




Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Vigo,nie mow ze do 1 LO chodziles????
Napisano Ponad rok temu
Ty a powiedz mi co i gdzie trenujesz ok? Jaka sztuke walki i gdzie, bo w tym rejonie jest tylko jeden sensowny trener...Masz rację. Niektóre laski są naprawde porypane. Koleś groził mi, że mnie złapie i najebie, bo gadałem z jego kobietą na gygy. No, ale kolo chyba zwątpił... Ostatnio jestem coraz pewniejszy siebie. Nie chciałbym sie chwalić, ale mi nikt za bardzo nie podskoczy. Ci co mnie znają, to wiedzą na co mnie stać... Pozatym czuję się coraz pewniej. Jestem coraz to lepszy w walkach (sparingach) no a trening na siłowni też robi swoje. Postępy widać... :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
i niepomogłeś kolesiowi :? ?Mi sie przypomniala sytuacja ktora byla u mniew gimnazjum moj kolega z podstawówki chodzil do innej klasy i tam mieli takiego kolesi co to kozaka udawal (doslownie udawal) kiedys o cos zaczal sie czepiac mojego kolegi(kumpel na bici wogole sie nie zna ale zle mowic o sobie nie daje jednak nie prowokuje raczej grzecznie mowi ze ma inne zdanie) i rozpetala sie walka skonczylo sie na tym ze na oczach woźnych ( nie jestem pewien czy byli tam nauczyciele) mój kumpel dostal trzy kolanka na twarz i wiele innym ciosów, efekt : wstrzas mozgu i inne powiklania. Sprawa trafila do sadu i koledze przyznano odszkodowanie co ciekawe jednak tamten drugi nie wylecial ze szkoly :? takie sytuacje mnie zastanawiaja ...
Napisano Ponad rok temu
Niestety nie bylem dokladnie przy sytuacjii niepomogłeś kolesiowi :? ?
Napisano Ponad rok temu
a tego typka ktoś puźniej dorwał, czy nie?
Napisano Ponad rok temu
E tam ... to standard. Sam w podstawówce miałem takie akcje jak np. Vigo. A wcale nie chodziłem do najgorszej szkoły. A co do sprzętu - to też normalka że dzieciaki chodzą do szkoły z gazem/nożami/batonami itp.
Napisano Ponad rok temu
Jak przeczytałem za pierwszym razem byłem pewien, że napisałeś "sytuacje rzozio" ... ciekawe dlaczego... ale nieważne.Sytuacje miodzio.
Napisano Ponad rok temu
w sumie nie, choc roznie bywalo.Vigo,nie mow ze do 1 LO chodziles????
Nie. Do I LO nie chodziłem. Czyżby podobne sceny z nauczycielami? :wink:
Napisano Ponad rok temu
Jak przeczytałem za pierwszym razem byłem pewien, że napisałeś "sytuacje rzozio" ... ciekawe dlaczego... ale nieważne.Sytuacje miodzio.
Zgadza sięw sumie nie, choc roznie bywalo.
ale z opisu niezle pasowalo mi do mojej bylej budy.
jak kolo ekonomika to pewnie plastyk? bo innych kolo ekonomika brak.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja mam tak samo tylko, ze moja szkola to jeszcze skopojniejsza byla. Osobiscie jeszcze nigdy poza treningami nie walnolem nikogo w twarz 8O . I jak czytam to wszystko to sobie mysle jakie ja mialem szczescie :wink:Job twoja mać. To ja myślałem, że moja szkoła jest ostro porąbana i pełna różnych "żulków" ale to co opisujecie mnie przerażą. W mojej budzie zdarzyły się tylko dwie sytuacje:
1. Była sytuacja że 2 chłopaków pobiło się w szatni po W-Fie. Jeden drugiego popchnął tak żę ten pierwszy na dział się na szyją na wieszakAkcji nie widziałem ale karetkę i krew to i oszem. Jak do dzisiaj wspominał tą akcje to mnie aż skręca.
2. To zwyczajna bijatylka na szkolnym korytarzu z tym, że jeden typo skombinował krzesło i zaczął napierdalać nim w leżącego. Na skutek tego wywalili go ze szkoły.
Swoją drogą co to się teraz na świecie wyprawia. Jeszcze parę lat to nikt z domu nie będzie wychodził![]()
Napisano Ponad rok temu
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu