Skocz do zawartości


Zdjęcie

Damast od Blachy - definicja abusowania...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
98 odpowiedzi w tym temacie

budo_thorneb
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 512 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Już Warszawa :)

Napisano Ponad rok temu

Re: Damast od Blachy - definicja abusowania...
no wiesz Cynik dawno nie widziałem jego nowych noży :) :) :) Zobaczymy , czy na Blade Show 2005 się pojawi

:wink:
  • 0

budo_alien
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 93 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:outlander

Napisano Ponad rok temu

Re: Damast od Blachy - definicja abusowania...
a mi sie test podobal - choc popre tu niektorych - jesli juz lamiecie noż wyginacie hardcorowo itd - to ma to sens dopiero z pomiarami - jaka masa, jaki kat odgiecia bez uszkodzenia itd...
noza szkoda ....ale jesli sam tworca go przeznaczyl na testy .....jego wola - wiadomo teraz przynajmniej ze material i wykonanie jak widac sprostaja normalnemu uzytkowaniu
- ZE TESTY nic nie wnosza - krzycza z za oceanu inni - nieprawda - wnosza - wiadomo ze cegle sie da pociac - wiec raczej kazde drewno tez - i ze ten noż wytrzymuje przynajmnij tyle co ukochane KUCHENNIAKI niektorych - mad dogi - albo i wiecej - sama forma testu - dosyc brutalna (malo naukowa) - zeby naprawde moc porownywac jedne noze z drugimi - nalezaloby opracowac standartowe testy plus pomiary i do tabelki - np stopien odksztalcenia po wygieciu ostrza o 30 stopni itd....
jednego z procedury nierozumiem - NAPIERDALANIE NOZEM W BETON - rzucanie - to po chuju
i tak sie nie wbije ......
  • 0

budo_eugene
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 499 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Moskwa/Rosja

Napisano Ponad rok temu

Re: Damast od Blachy - definicja abusowania...

...wiadomo ze cegle sie da pociac - wiec raczej kazde drewno tez...

To zależy od kąta ostrzenia, profila klingi.
  • 0

budo_alien
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 93 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:outlander

Napisano Ponad rok temu

Re: Damast od Blachy - definicja abusowania...
taaaa ale zalezy tez od tego czy noz z niekorzystnym profilem i zle naostrzony da sobie jednak rade wspomagany przez obuszek siekiery i czy sie za bardzo nie porysuje od tego (hahaha) - czy moze od razu peknie po pierwszym "pomocnym" uderzeniu bo za kruchy bedzie

- jak widac w ten damast mozna napierdalac i uzywac takiego noza do malych pienkow lub przydlugich kostek bauma - co dla mnie jest wystarczajaca miara "uzywalnosci" i mnie satysfakcjonuje ....
  • 0

budo_eugene
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 499 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Moskwa/Rosja

Napisano Ponad rok temu

Re: Damast od Blachy - definicja abusowania...
Z jednej stali, różnie hartowane/kute inaczej trzymają.
  • 0

budo_obol
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 703 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wlkp

Napisano Ponad rok temu

Re: Damast od Blachy - definicja abusowania...
jeśli się nie myle to rzucanie o beton miało sprawdzić wytrzymałość Blacharty i jej mocowania (wyszły braki) oraz mocowania jelca. Wbrew pozorom bardzo realny test bo juz kilka razy widziałem co sie dzieje jak ktos nie trafi w drzewo i nóż poszybuje na asfalt lub beton. Szkoda, że to nie Blacha rzucał bo on to potrafi.... :) :wink:

Ilu z was jest naprawde zainteresowanych stworzeniem norm i testowania wg nich noży ??? Podejrzewam ze skończyło by sie na tym, że powstały by norma a noże dalej były by z obwawy przed zniszczeniem testowane na "golenie".
Ja chętnie Jumbowi coś do testów podrzuce jeśli będę wiedział że nie bedzie to pierwszy i ostatni "znormalizowany" test noży na Budo. :wink:
  • 0

budo_rufles
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 139 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:bialystok

Napisano Ponad rok temu

Re: Damast od Blachy - definicja abusowania...
wtam
moze noz w beton sie nie wbije ale jest to calkiem niezla metoda na sprawdzenie jakosci materialow z jakich zostal zrobiony i jak to zostalo pozniej zmontowane. test mial wykazac ze noz jest solidny i wydaje mi sie ze te role spelnil. nie widzialem tego noza w realu ale kilka osob pisalo ze zle lezal w reku itp. byla to wersja testowa, testowano materialy z ktorych zostal zrobiony oraz montaz tego wszystkiego w noz. to sa przeciez customy i jesli ktos zechce kupic solidny noz to bedzie wiedzial ze u Blachy taki znajdzie. co do reszty to juz mysle ze bedzie mogl wybrac model najbardziej mu odpowiadajacy. moze ja i laik jestem ale tak na proste logiczne myslenie. jesli wiadomo ze noz jest z bardzo dobrych materialow, bardzo dobrze obrobionych (swietnie lezy w reku, idealnie wyprowadzone ostrze, ksztalt zgodny z przeznaczeniem itp) to czy to moze byc zly noz? dla mnie ten test powiedzial jedno ze jesli kiedys bede szukal mocnego dobrego noza to skontaktuje sie z Blacha i jako ze to customy to pewnie cosik uda sie wybrac. np. chce co by byl mocny i dobrze cial? prosze bardzo pelen plaski szlif poprowadzony na grubej klindze. i nie ma sily jesli to bedzie ostre to musi ciac. pytanie: jak dlugo to bedzie dobrze ciac? a to to juz chyba zalezy od jakosci materialow uzytych w nozu, hartowania itp. a to to juz kazdy moze ocenic patrzac na fotki z testu...
pozdrawiam
  • 0

budo_blacha
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2143 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Puławy

Napisano Ponad rok temu

Re: Damast od Blachy - definicja abusowania...
jakie tam źle leżał kurna
mnie leżał tak zajebiście jak żaden z seryjnych noży

Cynik a Tobie źle leżał ?/
w wójowi ??
kurwa dla mnie to on leżał w ręce pięknie
  • 0

budo_rufles
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 139 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:bialystok

Napisano Ponad rok temu

Re: Damast od Blachy - definicja abusowania...
ja tylko napisalem co czytalem :) dla mnie to byl pelnowartosciowy noz a to czy lezal czy nie to kwestia mocno indywidualna...
napewno byl do zajechania i napewno byl mocny reszta chyba jest malo istotna
  • 0

budo_obol
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 703 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wlkp

Napisano Ponad rok temu

Re: Damast od Blachy - definicja abusowania...
nie no Blaszka bez przesady... Leżał dobrze ale wgłębienie pod palec wskazujący sugerowało że trzeba go używać tylko w chwycie młotkowym :wink: co by nie było troszke za małe. Szkoda że nie miałem okazji się nim pobawić jak był jeszcze cały :)
Za to moge przyznać że szlif był całkiem ładnie wyprowadzony
  • 0

budo_-wój-
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 788 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Damast od Blachy - definicja abusowania...

jakie tam źle leżał kurna
mnie leżał tak zajebiście jak żaden z seryjnych noży

Cynik a Tobie źle leżał ?/
w wójowi ??
kurwa dla mnie to on leżał w ręce pięknie


Leżał, leżał i to zanim wypiłem pierwszy łyk piwa.
Panowie - dyskusja prowadzi w krzaki...
Powiem jedno - bardzo ładny nożyk, miałem okazję potrzymać go w łapce przez chwilę, nie wiedziałem jeszcze, że jest "skazańcem". Parę detali bym może w wykończeniu zmienił - każdy ma deko inny gust. Gwarzyliśmy z Blachą - czy kumpel ruszy z produkcją za jakąś rozsądną cenę.
Czy takie testy mają sens?
Mają - teraz wiem, że jeśli się dogadamy z Blachą - nie kupię sobie nozyka do gablotki, jeno całkiem spokojnie mogę z nim iść za miasto, nie narażając się na:
a) stratę palców przy trafieniu na sęka w gałęzi
B) szydercze rżenie kumpli ("co cacuszko się zepsuło")
c) etc...
Chcieli chłopaki rozwalić nóż - rozwalili. Szczerze mówiąc walą mnie wyniki pomiarów dynamometrycznych, siła z jaką napieprzali w cegłę i kąt, pod jakim to robili.
Pokazali, że damast nie nadaje się do gablotki jeno.
A z innej beczki - szkoda, że go zniszczyli do spodu
:(
Pzdr.
-wój-
  • 0

budo_eugene
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 499 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Moskwa/Rosja

Napisano Ponad rok temu

Re: Damast od Blachy - definicja abusowania...

