obrona przed nożem?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
zreszta jesli juz koniecznie glanowac jakiegos lebka z nozem - to nie lepiej oddac kase - pokazac mu ze ma przewage itd - czy jednoczesnie sie oslabia jego uwage (i kontrole ostrza!!) - a potem jak dostanie w lapki portfel i tym samym zajmie jego reke (rece?) dopiero skontrowac? moim zdaniem duzo bezpieczniejsze niz probowanie krecenia jakis przechwytow..
Napisano Ponad rok temu
Ja mam "przyjemnosc" mieszkac w jednej z ciekawszych dzielnic w Pruszkowie i czesto slysze opinie 16-stolatkow, ze nie ma czego sie bac podczas napadu. Za pierwszym razem sie bali, ale raz sie udalo, drugi, trzeci, czwary - i nikt sie nie bronil!!!! (ataki bez zadnych narzedzi).
Napisano Ponad rok temu
ze kazdy bedzie mogl napadac z powodzeniem uzbrojony w noz ludzi
napad z bronia to juz powazna rzecz..
i nie daj boze jeszcze zadzga kogos - to ile dostanie - 15 lat wiezienia?
warto dla 20zl czy komorki?
Napisano Ponad rok temu
Chodzilo mu o to ze jak widzisz noz ... nie ryzykuj oddaj kase ... bo zycie jest tylko jedno.
a czy ktos mowi inaczej;)
(zawsze mozna na nastepny dzien dorwac kolesia z kumplami 8) )
Jak to mowili madrzy ludzie niewazna jest przegrana bitwa byle wygrac wojne
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
...tylko jedna kwestia = musi byc NAPASTNIK tzn. trzeba to udowodnić w sądzie!!
Napisano Ponad rok temu
W momencie jesli nie ma innej skutecznej formy obrony pozostaje taka forma obrony ktora znajduje sie w wyszkoleniu wszystkich jednostek specjalnych. Wlasnie w tych jednostkach nie znajduja sie techniki szermirki czlowieka uzbrojonego i nie ale techniki obezwladniania i twierdzenie ze jest to bez sensu podwaza umiejetnosci wszytkich sluzb specjalnych
Heh, tylko jeszcze objaśnij jak to dzielni specjaliści walczą wręcz z nożownikami :wink: :roll: Jak to jest 99% ich działań? Ech, marketing.
Napisano Ponad rok temu
...tylko jedna kwestia = musi byc NAPASTNIK tzn. trzeba to udowodnić w sądzie!!
własnie :wink
Napisano Ponad rok temu
Czlowiek z gabka potnie w 99,9 % czlowieka bez gabki w reku
ciekawe jak wyglada statystyka w przypadku prawdziwych starc - bandyckich napadow czy walk do jakich dochodzilo np. na polu walki. Nie znalazlem cyfr, ale wydaje mi sie, ze przezywa o wiele wiecej ludzi niz 0.01%
Nie mozna sie obronic przed atakiem nozem? Jak to wiec sie dzieje, ze sie od czasu do czasu zdarza, ze broniacy sie golymi rekami zwykly czlowiek odbiera noz napastnikowi? Nawet na forum byly chyba ze dwa takie przypadki omawiane.
W normalnym zyciu nie ma "typowych" atakow - pchniecia w brzuch, uderzenia z gory? rozumiem, ze wszystkie napady i starcia na polu bitwy to byla szermierka? W instrukcjach z czasow wojny (i rosyjskich, i brytyjskich) takie wlasnie ataki sa przedstawiane.
Nie wiem skad u was wizja obrony przed nozem w stylu serii sztywnych blokow? Majac noz w reku nie spodziewal bym sie, ze mi przeciwnik pozwoli rozwinac moj kunszt szermierczy robiac za cel i blokujac moje uderzenia. Raczej spodziewal bym sie, ze bedzie robil wszystko by pozostac poza zasiegiem mojego noza i wykorzysta do tego wszystko co zdola - krzeslo, widly, plecak a byc moze nawet innych ludzi, szukajac w miedzyczasie okazji do zakonczenia starcia, czy to przez wycofanie sie, czy to przez desperacki atak.
