Wzrokowcy !!!
Napisano Ponad rok temu
W takim razie nie rozumiem dwóch rzeczy:
a) dlaczego jeszcze toczy się dyskusja ??? Jeżeli wątpicie w słowa O'Senseia to czy nie lepiej wybrać inną bardziej praktyczną sztukę samoobrony ( sztuka walki nie użyta celowo =) ) ?.
dalej nie rozumiem po co te nerwy...
PS w jednym miałem racje... to nie było to samo (różne tłumaczenia) :wink:
Napisano Ponad rok temu
No tak, to "quote" mnie zmyliło.
W takim razie nie rozumiem dwóch rzeczy:
a) dlaczego jeszcze toczy się dyskusja ??? Jeżeli wątpicie w słowa O'Senseia to czy nie lepiej wybrać inną bardziej praktyczną sztukę samoobrony ( sztuka walki nie użyta celowo =) ) ?.
dalej nie rozumiem po co te nerwy...
PS w jednym miałem racje... to nie było to samo (różne tłumaczenia) :wink:
ad. a
Bo aikidocy to dziwni ludzie i często gęsto dyskutują o wyższości świat bożego narodzenia nad św wielkiej nocy. Ewentualnie nie wszyscy uznają, że jak coś zostało powiedziane, to tak musi być i pytają innych co o tym myślą.
ad. b Jakie nerwy 8O Przyjacielska uwaga na to żeby w 4 poście na forum nie poprawiać tego, co naprawy nie wymaga, rzucając "to powinno wam wystarczyć". Jak widać nie wystarczyło - patrz punkt 1 8)
Napisano Ponad rok temu
Tak czy inaczej wg. mnie należy się kierować słowami O'senseiap/i]... Jak pisze w "dość ciekawym artykule" aikido jest podobne do fizyki... na początku nudne i nic nie znaczące, ale nie można zaczynać fizyki od teorii względności... tak więc ja postanowiłem [i]ślepo ufać słowom Ueshiby w to, iż droga -mimo, że trudna- prowadzi do harmoni i doskonałości. Tyle.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] ów ciekawy artyków
*słowa pisane ukośnie nawiązują bezpośrednio do tematu, reszta to moje przekonania nijako tu pasujące :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Czyzbys mial za soba 70 lat codziennego cwiczenia na macie? Bo mi jeszcze troche brakuje. Cytowanie Dziadka i przypisywanie sobie jego umiejetnosci to typowy przyklad new age aikido :roll:To powinno wam wystarczyć =P Interpretacja słów Ueshiby wg. pewnego magazynu ( czyt. tłumaczenie ).
pozdr
8 kyu nie moze cwiczyc tak samo jak 8 dan --- zadne cytaty tu nie pomoga. Dziadek, bedac polbogiem :wink: mogl to o czym mowisz skutecznie uzywac, ale my, smiertelni, musimy pracowac na calkiem podstawowym poziomie. A to oznaczy po prostu ze trzeba wropalac oczy w atakujacego az do bolu
Jak Dziadek mial za soba 20 lat cwiczenia to takich sentencji nie pisal ku uciesze publicznosci. Jak myslisz, dlaczego? Dla odmiany, tu mozesz sobie poczytac jego ksiazke Budo (1935 rok) --- glownie tlumaczenia techniczne technik typu : uderz atakujacego w twarz z calej sily. Lub : uderzaj jak grom
Wszystkie doka (takie jak ty cytujesz) pochodza z okresu jak mial ponad 70 lat 8)
Niektorzy mistrzowie, jak nie przymierzajc mistrz Jezyk czy mistrz Pancer preferuja palic/pomijac etapy i skakac bezposrednio na koniec wykorzystujac dorobek Dziadkowy z konca jego zycia. Ale moim skromnym zdaniem jest to zasadniczy blad z punktu widzenia pedagogiki uczenia.
Napisano Ponad rok temu
a co do tego, że jestem nowy, masz racje- nie kryje się z tym ( w sumie "troche" judo liznąłem, ale fakt faktem "troche się to od Aikido różni ). Tak czy inaczej mam nadzieję, że nie zniechęce się i będę podążał słowami dziadka, a nie chwilowymi ułatwieniami ( nie mam na celu obrażania nikogo, każdy wybiera swoją drogę).
