Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wasze Karate


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
27 odpowiedzi w tym temacie

budo_green_lady
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 249 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Wasze Karate
Witam, mam pewne pytania i może ktoś ma podobne odczucia jak ja.
Więc - Karate nie trenuje długo, ale naprawdę uwielbiam to, na każdy trening czekam jak na szpilkach, na każdym daję z siebie jak najwięcej, ale czasem myślę, że ja się do tego po prostu nie nadaję. Jestem wściekła na siebie kiedy opuszczam ręce w walce, kiedy dostaję po głowie, kiedy nie moge podnieść nogi wyżej niż bym chciała i wtedy przychodzi pytanie "Czy ja się nadaję?". Żeby nie było, że ja po każdym treningu ryczę w poduszke i na następny postanawiam nie iść, absolutnie, ale po prostu jest złość, że czegoś we mnie brakuje, może tego czegoś co pownien mieć każdy kto trenuje Karate i nie chodzi mu tylko o fizyczne aspekty, bo ja widze i wiem, że Karate zmienia. To trudne. Jakie Wy macie odczucia? Co myślicie? Jak zaczynaliście trenować tą sztukę walki to jak u Was to było?
Pozdrawia Green_Lady.
Osu.
  • 0

budo_wnuk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 537 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Wasze Karate
No ja mam też coś podobnego ale z czasem człowiek sie doskonali mam nadzieje :wink: (nie łam sie tylko ćwicz dalej, czego ja niestety z powodu studiów chwilowo robić nie mogę, żeby skończył sie ten rok :D w końcu. )
  • 0

budo_mistake
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 124 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Wasze Karate
nie dane mi jest napisanie tego posta - co chwila mnie wywala :)

u mnie jest podobnie - po prostu kocham karate. Jednak czasami mam takie dni, ze lepiej nie mówić. Gdy jakiś dzieciak młodszy odemnie jest np. lepiej rozciagnięty, gdy mi kata nie wychodzi, gdy sknoce coś - mam ochote wyjśc z dojo i rzucic to w cholere. Ale nie robie tego 8) wracam obrażona do domu, na nastepnym treningu pojawiam sie z uśmiechem na twarzy - dzisiaj to ja będe lepsza i dam z siebie wszystko :) Siedze w domu i pracuje nad sobą aż w końcu osiągne upragniony efekt. A jaka jest radość jak sie czegos nowego naucze :) nie do opisania :)
  • 0

budo_bobby_de
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 87 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Głogówek/Prudnik

Napisano Ponad rok temu

Re: Wasze Karate
Nie ma czegoś takiego, że się nie nadajesz. Na wszystko przyjdzie czas. Ja też byłem dokładnie taki sam jak Ty i miałem dokładnie te same odczucia. Z tego co wnioskuje to masz bardzo krótki staż treningowy. Z czasem rozciągniesz się, tylko nie ma się co z tym spieszyć, bo można złapać jakąś poważną kontuzję. Dobra rada co do gardy. Jak trenujesz i ręce Ci opadają, przyłóż je do uszu lub trzymaj się za uszy. Wtedy będziesz wiedziała, że napewno są na swoim miejscu, a z czasem zapomnisz o rękach i garda sama będzie się trzymała tak jak trzeba.
  • 0

budo_patrol
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 524 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Wasze Karate
Ja akurat przechodzę kryzys pod tytułem "po co mi to?", ale na treningi chodzę. Traktuję to jako formę spędzania wolnego czasu inną niż gapienie się w ekran monitora i tyle. Nic od karate nie oczekuję i nie patrzę na to czy inni są lepsi czy gorsi - to ich sprawa. Ja chcę po prostu mieć zachowany pewien poziom kondycji fizycznej i karate mi w tym pomaga. Równie dobrze mógłbym uprawiać dowolny inny sport, ale w klubie mam wielu dobrych znajomych, a to zawsze fajnie pójść razem na trening.
  • 0