Obrona przed nozem to nie "sparring" noz kontra gole rece, lecz w wiekszosci techniki dostosowane do sytuacji szantazu nozem.
Napisano Ponad rok temu
Czlowiek z gabka potnie w 99,9 % czlowieka bez gabki w reku
ciekawe jak wyglada statystyka w przypadku prawdziwych starc - bandyckich napadow czy walk do jakich dochodzilo np. na polu walki. Nie znalazlem cyfr, ale wydaje mi sie, ze przezywa o wiele wiecej ludzi niz 0.01%
Nie mozna sie obronic przed atakiem nozem? Jak to wiec sie dzieje, ze sie od czasu do czasu zdarza, ze broniacy sie golymi rekami zwykly czlowiek odbiera noz napastnikowi? Nawet na forum byly chyba ze dwa takie przypadki omawiane.
W normalnym zyciu nie ma "typowych" atakow - pchniecia w brzuch, uderzenia z gory? rozumiem, ze wszystkie napady i starcia na polu bitwy to byla szermierka? W instrukcjach z czasow wojny (i rosyjskich, i brytyjskich) takie wlasnie ataki sa przedstawiane.
Nie wiem skad u was wizja obrony przed nozem w stylu serii sztywnych blokow? Majac noz w reku nie spodziewal bym sie, ze mi przeciwnik pozwoli rozwinac moj kunszt szermierczy robiac za cel i blokujac moje uderzenia. Raczej spodziewal bym sie, ze bedzie robil wszystko by pozostac poza zasiegiem mojego noza i wykorzysta do tego wszystko co zdola - krzeslo, widly, plecak a byc moze nawet innych ludzi, szukajac w miedzyczasie okazji do zakonczenia starcia, czy to przez wycofanie sie, czy to przez desperacki atak.
Obrona przed nozem to nie "sparring" noz kontra gole rece, lecz w wiekszosci techniki dostosowane do sytuacji szantazu nozem.
Owszem zdaża się, że ktos przeżyje.... Napastnik zwykle nie chce smierci ofiary, raczej zależy ma na szantażu, zastraszeniu itd. Zwykle jest też amatorem. Wtedy może on zastosować "atak z góry"..jest to jednak mało prawdopodobne -już prędzej pchnie, a to jest smiertelnie niebezpieczne - nie zdążysz sparowć, usunąć się i już nie żyjesz/jesteś poważnie ranny (pchnięcia są niezwykle śmiertelne i groźne)...
Z drugiej strony ja mogę ci przytoczyć udokumentowane przypadki zabójstw z uzyciem noża, również na osobach z doświadczeniem w MA...
Bardzo dobrze, jeśli masz szansę uciec czy zaslonić się, jednak ciężko zdjąć plecak, żeby sparować uderzenie w momencie, gdzy nóż jest blisko ciebie...Nie zdążysz też zdjąć kurtki...
Wczoraj na sparingach na Polach zrobilismy z ciekawości taki eksperyment - 2 osoby na jednego "nożownika"..Zanim udało się nam go unieszkodliwić oboje z kolegą byliśmy pocięci jak szaszłyki.
A potem kolega z atrapą "zabił" 3 ludzi z kilkuletnim doświadczeniem w MA...naraz.
PZDR,
Smoku
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Przed atakiem bez broni tez sie nie obronisz, jesli przeciwnik jest lepszy.
Stojac po drugiej stronie noza tez nie jestes bezpieczny. Wyznajac wasza filozofie moglbym sie nigdy nie dowiedziec, co robic, by moje szanse sie zwiekszaly. Tu nawet niekoniecznie chodzi o "wygranie" przez np. odebranie noza, ale o poznanie sytuacji i trudnosci jakie musi pokonac przeciwnik i umiejetnosc jak najdluzszego pozostania przy zyciu. Po 5 - 10 sekundach wszystko moze juz wygladac inaczej.