Napisano Ponad rok temu
Ueshiba ten tekst o nie patrzeniu na przeciwnika napisał praktycznie dla siebie, bo on to mógł zastosować, a inni to już tak nie bardzo??
I że nie patrzenie na wroga (heh... czyli wychodzi na patrzenie profilem ) należy zastosować później na wyższym poziomie zaawansowania przestraszony ??
Niesamowite bzdury wypisujesz i nie trzeba spędzić 30 lat na macie żeby to stwierdzić....
Ze stwierdzeń Dziadka wybierasz tylko to Ci pasuje (patrz robota w polu ), ale o innych, jakże ważnych (wzrok), już za bardzo nie wspominasz i się z nimi nie zgadzasz...
Takie wybiórcze traktowanie słów Dziadka jest naprawdę zastanawiające...
Napisano Ponad rok temu
Cieszy mnie ze rowniez dostrzegasz pewne paradoksy w cwiczeniu aikido 8)Nie no Szczepan rozwalasz mnie za każdym niemal postem.... Czyli, jesli dobrze zrozumiałem:
Ueshiba ten tekst o nie patrzeniu na przeciwnika napisał praktycznie dla siebie, bo on to mógł zastosować, a inni to już tak nie bardzo??
I że nie patrzenie na wroga (heh... czyli wychodzi na patrzenie profilem ) należy zastosować później na wyższym poziomie zaawansowania przestraszony ??
Niesamowite bzdury wypisujesz i nie trzeba spędzić 30 lat na macie żeby to stwierdzić....
Ze stwierdzeń Dziadka wybierasz tylko to Ci pasuje (patrz robota w polu ), ale o innych, jakże ważnych (wzrok), już za bardzo nie wspominasz i się z nimi nie zgadzasz...
Takie wybiórcze traktowanie słów Dziadka jest naprawdę zastanawiające...
Ja po prostu traktuje wypowiedzi Dziadka w kontexcie w jakim byly uzywane. Na nic sie zda zrobic sobie liste Dziadkowych Doka i zrobic z tego biblie. Wypowiedzi wyrwane z kontextu nie maja zadnej wartosci.
To oznacza dokladne bedanie gdzie,kiedy, w jakich okolicznosciach Dziadek sie tak wypowiadal. Wracajac do biezacego tematu, tak, zeczywiscie jest, na niskim poziomie zaawansowania niemozna stosowac doslownie i natychmiast wszystkich rad Dziadkowych. Znakomita wiekszosc tego co napisal nie ma sluzyc scislym technicznym wskazowkom, a sa to metafory, przenosnie i symbole dzialajace jak drogowskaz.
Juz na na swoim nedznym poziomie poprawiam ludzi podczas treningu niejednakowo a w zaleznosci od ich poziomu wycwiczenia. Myslisz ze Dziadek byl glubszy lub mniej wycwiczony ode mnie? Zostawilby doslowne texty przydatne dla kazdego poziomu wycwiczenia i pojmowania aikido ??? 8O
przeciez cos takiego jest niemozliwe. :roll: To wie kazdy nawet poczatkujacy instruktor :wink:
Juz sam fakt, ze pokazywal zupelnie co innego w Tokyo, Osace i w Iwamie swiadczy o tym, jak wybitny byl z niego geniusz. Jesli bys dobrze poszpreal w historii aikido, to bys wiedzial ze w Tokyo znakomita wiekszosc cwiczacych wywodzila sie z bogatych domow szlacheckich, w Iwamie to byli prosci rolnicy a w Osace nawaleni duchowo intelektualisci...
Dlatego texty Dziadka nalezy czytac ze zrozumieniem i dojrzaloscia. Rozumiec ze gosciu tez sie rozwijal, zmienial rozne rzeczy na przestrzeni stulecia, a co najwazniejsze, ze mial glownie wyksztalcenie....religijne (samo Kojiki ma ponad 50 tomow!). Nic wiec dziwnego ze wyjasnial aikido uzywajac terminow quasi-mistycznych i czysto religinych.
ALE!!!! oznacza to rowniez, ze, jak wiekszosc mistykow (patrz ksieza, poeci, szamani....) patrzyl na to co robi z innej perspektywy i staral sie dotrzec do wielu ludzi majacych rozny background, wyksztalcenie, psychike...itd.....
