Szkarłatne serce...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Zerwana torebka stawowa w stopie.
I krwiak na strunach głosowych z afonią, po nadgorliwym uczeniu się duszeń. :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Lista urazów treningowych:
- Krwiak miedzy żebrami, sztuk 2 - wynik uderzenia o drabinki po rzucie
-odprysk na zebrze - inny nieudany upadek
- 2x wybity duzy palec - który został pomiędzy łączeniami tatami
-jeden ząb ułamany - nadziałem sie na kolanko kolesia po rzucie
- rozciety łuk brwiowy
no i najpowazniejsze
uszkodzona łękotka
to w szystko w ciagu 2lat aikido i 3 lat judo
Kurde jak na Wielkiej wojnie Ojczyźnianej :wink:
Napisano Ponad rok temu
zlamany zab
masa siniakow, nadwyrezen i takich tam
Napisano Ponad rok temu
3x wybity palec
1x limo
2x wybita szczęka
...x siniaki,naciągnięcia
w ciągu 2 lat karate i 2 lat nietrenowania niczego 8)
Napisano Ponad rok temu
1x zlamany nos
2x zwichniety staw skokowy
2x zwychniety staw nadgarstkowy
1x rozciety luk brwiowy
1x rozciete ucho
ok 5...6x wybite palce
stluczen i krwiakow nie licze oczywicie
I najpowazniejsze ... to odprysk kosci piszczelowej
Ehhh ... kariera fightera ...
Napisano Ponad rok temu
1x ciecie po łapie nożem(ulica)
1x przez klate(niema sladu)
4x postrzał (2x wiatrówka w tyłek raz rykoszetem z kbksa i raz śrutem na szczury po plecach)
sznyt po treningu nozowym nie bede liczyl bo mi sie nie chce 8)
to by byly tej najgroźniejsze plus cała masa siniakow obic wybic i innego pospolitego ustrójstwa.
Napisano Ponad rok temu
- kalafior na prawym uchu
- rozwalony staw w dużym palcu u stopy
- rozwalony nadgarstek
- full razy wybite kciuki
- rozwalony łokieć, który co rano po moim przebudzeniu musi sobie "wskoczyć" na swoje miejsce
poza tym dziesiątki drobniejszych urazów
poza treningami zaliczyłem niewiele, bo raz lekko rozbity łeb, jakieś obicia, 2 dni temu rozwalona stopa.
generalnie 10 razy więcej poniosłem szkód na treningach w relatywnie bezpiecznych sytuacjach niż na ulicy. widać, że maksyma głosząca, że im więcej potu na treningu tym mniej krwi w boju jest aktualna
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
od sw jeszcze nic nie mialam powaznego, procz prawie zlamanego nadgarstka, mnostwa siniakow i obtluczen...
od gimnastyki i akrobatyki natomiast moje nadgarstki czesto odmawiaja wspolpracy no i wszystko mi strzela, lokciom czasami zas musze pomoc sie wyprostowac-ot, blokuja sie, ale juz sie przyzwyczailam...
takoz chyba najmniej poszkodowana jestem i do piet kontuzjom Waszym nie dorastam, czego zreszta nie zaluje
mniej kontuzji wszystkim zycze, bo na starosc moga byc problemy
Napisano Ponad rok temu
-Ogromna liczba siniaków.
-Jeden palec zwichnięty (chyba ).
-Parę lim zarówno pod lewym jak i prawym okiem.
-Naciągnięte ściegna prawego kolana- już dawno wyleczone. Po fizjoterapii noga była jak nowo narodzona.
-Zwichnięte kolano- lewe(kolega skoczyl mi na wyprostowaną nogę z boku- cos jak łamanie desek opartych o płot ).W sumie następnego dnia po tym zdarzeniu 2 razy wprawiane.
Na szczście jest już dobrze, wróciłem po tym do treningów. Nie musiałem mieć operacji wystarczyla fizjoterapia.
-Podejrzenie wstrząsu mózgu na szczęście nic nie wykryto. (gralismwy w kosza bez zasad na rozgrzewkę i ktos mną tak rzucił że leciałem w kierunku ziemi pionowo do góry nogami ). Jak przywaliłem o ziemie, to się obudzilem na ławce, o dziwo rzekomo sam się do niej doczołgałem tylko ten moment wylecial mi z pamieci . Koledzy mnie ładnie wtedy nastraszyli, że mogę wymiotować, mieć drgawki w nocy itp. Na szczescie lekarze nic nie wykryli
To by było na tyle. Wg mnie kontuzje to nie jest to coś czym można się chwalić. Lepiej niech ktoś założy temat o osiągnieciach w MA, wtedy można pogadać
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
nie to tylko pies pogryzł w nogę do mięsa. I jeszcze nadziałem się rok później tą samą nogą na płot. ( taki metalowy, z ostrymi końcami ). I wstrząs mózgu i związana z tym strata jednego dnia z życia. ( Nie byłem nieprzytomny, tylko że nie wiem, co się ze mną działo przez ten jeden dzień ).
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
krwiak na połtwarzy.
obic,siniakow nie licze. jakoś sie trzymam.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Wybity bark! Co dalej?
- Ponad rok temu
-
Alkohol a trening itp.
- Ponad rok temu
-
Używki
- Ponad rok temu
-
Sztuka szybkiego pokonywania przeszkód...
- Ponad rok temu
-
Wasze maści.
- Ponad rok temu
-
Głównym źródłem węglowodanów w Waszym obiadku jest???
- Ponad rok temu
-
gerontologia... pomozecie? ;)
- Ponad rok temu
-
Regeneracja stawów
- Ponad rok temu
-
trzesaca sie reka
- Ponad rok temu
-
Wegetarianizm
- Ponad rok temu