Mowisz ze moge nie miec czasu na zdjecie plecaka... Jestes pewien ze ty zawsze mozesz sie poddac albo uciekac? Dasz sie pod grozba noza wyprowadzic z np. dworca centralnego nie wiadomo gdzie? Jak bedziesz uciekal, bez prob obrony dasz sie dzgnac w plecy czy raczej bedziesz sie staral wycofac tak, zeby w razie potrzeby podjac obrone? Z jakiej odleglosci mozesz uciekac? Bo nawet jak ktos wystartuje do ciebie z 5 metrow, to raczej nie zdazysz mu zwiac bez starcia. Dobiegnie do ciebie i uderzy zanim przyspieszysz - bedziesz mial wieksze szanse nastawiajac sie na odparcie pierwszego ataku.
Napisano Ponad rok temu
Rozumiem, ze wg ciebie jesli technika nie daje ci 100% szansy na wyjscie calo to nie warto jej cwiczyc...
nigdzie tak nie napisałem... I żadna technika nie daje 100% pewności.
Racja...to chyba logiczne, że muszę mieć szczęście, żeby wygrac z lepszym.Przed atakiem bez broni tez sie nie obronisz, jesli przeciwnik jest lepszy.
Stojac po drugiej stronie noza tez nie jestes bezpieczny. Wyznajac wasza filozofie moglbym sie nigdy nie dowiedziec, co robic, by moje szanse sie zwiekszaly.
Nie napisaliśmy, że nie warto próbować...przynajmniej ja nie pisałem. Nie warto się uczyć bezsensownych "obron". I w moim mniemaniu - jestem bezpieczny po drugiej stronie noża, chyba, że ktoś wyjmie broń palną/zaatakuje od tyłu itd. A przynajmniej tak bliski bezieczeństawa, jak to tylko możliwe.
dlatego proponujemy walkę atrapami - bardzo wiele wyjaśnia...m.in. dlaczego przechwyty, bloki itp. są mało realistyczne.Tu nawet niekoniecznie chodzi o "wygranie" przez np. odebranie noza, ale o poznanie sytuacji i trudnosci jakie musi pokonac przeciwnik i umiejetnosc jak najdluzszego pozostania przy zyciu. Po 5 - 10 sekundach wszystko moze juz wygladac inaczej.
Mowisz ze moge nie miec czasu na zdjecie plecaka... Jestes pewien ze ty zawsze mozesz sie poddac albo uciekac?
A co to ma do rzeczy?
Wyobraż sobie, że dam się wyprowadzić, np. na zewnątrz... Bo nie wiem, co może mi ten ktoś zrobić jak mu się nie podoprządkuję, a z nożem raczej nie wygram... No, chyba, że prowadzi w odludne miejsce, wtedy będę zmykał. Wbrew pozorom wcale nie tak trudno uciec - zwiększenie dystansu na chwilę - odskok i już dzida z całych sił - masz szane. Przećwiczylismy to w sobotę i wiem co mówię.... A ty to przećwiczyłeś?Dasz sie pod grozba noza wyprowadzic z np. dworca centralnego nie wiadomo gdzie? Jak bedziesz uciekal, bez prob obrony dasz sie dzgnac w plecy czy raczej bedziesz sie staral wycofac tak, zeby w razie potrzeby podjac obrone? Z jakiej odleglosci mozesz uciekac?
Być może zdąże zwiać, jeśli ni będę ograniczony przestrzenią i nie będzie to kompletne zaskoczenie. poza tym mogę uciekać na bok - jemu trudniej będzie ze startu nagle skręcić. I gówno prawda, że łatwiej mi będzie "odeprzeć aatak" niż spróbować zwiać...Oj, ktoś tu atrapami nie ćwiczył, a szkoda... :roll:Bo nawet jak ktos wystartuje do ciebie z 5 metrow, to raczej nie zdazysz mu zwiac bez starcia. Dobiegnie do ciebie i uderzy zanim przyspieszysz - bedziesz mial wieksze szanse nastawiajac sie na odparcie pierwszego ataku.