Jedyna mozliwoscia dotarcia do tak roznorodnej publicznosc jest przekaz posredni, czesto na poziomie symboli i archetypow, uzywajacy obrazow, wizualizacji...itd.... Taki jezyk "interpretowany" w zaleznosci od tego na jakim poziomie rozwoju w aikido sie znajdujesz. Dlatego, jesli ktos probuje rozumiec doslownie jego texty, szczegolnie jesli jest instruktorem, stanowi to dla mnie karygodny blad pedagogiczny.
moze dla ciebie sa to bzdury. nic nie szkodzi. Kazdy ma prawo do wlasnego zdania. Tylko ze ja moje zdanie umiem uzasadnic. A ty? Co najwyzej ograniczasz sie do nic nie wnoszacej negacji.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
EE..... kątem oka? zapraszam na treningi karete, boxu, kick-boxu... itd. coniektórzy doznają empirycznego oświecenia :wink: i zjednoczenia z matą.
Hehehe.... Cwaniaczek:) Weź teraz pod uwagę, że w karate boksie i innych stylach uderzanych czy judo walczy się z jednym przeciwnikiem na ringu (macie). W Aikido jest obrona przed wieloma napastnikami i patrzenie się tylko na jednego przeciwnika jest z góry skazane na porażkę. Jak masz jakoś "uliczną" kiedy atakuje Cię np. dwóch gostków to patrzysz sie na jednego czy omiatasz wzrokiem całą przestrzeń kontrolując dwóch???
trenując z Tobą karate to też bym nie zezował :wink:
moze dla ciebie sa to bzdury. nic nie szkodzi. Kazdy ma prawo do wlasnego zdania. Tylko ze ja moje zdanie umiem uzasadnic. A ty? Co najwyzej ograniczasz sie do nic nie wnoszacej negacji.
Niestety jeszcze przez długi czas nie będę potrafił Ci uzasadnić mojej opinii gdyż wolałbym to zrobić na macie.... (a mój poziom aikido jest jeszcze bardzo, ale to bardzo mierny ) Może kiedyś.... Ale sądzę, że obśmiewani tu przez Ciebie, Ci którzy palą mosty, Jeżyk i Pancer pokazali by Ci różnicę... i pewnie nie tylko oni mają chęć pewne różnice Ci pokazać... :twisted:
Tak więc apeluję przyjeżdżaj do Warszawy
Napisano Ponad rok temu
Tak. Własnie tak.Nie no Szczepan rozwalasz mnie za każdym niemal postem.... Czyli, jesli dobrze zrozumiałem:
Ueshiba ten tekst o nie patrzeniu na przeciwnika napisał praktycznie dla siebie, bo on to mógł zastosować, a inni to już tak nie bardzo??
I że nie patrzenie na wroga (heh... czyli wychodzi na patrzenie profilem ) należy zastosować później na wyższym poziomie zaawansowania ??
Nieodpracie narzuca mi się wniosek, że to "niepatrzenie" powinno być wynikiem doskonałości technicznej i otrzaskania, nie zaś metodą treningową.
Napisano Ponad rok temu
Feanor, ja z Jezykiem i Pancerem cwiczylem jak ty jeszcze patelnie po bruku ciagales :wink:Ale sądzę, że obśmiewani tu przez Ciebie, Ci którzy palą mosty, Jeżyk i Pancer pokazali by Ci różnicę... i pewnie nie tylko oni mają chęć pewne różnice Ci pokazać... :twisted:
Tak więc apeluję przyjeżdżaj do Warszawy
I za kazdym razem jak jestem w Polsce to razem cwiczymy. I w brew pozorom wcale ich nie obsmiewam :roll:
Napisano Ponad rok temu
EE..... kątem oka? zapraszam na treningi karete, boxu, kick-boxu... itd. coniektórzy doznają empirycznego oświecenia :wink: i zjednoczenia z matą.
No, nie wpadajmy w jakieś kanały myślowe... :wink:
Uwierz mi , że mając założone rękawice i szczęke nie patrzył bym na Ciebie z profila, nie wyobrażam też sobie tego podczas zakładania balachy czy omoplaty .
