9 odpowiedzi w tym temacie

[budo_kittek]

Ostatnio na zgrupowania, gdzie przygotowywalismy sie do mistrzostw Polski jakos niefortunnie dostalem w palca i sie zlamal (środkowy). Lekarz mi wynalazł odprysk kości dodatkowo i zerwane ścięgno. Palec wcale mnie tak nie boli i moge nim ruszac (ale powoli). stalo to sie w okolicach 17.04, a zawody sa 02.05. zrosnie sie do maja? Nie chcialbym, zeby mi przeszly zawody kolo nosa.

[budo_słoniak]

Nie zrośnie się.

[budo_czasami]

Srodkowy palec przy paliczku???? i maiels robione na niegoo jakies zabiegi bo ja tak mialem leczylo to sei 6 miesiecy 2 w szynie kisznera a pozniej jeszcze 4 rechabilitacji a teraz mam go i tak lekko krzywy bo prostownik jest za slaby zeby wyprostowac palec bo tam u gory mam blizne i ona mu pzreszkadza a ta blizna jest z ich zabiegu wiec martwie sie o ciebie

[budo_raju]

Ja sobie dawno temu złamałem palec i oczywiście nie poszedłem z nim do lekarza (chociaż niekoniecznie musiał być złamany ). Jakoś tydzień pobolało ładnie w tym okresie spuchł. Po 2 tygodniach niby wszystko było ok, ale przez kolejny rok przy małych uderzeniach palec bolał wiec .... Tak na marginesie palec jest trochę dziwnie zrośnięty . Jesli kiedyś w przyszłości chciałbym się ożenić, może być problem z założeniem obrączki . Nie mówiąc już nic o ściągnięciu .

[budo_kubas§]

...stalo to sie w okolicach 17.04, a zawody sa 02.05.

Chyba żadna kośc nie jest w stanie zrosnąć się w ciągu 2 tygodni

[budo_volt]

...stalo to sie w okolicach 17.04, a zawody sa 02.05.

Chyba żadna kośc nie jest w stanie zrosnąć się w ciągu 2 tygodni

ja tyle nosilem gips, jak mialem peknietego fakesa u lewej reki, no ale to bylo tylko pekniecie :wink:

[budo_meth]

Ryu... ja obraczki tez juz nie wloze hehehe. jakies 3 miechy temu mialem ostre zwichniecie palca (prawie 90 stopni na bok). 4 tygodnie w gipsie

[budo_kittek]

To lipa...

[budo_malkavian]

ja kiedys na rozgrzewce przy męskiej grze (footballu) złamałem sobei palec ale wydawało mi sie , że jest wybity więc chcialem go rozruszac :wink: no tylko chodzic sie nei dalo ale reszte treningu jakos odbyłem w milczeniu. w kocu poszedlem do doktora i okazalo sie ze mam złamany największy palec i prawej nogi ( konkretnie paliczek) . w ramch odszkodowania dostalem 200 zl ale i tak przechulalem je w 2 dni . niestety najgorsze pojawia sie po zrosnieciu paznokcia - schodzenie paznokcia a następnie wrastanie nowego głeboko w palec . boli jak cholera i w dodtaki moze ropiec. mi juz raz wycinali ale i tak do dzisiaj preferuje wlasne metody i moją chirurgiczną ręke . tak wiec gdybyscie mieli sobei cos lamac (kończyny) to oby nigdy nie byl to palec (okolicze paliczka)

[budo_bobby_de]

Nie ma sznas, żeby się zrósł. Lepiej odpuść sobie zawody, bo będziesz potem żałował jak całkiem go sobie roztrzaskasz na kimś...