budo_budoka
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 310 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Ateny, Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Wasze Karate
Kiedy zaczynałem trenować, także było podobnie, jak u Ciebie, Green Lady. Ale ktoś kiedyś powiedział (Kaisen w jedej ze swoich książek) że ważne jest, aby ZAWSZE mnieć "ducha początkującego", nie wpaść w rutynę i ćwiczyć z ciekawością i szacunkiem. Dla niektórych, na przykład, ważnym jest ten pierwszy, biały pas, który, pomimo osiągania kolejnych stopni, leży na półce i zawsze przypomina nasze pierwsze kroki w Dojo.
Pewnie, że jak patrzysz na techniki tych, którzy mają stopnie mistrzowskie, porównujesz swoje Karate z ich. To naturalne. Ale obok tego ja staram się porównywać się również, a może przede wszystkim do siebie z przeszłości i patrzeć, jakie ja zrobiłem już postępy. Od innych staram się czerpać doświadczenia i uczyć się. I powiem szczerze - w moim przypadku dało to efekt. Widzałem, jakie JA robię postępy, jakie moje Karate z "dziś" jest lepsze od tego Karate sprzed pół roku czy roku. To pozwala zachować właściwy dystans do siebie i "nie płakać w poduszkę", a wręcz przeciwnie - mieć wewnętrzny spokój do dalszego doskonalenia i szacunek dla samego siebie za zrobione postępy. Kiedy tak patrzysz, wtedy przychodzi radość z treningu i poczucie, że wciąż "idziesz do przodu". Wkrótce też zauważasz, że coraz więcej technik wykonujesz dobrze, jesteś szybsza, bardziej rozciągnięta i coraz Ci bliżej do bardziej zaawansowanych - kiedy masz krótszy staż, szybciej widzisz u Siebie postępy. Potem cieszysz się każdym udoskonaleniem techniki, dopracowaniem szczegółów.
Myślę, Green Lady, że kiedy porównasz siebie sprzed kilku miesięcy i siebie "na dziś" zobaczysz, jakie olbrzymie zrobiłaś postępy, ile się nauczyłaś.
To Twoje Karate, ćwiczysz dla Siebie. Punktów odniesienia jest wiele - inni to tylko jeden z tych punktów, ważny, ale nie jedyny, zwłaszcza w pierwszych latach.
Trenuję Shotokan i widzę nieraz, jak mistrzowie robią kata. Nic i nikt ich dookoła nie obchodzi, żadna rywalizacja, robią je wyłącznie dla siebie, cieszą się każdym ruchem. Ostatnio na zawodach trzech zaprzyjaźnionych klubów walczyłem z karateką z 2 DAN. Pomimo różnicy w zaawansowaniu - miałem łut szczęścia, wykorzystałem to i - wygrałem! I wiesz - po walce on ukłonił mi się ciut dłużej, niż zwykle i przyjaźnie uśmiechnął się. W jego oczach nie dostrzegłem, aby miał żal do siebie - on naprawdę cieszył się moją radością, pomimo, że przegrał w obecności wielu innych ćwiczących. To dało mi do myślenia nad moim podejściem do Karate i właściwym dystansem, jaki należy zachować oceniając siebie w kategoriach - lepszy/gorszy, porażka/zwycięstwo...

Pozdrawiam Ciebie, OSU.
  • 0

budo_laser
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3643 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Wasze Karate
Ćwicz dla siebie, nie będziesz miała problemów i rozterek. Ćwicz dla przyjemności i tyle.
To nie jest sport wyczynowy żeby się do niego nadawać lub nie. Nie o turnieje tu chodzi, nie o popisy i balety. On ma coś dać tobie i ty sma wiesz najlepiej co. Musisz się sama zapytać czy Lubisz treningi, czy spraweiają ci przyjemność. To jest według mnie nejważniejsze.

Gdybym ćwiczył tylko do samoobrony to było by bez sensu. Do tej pory napadnięto mnei kilkukrotnie, obroniłem się, ok. Ale gdybym nie ćwiczył, dałbym im po stówie czy coś, i tyle.
W każdym razie i tak finansowo był bym do przodu, przeceiż tak co miesiąc wydajemy majątek na treningi, zazwyczaj około 1000 zł rocznie. Czy komuś z was kiedyś tyle ukradli?

Walka Fizyczna, mimo że teoretycznei najważniejsza w sztukach walki, w życiu zchodzi na daleki plan. Pomyśl co Karate daje ci poza samymi umiejętnościami walki? Myśle że jak sobie przemyślisz to będziesz chodzić na reningi z prawdziwą przyjemnością i rozterki znikną :)
  • 0

budo_budoka
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 310 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Ateny, Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Wasze Karate
Dzięki, Laser. Tak prosto napisałeś to, co ja chciałem niezręcznie wyrazić w przydługim poprzednim poście. Właśnie - to jest to!
  • 0

budo_łyba
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1075 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kambodża
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Wasze Karate
Ja na początku miałem wątpliwości i na początku przyszła załamka teraz nie mam zamiaru za nic w świecie rezygnować mam świetnego senseia i spox kolesi w grupie, jedynie złość mnie bierze gdy ktoś mnie rozwala i okazuję się cieńszy ale również motywuje mnie to do dalszych ćwiczeń :wink:
  • 0

budo_kselos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1657 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Wasze Karate
Karate jest jak żona, do której od nastu lat wciąż wracam z miłością, mimo zauroczenia młodymi "kochankami" : kb, jkd i bjj...
  • 0

budo_karate_koks
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1150 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pelplin/Godziszewo
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Wasze Karate
Ja poprostu kocham karate, nie wyobrazam sobie juz zycia bez treningow i tyle.

