. Mieszkasz w wawie, gdzie klubów nie brakuje.