Damast od Blachy - definicja abusowania...
Napisano Ponad rok temu
Przy ostatniej okazji spotkania, Blacha dał mi do testów nóż z damastu. Mowa o nożu o którym już było pisane:
http://budo.net.pl/v...t=34800&start=0
Już na spotkaniu nóż troszeczkę dostał po kościach, ale tak naprawdę nie była to nawet gra wstępna.
Nóż wylądował u mnie. Ciężki, duży, kawał łomu. W ręku leży dziwnie, ni to toporek, ni to nie wiadomo co. Projekt nie za bardzo udany, ale tutaj chodziło o to, jak się sprawować będzie sam damast.
Najpierw standardowe i proste testy. Rąbanie drewna, walenie w drewno, rzucanie nożem, upuszczanie na beton, uderzanie rękojeścią o metalowy słupek... czyli na dobrą sprawę czynności, których na codzień się nie robi. No i w sumie, nikt tego nie robił. Bo zawsze żal i strach, że się nożyk popsuje.
Po tej serii testów, na damaście pokazały się otarcia, krawędź tnąca nieruszona, ostrość spadła trochę, ale nadal można nim kartkę przeciąć. No to kolejne zabawy, czyli wbijanie noża w drewno i wyłamywanie na boki, uderzanie fałszywym ostrzem o beton, wbijanie noża w deskę i wyłamywanie, przebijanie sklejki. Te testy również nie odbiły się znacząco na ostrzu. Otarcia damastu, tak że wzór czasami zanika, krawędź tnąca bez zmian, ostrość spadła dość znacznie.
Już w tej chwili można było powiedzieć, że to kolejny (po Tlimowym) damast, który poza ciekawym wyglądem, charakteryzuje się jeszcze tym, iż jest w pełni użytkowy. Damast mocny, sprężysty, odporny na złamania itp. Słowem - miód!
Ale nadarzyła się fajna okazja. Otóż Guldan jechał na jakiś wypad i postanowiłem dać mu nóż do zakatowania. Zaznaczyłem, że nie ma takich rzeczy, których nie może z nożem robić, także nawet jak mu przyjdzie do głowy położenie go na szynach kolejowych - niech to po prostu zrobi. W końcu raz że test, a dwa - abusse.
No i nóż pojechał. Po niecałym tygodniu spotykamy się i ...
Nóż dostał w kość. Nie, właściwie to nie w kość, ale w dupę. Począwszy od normalnych prac, przeszedł testy, których nie zrobił jeszcze nikt. Przeszedł testy takie, jakie powinien przejść nóż, który często nazywany jest mocnym. Przeszedł testy takie, jakie świadczą o wytrzymałości noża, a nie krojenie krzaków i krojenie mięsa nożem o klindze pięciocalowej i mówienie, że jejku jaki to mocny nóż...
Nóż miał okazję sprawdzić się przy:
- wbijanie noża obuchem siekiery w drewno,
- uderzanie obuchem siekiery w fałszywe ostrze,
- rąbanie cegieł,
- uderzanie obuchem siekiery w nóż, podczas gdy klinga wspiera się na cegle,
- uderzanie czubkiem noża w cegłę,
- obciążenie noża pod osobą ważącą około 100 kilogramów,
- rzucanie nożem w betonowe płyty,
- rąbanie betonowych płyt,
- uderzanie jelcem w celu jego uszkodzenia....
i....
Jak widać będzie na poniższych zdjęciach, nóż dawał sobie radę i to bardzo przyzwoicie.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Czubek noża odłamał się na długości 4 mm przy próbach wbijania noża w cegły.
Krawędź tnąca wręcz maksymalnie wytrzymała, bo przy takich próbach, szczerbiła się jednak dość słabo.
Nóż złamał się po serii takich testów, iż można go zakwalifikować do naprawdę bardzo mocnych noży. Tutaj nie było gawęd, iż nóż jest mocny, bo pociął ser, porąbał kijek 2 cm, czy też przeciął konserwę. To była seria testów, która miała pokazać wytrzymałość damastu i zresztą pokazała. Celowo dążyliśmy do zakatowana noża, by pokazać jego możliwości. Jestem głęboko przekonany, iż mało który nóż sprzedawany seryjnie mógłby stanąć z nim w szranki. Cóż, chyba iż ktoś podejmie się i zrobi porównawcze testy.