Jedna dziewczyne zostawilem, bo powiedziala ja albo karate :) Wybor byl oczywisty :)

Teraz koncze szkole, bede szukal pracy i bede sie staral wszystko tak sobie ulozyc, zeby moc trenowac bez tygodniowych przerw czy cos takiego.
  • 0

budo_aniutex
  • Użytkownik
  • Pip
  • 33 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Wasze Karate
Karate hest dla mnie wszystkim :)
i tyle :]
  • 0

budo_green_lady
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 249 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Wasze Karate

(...) Widzałem, jakie JA robię postępy, jakie moje Karate z "dziś" jest lepsze od tego Karate sprzed pół roku czy roku. To pozwala zachować właściwy dystans do siebie i "nie płakać w poduszkę", a wręcz przeciwnie - mieć wewnętrzny spokój do dalszego doskonalenia i szacunek dla samego siebie za zrobione postępy. Kiedy tak patrzysz, wtedy przychodzi radość z treningu i poczucie, że wciąż "idziesz do przodu".
Myślę, Green Lady, że kiedy porównasz siebie sprzed kilku miesięcy i siebie "na dziś" zobaczysz, jakie olbrzymie zrobiłaś postępy, ile się nauczyłaś.
To Twoje Karate, ćwiczysz dla Siebie.


Tego mi było trzeba. Po prostu. Arigato.
OSU
  • 0

budo_penktynk
  • Użytkownik
  • Pip
  • 31 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Wasze Karate
Osu!
Green_Lady powiem Ci tak .... jak zaczynalem jako gowniarz jakies 20 lat temu przygode z Karate i generalnie ze sztukami walki mialem bardzo podobne odczucia i podpbnie podchodzilem do treningu. Po tych 20 latach jest dalej tak samo - z taka sama miloscia i zaangazowaniem podchodze do treningow i karate jako takiego (ze wszystki co z soba niesie) i cigle znajduje jakies bledy i ciagle che sie je poprawiac i mocno z calych sil trenowac. I to chyba tak ma byc! Bo gdyby tak nie bylo i gdyby trenujacy nie kochali karate i nie podchodzili z pelnym zaangazowaniem do treningu prawdopodobnie starcili by cel i sens praktykowania i zycia Karate. Zycze Ci abys jak najdluzej czula chec trenowania i milosc do Karate.

Osu!
  • 0

budo_green_lady
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 249 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Wasze Karate

Zycze Ci abys jak najdluzej czula chec trenowania i milosc do Karate.

Osu!


I tak ma być :twisted:
  • 0

budo_kyokushin
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 276 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Wasze Karate

Ja poprostu kocham karate, nie wyobrazam sobie juz zycia bez treningow i tyle.

Jedna dziewczyne zostawilem, bo powiedziala ja albo karate :) Wybor byl oczywisty :)


Doskonały wybór :) W końcu z karate można być przez całe życie, a z dziewczynami to różnie bywa.
  • 0

budo_norby
  • Użytkownik
  • Pip
  • 14 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Olecko

Napisano Ponad rok temu

Re: Wasze Karate
Jeśli chodzi o moje karate to tez z niecierpliwoscia czekam na kazdy trening. Oczywiscie na początku bylo ciężko , ale juz jest coraz lepiej.
  • 0

budo_sempai kotlet
  • Użytkownik
  • Pip
  • 48 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Żary

Napisano Ponad rok temu

Re: Wasze Karate
Moj kryzys przyszedł kiedy po jakiejs nieobecności zacząłem sie czuć zmeczony (tzn. byłem zmęczony w czasie tej przerwy) i przetłumaczyłem to sobie w ten sposób, że jak będe ćwiczył to będe bardziej zmęczony. Ale wystarczył jeden trening i rozmowa z ludźmi z karate, żeby nabrać sił i przekonać sie do treningów.
KOCHAM TEN SPORT!!
  • 0

budo_death-wish
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2867 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:UK
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Wasze Karate
Nie cierpie jak ktos Karate nazywa sportem... Ludzie zlitujcie sie karate to sportowe to tak mala czesc Karate, ze nie warto w ogole o niej wspominac.
:) :) :)
  • 0

budo_death-wish
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2867 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:UK
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Wasze Karate
sorry, nie wiem skad sie wzielo "to" w karate sportowe...
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024