Myśle jednak, że podejście tylko empryczne już bymi się dawno znudziło......
Pancer (u którego znów okres tylko aikidowania :wink: )
Napisano Ponad rok temu
EE..... kątem oka? zapraszam na treningi karete, boxu, kick-boxu... itd. coniektórzy doznają empirycznego oświecenia :wink: i zjednoczenia z matą.
Na treningach karate w niczym mi profil nie przeszkadzał... jak chcesz mogę cie empirycznie oświecić na którymś ze zlotów VB.
Napisano Ponad rok temu
To co jest w koncu, profil to nie jakas zasada uniwersalna? 8O To moze meguri tez nie? :roll:No, nie wpadajmy w jakieś kanały myślowe... :wink:
Uwierz mi , że mając założone rękawice i szczęke nie patrzył bym na Ciebie z profila, nie wyobrażam też sobie tego podczas zakładania balachy czy omoplaty .
Myśle jednak, że podejście tylko empryczne już bymi się dawno znudziło......
Pancer (u którego znów okres tylko aikidowania :wink: )
Napisano Ponad rok temu
Jeszcze nie jestem na takim poziomie Szczepan jak Ty, który rozwala tekataną :wink: zaawansowanych muay thaiowców (ale na szczęście tylko kanadyjskich )
Pancer (jednak czekający z utęsknieniem na przjazd Szczepa do macierzy :wink: )
Napisano Ponad rok temu
Powiedzmy sobie szczerze! Ta zasada dziala tylko w aikido H.Kobayashi, a i to nie w kazdym odlamie :wink:Nie, nie jest - to jest tylko zasada dla aikido - zresztą jest ich wiele, bardzo specyficznych dla nauki Ueshiby.
Nie rozwalajacy tylko uchodzacy z zyciem, nie tekatana a na nogach, za szczelna garda i patrzac na wprost, i nie kanadyjskich ale import z MexykuJeszcze nie jestem na takim poziomie Szczepan jak Ty, który rozwala tekataną :wink: zaawansowanych muay thaiowców (ale na szczęście tylko kanadyjskich )
Pancer (jednak czekający z utęsknieniem na przjazd Szczepa do macierzy :wink: )
Napisano Ponad rok temu
jak to kendocy mawiaja
"patrzec na odlegla gore..."
tak powinno sie patrzec w walce na przeciwnika czyli nie patrzec na niego konkretnie,
ale widziec wszystko
pozycja profilowa jest w pewnym sensie powiazana z ta kwestia
akurat ustawiamy sie profilem nie po to zeby nie patrzec na przeciwnika,
ale przy okazji tez wymusza to wlasnei nie koncentrowanie sie na nim
ma to tez inne uzasadnienie
jak juz dawno zostalo udowodnione na forum,
aikido nie nadaje sie do waliki i nie do tego zostalo stworzone,
dlatego nie ma sensu koncentracja na "przeciwniku"
patrzenie w bok w pewnym sensie powoduje
uruchomienie innych sposobow reagownania na ruch uke
nie tyle widzimy i reagujemy co poprostu reagujemy lub przedreagwoujemy:)
metoda ta pozawal na wieksze doznanie ai w sobie i z uke
oczywiscie nie musi byc przez wszystkich akceptowalna
moim zdaniem jest bardzo ciekawa
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Kotai, Jyutai, Ekitai, Kitai....
- Ponad rok temu
-
Chiba sensei w Valley Aikido
- Ponad rok temu
-
Krótka relacja ze stażu EFE 1 i 2 w Siedlcach
- Ponad rok temu
-
Pytanie do bywalców...
- Ponad rok temu
-
Aikido Kanai sensei.
- Ponad rok temu
-
Obóz aikido z Philippem Orban!!!!!!!!!!! :)))
- Ponad rok temu
-
Co powiecie mi o Klubie Aikido MEIAN w Warszawie ?
- Ponad rok temu
-
GDZIE TRENOWAĆ - DĘBLIN, PUŁAWY...?!?!?
- Ponad rok temu
-
Ksiązka dla Szczepana, meguri i tajemne pady ;)
- Ponad rok temu
-
Aikidoveranstaltungen:)
- Ponad rok temu