A jak chodzi o złamanie. W sumie złamanie wygląda dziwnie. Otóż od czoła, widać w środku klingi małe, podłużne szczeliny. Nie wiadomo, czy jest to wina złego kucia, czy też błędów hartowania. A z teg co mówi Blacha, hartowany był najprostszymy metodami, z powodu uszkodzenia pieca do hartowania. Nie znam się na tyle na stali, by móc takie coś określić. Myślę, iż fotki pokażą o czy mówię:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Teraz nóż pojedzie do właściciela i twórcy, by mógł dokładnie obejrzeć uszkodzenia.
Co mogę jeszcze napisać z mojej strony...
Damast od Blachy, do kolejny damast, który szczerze mogę polecić jako doskonały material na nóż. Nóż (tak jak w wypadku Tlimowego) jak najbardziej użytkowy. Mówiąc krótko... jak Blacha będzie coś sprzedawał, to warto się zastanowić, czy kupić seryjnie produkowane ostrze z "kosmicznej" stali, której jeszcze nikt nie poddał solidnym testom bo się boi, czy też kupować produkt od Tlima, czy też za pośrednictwem Blachy.
Polski knifemaking nabiera realnych kształtów. Coraz więcej ludzi odważnie pokazuje swoje prace, pokazują się ciekawe projekty, niebanalne wykonania i wykończenia. Chyba nadchodzi czas, że miast seryjniaka, warto pomyśleć o zakupie czegoś rodzimego. Raz - że kupując znamy osobę która nóż zrobiła a co za tym idzie, całą historię robienia noża, a dwa - warto chyba pomyśleć o promowaniu polskich wyrobów, nie tylko na łamach forum w formie zdjęć.
I jeszcze na zakończenie...
Jeżeli ktoś życzy sobie przetestowania noża, poznańska grupa jest gotowa chwycić go w swoje ręce i uczciwie pokazać, co takowy nóż potrafi.
Dziękuję Yahoowi i Guldanowi za pomoc przy testach!!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Gratulacje tak dla tworcy, jak i testerow
Napisano Ponad rok temu
ale w sumie bardzo czekałem na raport z działań grupy poklon
to trza przemyśleć
Napisano Ponad rok temu
i jeszcze jedno z ciekawości spytam jaka jest grubość tego noża ?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
fajna zabawa - wrzućcie to na jakies zagraniczniaki !!! Teraz Polska
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
z całym szacunkiem dla testujących ... o ile jestem w już stanie zrozumieć walenie obuchem , rąbanie cegieł , walenie nożem w betonową płytę itd. to może ktoś mi wytłumaczy co chciano udowodnić poprzez złamanie tego noża....
dolaczam sie do pytania, bo jedyne co przyszlo mi na mysl to pokazanie, ze tak naprawde kazdy noz mozna zlamac...
Napisano Ponad rok temu
Co mial pokazc ten test?
Agresywna probe przeforsowania swoich produktow? Moze pozwolmy ze rynek oceni ile te noze sa warte, dlaczego sprzedaz stoi na tym a nie innym poziomie. Zeby udowodnic ze damast jest uzytkowy trzeba bylo rozjebac ten noz? Ja bym uwierzyl na slowo, albo w ostatecznosci po "normalnych" testach ktore moze nie brzmia dumnie "abjusing" ale mowia duzo wiecej o samym nozu, jako calosci. Chlopaki, sadze ze za duzo ten test nie pomoze w wyborze noza ze stali u osob ktore maja juz jakies pojecie jakie sa jej przyblizone granice wytrzymalosci. Poza tym jest cos takiego jak wykonanie i design i to jest glownym pstryczkiem dlaczego noz schodzi. Moje 3 gr.
Napisano Ponad rok temu
a może ktoś wam przyśle jakieś busse, albo coś w ten deseń do przetestowania ? ...
