moje przemyślania...
Napisano Ponad rok temu
Od jakiegoś czasu zastanawiam sie nad jedną sprawą... przeglondalem sobie niektóre posty np. "Nasi milusińscy..." i aż sie za głowe złapałem... po co niektórym z Was tyle noży?? ja Rozumie mieć kilka ostrzy... na rużne okazje, każde o innym zastsowaniu (jakiś folder na co dzień, coś w teren... zresztom sami wiecie) ale po cholere chodować całom szafe żelastwa?? i to jescze prawie identycznych noży??
Może ja mam jakieś wypaczenie... ale moim zdaniem nóż to jest nażedzie i broń (nóż to broń i nawet jeśli by stanąc na głowie to on i tak bronią pozostanie)... to tak samo jak sportowy samochód albo poekna kobieta... łest ładne... każdy chce to mieć, można o tym rozmawiać godzinami przy piwoe itp... ale tak naprawde realizuje sie używając tego zgodnie z przeznaczeniem.
Po co wydawać 640 000zł (no około) na Aston Martina DP9 skoro bedziemy go trzymać w garażu, myć, chwalić sie kolegą i raz na jakiś cas pojezdzić nim w weekend... głupota!! takie auto jest po to żeby nim jezdzić dużo! szybko! wykożysrując maxymalnie jego możliwośći!!
Tak samo nóż. Używać go... ale nie ciąć line, kroić mieso, i ine badziewie robiąć fotki... nie... nóż to nażedzie które powinno być używane w terenie... tylko wtedy bedzie można w pełni docenić jego zalety i wady... robiąc to do czego został stworzony...
Noże to nie znaczki żeby je trzymać za szybką i sie podnicać.
Takie jest moje zdanie...
Może ktoś ma inne zdanie?
Tak dla ścisłośći... text ten nie ma za zadanie nikogo obrażać, niejest skierowany do nikogo konkretnego.
Napisano Ponad rok temu
Czy każdy jeden przedmiot, który posiadasz ma znaczenie praktyczne, a ty wykorzystujesz go w 100 procentach? Na pewno nie. I tyle
K.
Napisano Ponad rok temu
...bo noze sa fajne...
Jak o mnie chodzi, to jest w tym duzo prawdy. Mam zamiar miec dla "samego mienia" pare modeli wiecej niz teraz, ale zakladam, ze kazdy ma byc funkcjonalny. Nie bede kupowal noza, o ktorym bym wiedzial, ze mi sie na pewno nie przyda, ale nie bede tez sie ograniczal do tylko jednego noza, chocbym kazdego mial uzywac raz na dwa miesiace... bo noze sa fajne
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
sracza tez nie uzywasz w 100% (jakbys to zrobil to by sie rozpadl i mialbys przesrane), a mimo to nadal go trzymasz :wink:
ale go używam zgodnie z przeznaceniem... a nierobie mu zdejc... i niemam kilkunastu obok siebie...
może toche na wyrost to napisałem... ale tak jakoś mnie wzieło na wyrażanie spoich pogladów... to chyba od nadmiaru siedzenie nad ksiażkami i czytania tego co ktoś ma mi zamiar przekazać....
Napisano Ponad rok temu
oooboool!!!
Ty masz takiego fajnego siga, co wszelkie rozterki kolegi wyjasnia
Aha - moich nie mam za szybka, bo nie mam szybki, tylko w pudelku po lodach je trzymam.
I znakomita wiekszosc jest w uzyciu - wiesz, zaleznie od pogody, nastroju, ubrania, koloru krawata itd.
Napisano Ponad rok temu
NIE MASZ? 8Osracza tez nie uzywasz w 100% (jakbys to zrobil to by sie rozpadl i mialbys przesrane), a mimo to nadal go trzymasz :wink:
ale go używam zgodnie z przeznaceniem... a nierobie mu zdejc... i niemam kilkunastu obok siebie...
Ja mam chyba z 5 :roll:
Nie no, ArbuZ, jedni zbieraja kapsle, inni znaczki, a jeszcze inni noze
Ja mam kilka, uzywam, kocham i szanuje. Czemu? No bo to jest moje hobby. Taki juz jestem.