Ale co to ma "obrony plecakiem". Podejżewam, że próbuujesz mi udowodnić, że nie zawsze można uciec i czasem trzeba się bronić...więc - 1. najpierw postaram się oddać kasę, załagodzić sprawę. Lub - 2.Będę się bronił unikami, przyjmował ciosy na gardę (specjalna garda do walki z osobą uzbrojoną w nóż), ew. spróbuję spunktować go ciosem i uciec... W takich momentach nie ma czasu na zdejmowanie kurtki, plecaka czy nawet wyjęcie swojego ostrza - walka już się dzieje, już jesteś atakowany. to nie są dywagacje, poczytaj link, który podałem - koleś wrecz pisze "mam opanowane wyjmowanie noża w kilka sekund, a nie udało mi się nim ani razu obronić przed atakiem nożem - zanim się zorientowałem, już byłem zaatakowany.".
PZDR,
Smoku
Napisano Ponad rok temu
Zakladacie zdejmowanie kurtki, paska, plecaka w momencie kiedy ktos juz atakuje nozem to jest idiotyzm samo takie zalozenie. To zdejmowanie i szukanie czegos jako przedluzenia reki ma racje bytu tylko w takich sytuacja kiedy wiemy ze nie mamy nic do stracenia a zarazem mamy ta chwile czasu aby ktos sie na sycil naszym strachem. Nie nalezy wtedy go wyprowadzac z bledu zdejmowac w starachu plecak blagajac go o litosc symulujac oddawanie go mowiac ze tam jest portfel z kasa czy tez to samo z kurtka. W sparringach nigdy nie bedzie takiej sytuacji bo nie ma efektu zaskoczenia. Jak ktos wyciaga noz i od razu atakuje to chociazby miec najnowsze uzbrojenie to nic to nam nie da nawet jak mamy uzbrojaona ochrone kolo siebie to uzyje broni oczywiscie ale juz po fakcie.Miec szanse 1% obrony a nie miec wcale wole wybrac to 1 ale czy ktos podejmie obrone i jest na tyle mocny psychicznie czy tez da sie pociac blagajac o litosc to zalezy od tej osoby.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wbrew pozorom jak juz sie widzi noz ... latwo jest uciec przeciwnikowi z nozem (sprawdzone - kwestia odpowiedniej taktyki) natomiast przezyc pozorowany "atak" nie udalo mi sie dluzej niz 2 - 3 sekundy po dojsciu.
Tak tak uciekaj - jak prowadzisz wozek albo idziesz z ciezarna zona itp sytuacje a najlepiej jeszcze dziecko lub zone zastosowac jako spowalniacz poscigu - specjalnie ja grzmotnac albo podciac aby sie przewrocila to moze napastnik zajmie sie nia i da na swiety spokoj 8)
Napisano Ponad rok temu
... ponadto moja Pani tez nosi calkiem fajnego folderka i gaz obezwladniajacy i ciezarna jeszcze nie jest
Co chciales osiagnac w ten sposob ironizujac ?
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
... ponadto moja Pani tez nosi ...i gaz obezwladniajacy
Pozdrawiam
to niech na kierunek wiatru uważa
Użytkownicy przeglądający ten temat: 6
0 użytkowników, 6 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Ogólnopolskie Seminarium Jiu-Jitsu Goshin-Ryu w Tułowiach
- Ponad rok temu
-
Puchar Polski Juniorów w Zielonej Górze
- Ponad rok temu
-
Najfajniejzy pokaz jaki widzialem
- Ponad rok temu
-
Hakko Denshin Ryu Ju Jutsu
- Ponad rok temu
-
Najbardziej Obciachowe seminarium jakie widzialem
- Ponad rok temu
-
Gi
- Ponad rok temu
-
[*] [*] [*]
- Ponad rok temu
-
pokaz jiu jitsu
- Ponad rok temu
-
PUREBRED
- Ponad rok temu
-
O soto Gari z kopnięcim w łydke To nie jest juz O soto gari
- Ponad rok temu