Napisano Ponad rok temu
dolaczam sie do pytania, bo jedyne co przyszlo mi na mysl to pokazanie, ze tak naprawde kazdy noz mozna zlamac...
Również o to chodziło. Nie ma noży niezniszczalnych i mam nadzieję, że ten test wreszcie da do myślenia ludziom.
Ale dzięki złamaniu, pokazały się te szczeliny w stali, a jest to w tym momencie ciekawostka dla twórcy tegoż noża. Powstało dzięki temu pytanie: czy nóż złamał się gdyż został przeciążony, czy też złamał się gdyż miał skazy. Dla twórcy noża ciekawą sprawą będzie również naoczne przekonanie się, jak wygląda jego dzieło w miejscu złamania, jak się stal zachowała.
A głownia miała 6 mm.
Napisano Ponad rok temu
Przy okazji pokazaly sie niedorobki - to tez jest informacja dla tworcy chyba?
Ale niech sie "grupa poznanska" sama tlumaczy.
Napisano Ponad rok temu
Poznań team = pogromcy mitów
po ich testach widać co nadaje się do naprawde cięzkiej pracy, co do wycinania krzaków, a co do gablotki
Moim zadaniem ten test wraz z angielskojęzycznym opisem powinien wylądować na amerykańskich forach. A może na niemieckim też ?? Rybak działaj :wink: Cliff Stamp byłby z nich dumny :wink: Jedynie strach, że uznani producenci hardcorowych noży zaczną ograniczać gwarancje polakom
poklon poklon dla testerów i twórców tego noża poklon poklon
Napisano Ponad rok temu
Miałem w ręce i był ładny teraz wiem że był też prawie nie do zajechania.
To potwierdza tylko że nie można jeździć do poznania z nożami. Bacha dał wam jeden a oddaliście mu dwa.
Napisano Ponad rok temu
Jestem pełen podziwu dla twórcy jak i testerów za wniesiony wkład na stworzenie i zniszczenie :wink: tego damastu poklon
Napisano Ponad rok temu
Kurde mialem toto w lapie i wygladalo na kawal solidnej kosy. Jak na "domowa robote" to wytrzymal ladne baty. Tylko kurna ja go kupic chcialem
Do ilu stopni sie wygial bez wyraznego uszkodzenia?
A tak swoja droga to ja dalej nie wiem czy tym nozem da sie szalas zrobic
A w przygotowaniu mam tez niespodzianke wzwiazku z powyzszym pytaniem i abusse
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
otoz po pierwsze chcialem zobaczyc jak bardzo bedzie ta stal sprezynowac, tudziez czy sie nie powygina. jak mocno sie wyginal tego nie wiem, nie mialem katomierza. szczerze bylem ciekaw jak bedzie wygladal zlamany damast, czy zlamanie bedzie spowodowane wada materialu czy jego zmeczeniem po calych testach. wniosek mi ciezko wyciagnac bowiem polamalem za malo damastow zeby stwierdzic jaka byla przyczyna jego zlamania. wydaje mi sie jednak ze wersja ze zmeczeniem materialu jest bardzo prawdopodobna, noz bowiem dostal naprawde duze obciazenia przed tym jak sie zlamal. nie mniej czekam z niecierpliwoscia na opinie jego tworcy.
a poza tym warto bylo pokazac co to znaczy abuse, a nie jakies cyniczne przebijanie okapow.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Jak wtopić złoto w metal ??
- Ponad rok temu
-
hard core fajter
- Ponad rok temu
-
Robię nóż...
- Ponad rok temu
-
Hartowanie w zakładach jelcznskich
- Ponad rok temu
-
Scrimshaw-mój własny:)
- Ponad rok temu
-
biwakowiec
- Ponad rok temu
-
Co zmienić? Co poprawić?
- Ponad rok temu
-
cena hartowania
- Ponad rok temu
-
Zainspirowany waszymi postami- będę robił KAHANDE - POMOCY:)
- Ponad rok temu
-
pierwszaczek
- Ponad rok temu