Napisano Ponad rok temu
Dupa tam. Wielokrotnie probowalem kogos przekonac, ze raczej nieszczegolnie roznie sie od goscia, ktory kolekcjonuje motyle, poza tym, ze moich okazow nie trzeba zabijac, kosztuja najczesciej troche mniej, niz motyle i mam z nich czasem jakis pozytek. Ni cholery, zadne tlumaczenie sie nie zda. A to przykre.Nie no, ArbuZ, jedni zbieraja kapsle, inni znaczki, a jeszcze inni noze
Ja mam kilka, uzywam, kocham i szanuje. Czemu? No bo to jest moje hobby. Taki juz jestem.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
po prostu ludzie którzy mają kasę (mniejszą lub większą) lubią sobie przy jej pomocy sprawiać przyjemność
a nawet tacy ktorzy jej nie maja wogole :wink:
Napisano Ponad rok temu
Koledze ArbuZowi radze przeczytać mój podpis i to chyba zamknie sprawę
Tak dla twojej informacji ja nie rozumiem ludzi zbierających znaczki bo znaczki jakby nie patrzeć są po to żeby na listach siedzieć. Nie rozumiem ludzi zbierających motylki bo motylki są po to żeby po łączkach latać. Nie rozumiem ludzi kolekcjonujących Ferari bo mi VW wystarcza. Nie rozumiem samotnych małżeństw mieszkających w domach z 10 sypialniami i 3 łazienkami gdzie wanna kosztuje więcej niż mój cały mjątek zebrany do kupy. Nie rozumiem audiofili wydających 500pln na 1 metr kabelka bo jak na moje ucho to nawet MP3 z kompa wystarcza.Nie rozumiem ludzi kupujących plazmowy TV za 50 000pln. Nie rozumiem mojej kobiety bo ma w szafie 10 par jeansów i ze 30 identycznych jak dla mnie bluzeczek. Itd Itd..... Znaczek to znaczek, robaczek to robaczek, samochód to samochód, Tv to TV.... ale są tacy, którzy widzą różnicę i zbierają z sobie znanych powodów takie "przedmioty" w ilościach większych niż te które wynikają z pobudek użytkowych
Nóż nie jest bronią (zajrzyj do ustawy) bo w życiu większą szkode wyrządzam ludziom moimi pięściami i adidasami. Nóż jest narzędziem i jak samochód, młotek, długopis może w pewnych okolicznościach ZABIĆ lub okaleczyć co nie oznacza, że taka jest jego pierwszoplanowa funkcja.
A tak na koniec to ci napisze że ja nie kupuje wszystkich noży które wpadną mi w rękę i nie wydaje na nie całego mojego przychodu. Mam dość określony gust i jakbyś się przyjżał tym "identycznym" nożom to byś zobaczył skąd się ta identyczność bierze (moje mają przeważnie czarne rękojeści i mocne klingi)
Mam nadzieje, że cie nie uraziłem
Napisano Ponad rok temu
nastepnej osobie, która mi zada takie pytanie wbije po kolei nóże w obie stopy, oba uda, obie ręce, a na koniec w bebeszki i mu odpowiem, że mam ich tyle żeby mieć więcej zabawy z zabijania .....
Mgr mi nie idzie wiec jestem troszke rozdrażniony :wink:
Napisano Ponad rok temu
A w sumie to po ci Ci tyle noży?
:peace:
Napisano Ponad rok temu
zobaczysz w sobote, specjalnie dla ciebie przywioze tylko 7 sztuk :twisted:Dobry tekst Obol!
A w sumie to po ci Ci tyle noży?
:peace:
Napisano Ponad rok temu
Co z tego ze nie używam wszystkich nozy,tak samo jak ktos zbiera znazcki to nie po to zeby przylepic je na koperte,monetami kolekcjonerskimi można płacic,ale po co ?to jest rodzaj pasji kolekcjonerstwa,dobrze mi z nim
Napisano Ponad rok temu
zapomniałem
nastepnej osobie, która mi zada takie pytanie wbije po kolei nóże w obie stopy, oba uda, obie ręce, a na koniec w bebeszki i mu odpowiem, że mam ich tyle żeby mieć więcej zabawy z zabijania .....