Gwarzyliśmy z Blachą - czy kumpel ruszy z produkcją za jakąś rozsądną cenę.

Właśnie - ILE?
  • 0

budo_matgaw
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 226 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:okolice Poznania

Napisano Ponad rok temu

Re: Damast od Blachy - definicja abusowania...

Nikt wam nie zarzuca ze polamaliscie noz , a to ze zrobiliscie to bez sensu.
To tak jak bys kupil nowy samochod i wyrznal w najblizsze drzewo by zobaczyc jaka krakse to auto wytrzyma, nie prubujac go przedem na drodze.
Nie moj noz nie moja sprawa ,ale nie widze nic porzytecznego ze zdjec faceta z obledem w oczach napiprajacago nozem w cegle.
Co tym "testem" udowodniles, nic, dalej nic wiem o tym damscie , poza tym ze mozna go zlamac.


Hehe a jak ja zobaczyłem topic o abusse i przeczytałem że to robią Guldan i Jumbo to po prostu WIEDZIAŁEM że go skatują na śmierć :D Po prostu wiedziałem :D
  • 0

budo_cynik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5337 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Damast od Blachy - definicja abusowania...
matagaw a ja z kolei spodziewalem sie przebijani achipsow i krojenia waty cukrowej w opozycji do moich testow blaszanych, ktore rzekomo nie pokazaly nic totez tym bardziej zdumion jestem ;)
  • 0

budo_cassini
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1739 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kresy

Napisano Ponad rok temu

Re: Damast od Blachy - definicja abusowania...
Wcześniej wspomniałem, że obawiam się wykorzystania w tym teście walizkowej bomby atomowej. Okazało się, że niewiele obawy te rozminęły sie z prawdą.
Mnie osobiście taki test przemawia do przekonania bardziej niz badanie parametrów w warunkach laboratoryjnych. Z przeprowadzonych testów wynika, że tych damastów spokojnie można używać bez obawy w realnych warunkach.
Oczywiście zgadzam się z twierdzeniami, że damasty są różne i ich jakość zależy od mistrza, który je robi, należy jednak pamiętać o fakcie, że testowane były właśnie damasty dwóch konkretnych wykonawców, czyli Balchy kumpla i Tlima, które bezsprzecznie dowiodły swojej praktycznej wartości.
Mnie test się podobał.
  • 0

budo_hakas
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 481 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zachodniopomorskie

Napisano Ponad rok temu

Re: Damast od Blachy - definicja abusowania...
Mordercy noży , ja bym nie mógł tak zakatować nożyka ( co innego dresa) ale nożyka nigdy :cry: :cry: taka szkoda miałem go w reku a teraz :cry: :cry: . Guldan- ty oprawca jesteś :wink: Chwała dla twórcy takiego damastu. I dodatkowe pochwały dla wykonawców testu.
  • 0

budo_jian
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 68 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Choszczno

Napisano Ponad rok temu

Re: Damast od Blachy - definicja abusowania...
Aż mnie bolało oglądanie tych zdjęć,nozyk chyba też nie był zadowolony hmm... moim skromnym zdaniem to był extrim :)
Tak jak ktoś wspominał wcześniej warto było by to pokazać chocby gdzieś poza granicami :P

Pozdr... :wink:
  • 0

budo_witia
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 338 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Żolyborz, stolyca Warszawy ;)

Napisano Ponad rok temu

Re: Damast od Blachy - definicja abusowania...
Po prostu serce mi pęka!!! Taki ładny kozik... :shocked!: był.
  • 0

budo_a`te
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 496 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z kątowni.

Napisano Ponad rok temu

Re: Damast od Blachy - definicja abusowania...
Witia, przesadzasz. Ladny to on byl. Ale abuse byl lepszy.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024