Mgr mi nie idzie wiec jestem troszke rozdrażniony :wink:
hehe.... to groźba czy obietnica?
co do noża jako broni... jak ustawa to określa to wiem... ale weś to na logike... młotek jest nażedziem... ale czy jest coś takiego jak walna młotkiem? albo miotła?? a czy jest coś takieho jak walka nożem?
a że wszystkim da sie zabić to wiem... dość dokładnie mam przerobiony ten temat...
Liczmistrz... wiem że ludzie kolekcjonują rużne żeczy.... ale tak jak już wcześniej napisałem... odbija mi od nadmiaru nauki i tak sobie kliknołem ...
jeśli ktoś ma ochote to niech sobie kolekcjonuje cokolsiek... mi to nieprzeszkadza...
a jak bym miał DB9 to bym bo nietrzymał w ragażu... szkoda by mi go było.. marnował by sie..
i tak mi sie pomyślało o tych wszystkich nożach... że naprawde docenić można je tylko używając ich... a nie oglądając...
Napisano Ponad rok temu
nie kolekcjonuje noży
mam zazwyczaj 2 sztuki
folder na codzień i fixed jakiś w razie wyapdu w teren
zdarzyło m isie oddać kukri to kupiłem fixeda w teren
ciut za delikatny to pewnie go wymeinei na inny konkretniejszy w teren a może zostawie jeden fixed miejsko fajterski dla samego mania.....
jakbym kupił skirmisia to pewnie M21 by poszedł do szuflady bo tego akurat nie sprzedam
ale nie mógłbym mieć 3-4 folderów bo bym je nosił wszystkie a to bez sensu.
mam jeden nóż kolekcjonerski można rzec bo neiużywany
nepalskie kukri.
wyczyściłem, naostrzayłem, oprawe musze nową zrobić i pochwe i pewnie pójdzie na stojak bo mi go szkoda będzie zajechać w terenie
sam jestem ciekaw co by było gdyby mnie było stać na noże
gdybym z każdej wypłaty mógł sobie kupić chociażby coś w granicach 60-80 $ bez głodowania i nie opłacenai uczelni.
Niestety nie przekonam sie prędko
tak więc i kolekcjonerem nei zostane
bo w sumie nei stać mnei na posiadanie więcej niż 2-3 noży.
ciekawi mnie bardzo co będzie jak mnie będzie keidyś stać (a będzie kurwa )
pewnei nakupie ich ile wlezie i bede z nimi spał, a jak mi przejdzie kupie sobie inne.
Napisano Ponad rok temu
Młotkiem słyszałem, no miotła jeszcze nie, ale niedawno coś o łopacie było....co do noża jako broni... jak ustawa to określa to wiem... ale weś to na logike... młotek jest nażedziem... ale czy jest coś takiego jak walna młotkiem? albo miotła?? a czy jest coś takieho jak walka nożem?
Napisano Ponad rok temu
ale czy jest coś takiego jak walna młotkiem? albo miotła?? a czy jest coś takieho jak walka nożem?
ja jestem kurwa transgalaktycznym mistrzem walki młotkiem
a jak bym miał DB9 to bym bo nietrzymał w ragażu... szkoda by mi go było.. marnował by sie..
ale DB9 jest właśnie furą dla gości którzy nie mają co robić z kasą i chcą go mieć w garażu... Do tego żeby mieć frajdę z jazdy są znacznie lepsze i tańsze samochody, no i potrzebne sa jeszcze umiejętności...
Napisano Ponad rok temu
Jakoś nie wierzę, że można żyć bez pasji, bez hobby, bez zainteresowań. Przychodzisz do domu, włączasz CNN i wpatrujesz się w ekran?
Oczywiście, nie piszę tego, by Cię urazić, tylko poznać Twoje zdanie.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Factory Seconds
- Ponad rok temu
-
Gerber Bowie Utility- info.
- Ponad rok temu
-
Kąty ostrzenia w praktyce.
- Ponad rok temu
-
(nie)rdzewność 154CM
- Ponad rok temu
-
Przebarwienia na BT2
- Ponad rok temu
-
M21 - size does matter? Krotkie rozwazania o... wielkosci
- Ponad rok temu
-
Tłuścioszek od Gerbera.
- Ponad rok temu
-
CAT Tanto
- Ponad rok temu
-
Benchmade Gamer i Teklok
- Ponad rok temu
-
Elektryczna osełka?
- Ponad rok temu